Sytuacja synoptyczna w Europie nie ulega większym zmianom. Europa Środkowa wciąż znajduje się pod wpływem wyżu EKART, który to powoli zaczyna zsuwać się na południe. Na północy i południu kontynentu królują niże, przynosząc silny wiatr i burze.
Pisząc o niżach warto zwrócić uwagę na dwa ośrodki. Niż JOYCE, którego centrum znajduje się na północ od Skandynawii przynosi dziś silny wiatr na północy Europy. Mocno wieje w Norwegii, Finlandii, Szwecji oraz nad Bałtykiem. Silniejszy wiatr odczuwają również Polacy. Zwłaszcza na północy kraju wiało dziś będzie mocno, nawet do 80 km/h.
Drugim ośrodkiem niskiego ciśnienia jest ILKA z centrum nad północną Afryką. Ten niż przynosi za to bardzo gwałtowne zjawiska pogodowe. Przez całą noc silne burze przechodziły na południu Hiszpanii i Francji. Obecnie bardzo burzowo jest na zachodzie Morza Śródziemnego. Niektóre z burz są bardzo aktywne elektrycznie.
W regionach przechodzenia burz wiatr również wiał będzie z dużą siłą. Nie wyklucza się porywów wiatru przekraczających 100 km/h. Wpływ niżów i związanych z nimi frontów atmosferycznych widać doskonale na mapie opadów nad Europą.
Z opadami deszczu zmagają się obecnie mieszkańcy zachodniego wybrzeża Skandynawii, Rosjanie oraz mieszkańcy południa Hiszpanii i Francji (opady konwekcyjne). Pozostała część Europy wolna od opadów.
Wtorek będzie kolejnym ciepłym dniem w Europie. Najchłodniej na północy Skandynawii, ale i tutaj termometry wskażą 1 stopień powyżej zera. To bardzo rzadka sytuacja, gdy nigdzie w Europie na nizinach nie notujemy mrozu w drugiej dekadzie stycznia. Europa Centralna to 5-7 stopni powyżej zera. Najcieplej na południu. We Włoszech słupki rtęci powędrują aż do 18 kreski powyżej zera. Niewiele niższe temperatury we Francji i Hiszpanii. Nad naszym kontynentem jest bardziej wiosennie niż zimowo. Niestety.