Fala powodziowa w naszym kraju szczęśliwie przestaje nam zagrażać. Tymczasem na południu Europy prognozowane są kolejne koszmarne ulewy. We wpisie sprawdzimy gdzie i kiedy deszczu spadnie najwięcej oraz czy niż genueński tym razem zagrozi bezpośrednio naszemu regionowi.
Ulewy na południu. Czym będą spowodowane?
Wygadałem się we wstępie do dzisiejszej prognozy. Spostrzegawczy oczywiście wiedzą, że ulewy na południu Europy przyniesie niż genueński. Spójrzmy jak to będzie wyglądało w najbliższych kilkudziesięciu godzinach.
Już w środę w godzinach popołudniowych, na północy Włoch zacznie formować się bardzo aktywny, zasobny w wilgoć ośrodek niskiego ciśnienia. Oczywiście, z powodu regionu jego powstania niż nazywamy genueńskim. Na terenie południowych Niemiec i Francji w środę pojawi się słaby wyż. Wystarczy to jednak, by niż zamiast obrać trajektorię na północny wschód, wędrować zaczął na wschód, ku Europie południowo-wschodniej. I niestety tutaj ulewy będą bardzo silne. Spodziewamy się powodzi.
Ulewy. Gdzie i kiedy spadnie najwięcej deszczu?
Wiemy już, że to niż genueński będzie odpowiedzialny za to, że ulewy przejdą na południu i południowym wschodzie Europy. Sprawdźmy teraz prognozy, gdzie i kiedy dokładnie padało będzie najwięcej. O tym, jak mocno i kiedy deszcz padał będzie również w naszym kraju pisał będę w kolejnej części dzisiejszej prognozy.
Widzimy, że już w środę silne opady deszczu pojawią się w pasie od Słowenii, po Bałkany. Lokalnie w opisywanych regionie przejdą również burze. Sumy opadowe za środę mogą wynieść już lokalnie kilkanaście, nawet do 30-40 litrów wody na metr kwadratowy. Jeszcze gorszy pod kątem opadów będzie czwartek, kiedy to ulewy jeszcze przybiorą na sile. W czwartek po południu i wieczorem silne opady i burze występowały będą wzdłuż całego „bałkańskiego” wybrzeża Adriatyku. Intensywność opadów będzie bardzo duża.
Powyżej mapa obrazująca prognozy sum opadowych do soboty 5 października. Widzimy, że na południu kontynentu spadnie nawet 240 litrów wody na metr kwadratowy. Biorąc pod uwagę, że większość z tym opadów przyniosą ulewy w środę, czwartek i noc z czwartku na piątek, ryzyko powodzi w regionie jest bardzo duże.
Czy niż genueński zagrozi Polsce?
Powódź w Polsce nie jest czymś, czym chciałbym kogokolwiek „łapać” na kliknięcie w naszą prognozę. Dlatego na początku tej części wpisu piszę, że niż genueński nie zagrozi nam w Polsce. W kraju nie wystąpią ulewy. Nie grozi nam powtórka z żywiołu, który siał spustoszenie na południowym zachodzie kraju. Nie oznacza to jednak, że opady nie wystąpią. Wręcz przeciwnie.
Już w środę nad Polską przemieszczał będzie się płytki ośrodek niskiego ciśnienia. Ten, wraz z frontem atmosferycznym przyniesie opady deszczu. W pierwszej części środy deszcz padał będzie na południu kraju. Podczas kolejnych godzin strefa opadów przemieszczać będzie się na północny wschód obejmując również centrum, a następnie regiony wschodnie. W czwartek padać może na północy, zachodzie i wschodzie Polski. Od południa postępowały będą rozpogodzenia. Kolejna porcja opadów dotrze do nas w piątek. W piątek i sobotę padać będzie przede wszystkim na południu Polski, choć przelotne opady nie są wykluczone również w dzielnicach wschodnich. Weekend pogodny w regionach północnych. W południowej połowie kraju raczej towarzyszyły będą nam chmury. Przeczytaj również: Silna śnieżyca w Alpach. Spadnie mnóstwo śniegu
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie