Potężny wiatr uderzy w Europę. Powieje nawet 170 km/h

Wkroczyliśmy w bardzo niestabilny okres nad Europejskim obszarem synoptycznym. Wichury, ulewne deszcze, arktyczny chłód. To nic nadzwyczajnego w październiku, czy listopadzie. Jednak w najbliższym czasie do Europy zbliży się innego rodzaju zagrożenie.

Huragan Lorenzo, który obecnie przemieszcza się w okolicach Wysp Azorskich obecnie jest huraganem kategorii drugiej. Oznacza to, że niesie on ze sobą wiatr wiejący z prędkością ponad 170 km/h. Tak silny wiatr jest w stanie generować na oceanie fale dochodzące nawet do 20 metrów wysokości. Fale takie wdzierając się na ląd powodować będą poważne szkody.

https://www.facebook.com/severeweatherEU/videos/1329014580606843/

W kolejnych godzinach huragan przemieszał się będzie dalej na północny wschód, jednak będzie powoli wypełniał się tracąc na sile. Na drodze huraganu znajdują się Wyspy Brytyjskie. Tam ośrodek ten dotrze w czwartek wieczorem. Pierwsza na jego drodze znajdzie się Irlandia. Na szczęście, prognozy dla Europy są dość pozytywne. Lorenzo docierając nad kontynent europejski straci już rangę huraganu i przekształci się w ośrodek niżowy.

Jednak nie należy lekceważyć tego ośrodka niskiego ciśnienia nawet jeśli rzeczywiście w Europę uderzy w znacznie osłabionej postaci. Już w czwartkowy wieczór i noc w Irlandii porywy wiatru osiągać mogą nawet 140 km/h. To są niszczące porywy wiatru. Mieszkańcy przygotować się muszą na utrudnienia w dostawie energii elektrycznej, a także na znaczne utrudnienia komunikacyjne. Wiatr wiejący z taką prędkością na otwartej wodzie wzbudzić może fale sięgające kilkanaście metrów. To też będzie zagrożenie dla mieszkańców nadmorskich miejscowości.

Na ten moment, wszystko wskazuje na to, że Polska nie będzie bezpośrednio zagrożona.