Do Polski dotarł front okluzji, który w nocy przyniesie opady w wielu miejscach kraju. Zanim to jednak nastąpi zobaczmy co przyniesie nam pogoda na wieczór. Bo już od popołudnia deszcz pada w południowo-wschodniej Polsce. Opady mają charakter przelotny, choć lokalnie, zwłaszcza w Małopolsce i na Podkarpaciu opady mogą mieć charakter ciągły.
Opady te powoli przesuwają się na wschód i północny wschód, by w nocy opuścić kraj sunąc dalej na Ukrainę. To jednak nie koniec opadów nad Polską w nocy z czwartku na piątek, gdyż od zachodu wczesnym wieczorem do kraju wkroczy kolejna strefa opadów deszczu.
Powyższa mapa to prognoza opadów na godzinę 20. Mapa poniżej prognozuje opady na 23, a następnie na 2 w nocy.
Obserwując powyższe prognozy widać doskonale jak strefa opadów dezorganizuje się nad naszym krajem. W drugiej części nocy opady będą miały charakter wyłącznie przelotny. Opadów spodziewać się możemy w Polsce zachodniej, a także centralnej.
Nadchodząca noc będzie kolejną dość ciepłą jak na listopad. W całym kraju termometry pokażą w okolicach 5-6 stopni powyżej zera. W regionach podgórskich kilka stopni mniej. Jednak mróz nie powinien wystąpić nad Polską dzisiejszej nocy.
Warto zwrócić uwagę na wzrastającą od zachodu siłę wiatru (grafika tytułowa). Wiatr będzie się wzmagał od zachodu, a najsilniejsze porywy wiatru zanotujemy w bezpośredniej bliskości frontu atmosferycznego. Na zachodzie i w centrum zawiać może 55-65 km/h. W górach i na Pomorzu Zachodnim może wiać nawet 70km/h.
Od jutra pogoda zacznie się zmieniać. Na zachodzie Europy czai się już front chłodny, który przyniesie także do Polski wymianę powietrza na chłodniejszą, ale i bardziej niestabilną. Możliwe będą burze, a nawet opady śniegu. O tym jednak w kolejnych wpisach.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie