Piątek będzie kolejnym dniem, w którym pogodę nad Polską kształtował będzie ośrodek wysokiego ciśnienia z południowej części Starego Kontynentu. Do godzin południowych utrzymać mogą się mgły marznące, powodujące oblodzenie dróg i chodników.
Będzie to skutkowało piękną, słoneczną pogodą w zasadzie w całym kraju. Jest to z pewnością dobra wiadomość na tu i teraz, bo czeka nas przyjemny dzień. Jednak zdawać sobie musimy sprawę, że brak opadów i śniegu w miesiącach zimowych może mieć bardzo negatywne skutki na sytuację hydrologiczną w naszym kraju (i Europie) podczas nadchodzącej wiosny i lata.
To będzie ciepły dzień w Polsce. Najchłodniej na Suwalszczyźnie, gdzie będzie -2. Na wschodzie możliwe ujemne temperatury. Dodatnia temperatura możliwa w centrum i na Pomorzu. Południe Polski to 6 stopni ciepła. Najcieplej będzie na zachodzie kraju. W rejonach zachodnich słupki rtęci powędrują nawet powyżej 7 stopni.
Nie dość, że mamy potężny deficyt opadów, to sytuację hydrologiczną pogarsza wiatr. Co jakiś czas przez nasz kraj przechodzą strefy silniejszego wiatru. Wiatr dodatkowo wysusza glebę. Wszystko to nie wygląda dobrze. W piątek przez Polskę wędrowała będzie kolejna strefa wiatru. Na południu możliwy jest wiatr halny. Podczas dnia z zachodu na wschód wędrowała będzie strefa wiatru. Najsilniejszy wiatr prognozowany jest na północy kraju oraz w górach, gdzie prognozowany jest wiatr halny.
Sytuacja pogoda zacznie się zmieniać już podczas najbliższego weekendu. Niestety, nie możemy liczyć na znaczne spadki temperatur, ani tym bardziej atak zimy, jednak w Polsce w weekend pojawi się deszcz.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie