Nie było mnie w kraju prawie dwa tygodnie (usmażyłem się niemiłosiernie w upale) i słyszałem, że w ojczyźnie to z pogoda za różowo to nie było? Przyznajcie się? Padał śnieg?
Całe szczęście wróciłem i przywiozłem Wam kochani Rodacy piękną, letnią pogodę. W najbliższych dniach nie będziecie musieli zakładać rękawiczek podczas porannego spaceru z psem. Odłożycie również długie spodnie, które chroniły Was przed zimnem w komunikacji miejskiej.
Wszystko wraca na właściwe tory. Będzie ciepło, słonecznie, ale i burzowo. Tak jak powinno być w drugiej połowie lipca. Tymczasem dajcie mi się trochę rozkręcić i po krótkiej przerwie wracam do porządnego pisania 🙂
Chłód był na tyle chłodny (jak na lipiec), że po trzech tygodniach miało się go już po prostu dość i czekało na ocieplenie. A to nadchodzi. Byle jednak nie z jednej skrajności w drugą. Na szczęście upały skupią się na Francji.
Czy możecie coś zrobić, aby reklamy (wszystkie baitowe odnośniki do artykułów typu „jeden prosty trik na pieniądze i sukces”) przestały się ładować w nieskończoność? Im szybciej się przewija stronę tym jest ich więcej. To jest wnerwiające gdy chce się napisać komentarz.