Pył saharyjski dotrze do Polski. Niebo gwałtownie ulegnie zmętnieniu. Dodatkowo prognozowane są opady brudnego deszczu. W sobotę obserwujemy burze, jednak kolejne możliwe są w czasie majówki.
Zapowiadaliśmy od kilku dni, że w ostatni weekend kwietnia 2024 r. Rozpoczną się zmiany w cyrkulacji atmosferycznej nad Europą i obszarami przyległymi. Dlatego, pozwalając na transport cieplejszych mas powietrza z południa i południowego zachodu. Kulminacyjna fala ocieplenia jest prognozowana na przełomie kwietnia i maja. Zgodnie z naszą prognozą dziś burze pojawiły się miejscami w woj. małopolskim oraz na Ziemi Świętokrzyskiej i miejscami na Podkarpaciu. Ich intensywność okazała się na szczęście niewielka.
Wyładowania atmosferyczne zanotowane w ciągu ostatnich 16 godzin na obszarze Polski według systemu teledetekcji Blitzortung
Pod koniec weekendu do Polski zacznie docierać kolejna dostawa pyłu saharyjskiego. Będzie to kolejny raz w tym sezonie wiosennym. Ponownie niebo ulegnie wyraźnemu zmętnieniu i zmniejszenie docierania promieni słonecznych, ograniczając w znacznym stopniu dopływ promieni słonecznych do przyziemnych warstw troposfery. W ten sposób, utrudniając dzienne nagrzewania się przypowierzchniowych warstw troposfery. Wraz z opadami deszczu pył saharyjski opadnie w czasie majówki miejscami w Polsce, brudząc karoserie samochodów, szyb, ale także parapetów i dachów.
Pył saharyjski dotrze dzięki zmianie cyrkulacji atmosferycznej. Jego koncentracja zacznie wyraźnie rosnąć od niedzieli
Charakterystyczne położenie ośrodków barycznych nad Europą i przyległościami doprowadzi nie tylko do adwekcji coraz cieplejszych mas powietrza z kierunków południowych. Jednak i też wystąpieniem kolejny raz w tym sezonie dużej koncentracji pyłu saharyjskiego. Najczęściej to właśnie w kwietniu mamy największe napływy pyłu saharyjskiego wraz z powietrzem zwrotnikowym przy cyrkulacji południowej i południowo zachodniej. W minionych miesiącach pył saharyjski nie okazał się zjawiskiem rzadkim i powodował, że widoki były iście pustynne. Szczególnie dużo pyłu napłynęło do kraju pod koniec marca 2024 r., powodując widoki iście z Marsa.
Prognoza napływu pyłu znad Sahary od @Dust_Barcelona, czyli kolejne w tym roku odwiedziny z Afryki.#IMGWCMM #IMGWmodele pic.twitter.com/wB29tTBRzv
— IMGW-PIB Centrum Modelowania Meteorologicznego (@IMGW_CMM) April 27, 2024
Silne wiatry występujące okresami w zasięgu cyklonów na pustyniach afrykańskich powodują, że podrywane są drobinki piasku i pyłu. Aerozol ten jest następnie przenoszony w dolnej i środkowej troposferze zgodnie z wiejącymi wiatrami na tej wysokości m.in do Europy. Potrafi on przemierzać setki, a nawet i tysiące kilometrów. Jego intensywność, spada na ogół w pewnej odległości od obszaru źródłowego skąd pochodzi. Jednak i tak potrafi w ciekawy sposób ubarwiać wschody i zachody słońca. Warto więc w najbliższych dniach obserwować uważnie niebo, bo widoki mogą być spektakularne.
Prognozowana koncentracja pyłu saharyjskiego, 28 kwietnia 2024, 18 UTC według modelu SKIRION dla Europy i obszarów przyległych
Duża zmiana pogody przed nami i silne ocieplenie
Pierwszym dniem, gdy to pojawi się pył saharyjski nad Polską po dłuższej przerwie będzie niedziela, 28 kwietnia 2024 r., gdy to wraz ze strumieniem coraz cieplejszego powietrza dotrze saharyjski aerozol, powodując coraz większe ograniczenie dopływu promieni słonecznych oraz powodując coraz większe zmętnienie nieba od zachodu, południowego zachodu. Pod koniec marca pomiary pyranometrami wykazały w Polsce, że duża koncentracja pyłu saharyjskiego spowodowała zmniejszenie dopływu promieni słonecznych do najniższej warstwy przypowierzchniowej aż o 4-10%.
Zobacz też: Potężne burze w weekend. 15000 wyładowań w godzinę w USA oraz tornada
Prognozowana koncentracja pyłu saharyjskiego na 29 kwietnia 2024, 18 UTC dla Europy i obszarów przyległych
Kolejny raz w tym sezonie wiosennym pył saharyjski
Będzie to więc kolejny epizod z pyłem saharyjskim na przełomie kwietnia i maja w Polsce. Spowoduje to coraz większe zmętnienie nieba i brak błękitnego nieboskłonu. Temperatury jednak za sprawą napływu coraz cieplejszych mas powietrza z południa i południowego zachodu staną się iście letnie. Teoretycznie najczęstszym kierunkiem skąd, napływa do kraju pył saharyjski jest południe i południowy zachód, ale okresami przy korzystnej konfiguracji pola ciśnienia może docierać nawet z południowego wschodu. Czasem zaznacza się w półroczu ciepłym nad krajem również dym z pożarów i znaczna koncentracja piasku. Na ogół na wysokości 2-5 km nad poziomem gruntu. Co ciekawe pod koniec marca 2024 r. i na początku kwietnia największa koncentracja pyłu saharyjskiego była obserwowana w najniższej warstwie troposfery. Odbijało się to również na jakości powietrza mierzonej przez czujniki zanieczyszczeń przy ziemi w Polsce.
Prognozowana anomalia temperatury na 29 kwietnia 2024, 18 UTC według modelu ECMWF
Prognozy koncentracji pyłu saharyjskiego wskazują, że dotrze on do kraju z Afryki. Znaczna koncentracja pyłu i piachu saharyjskiego w dolnej i częściowo środkowej troposferze wystąpi w okresie od ostatniej niedzieli kwietnia do środy. Potem w okolicach 2-3 maja 2024 r. zacznie się zmniejszać i może spaść wraz z deszczem w niektórych rejonach naszego kraju, brudząc samochody i parapety. Od niedzieli, 28 kwietnia 2024 r. czeka nas kilkudniowych i suchy okres w pogodzie z dużą ilością Słońca oraz coraz wyższą temperaturą powietrza, czemu zawdzięczać będziemy układowi wysokiego ciśnienia. Numeryczne prognozy pogody zakładają, że opady i lokalne burze zaczną występować w okolicach 3-5 maja 2024 r. i temperatury spadną akurat na koniec majówki. Pogoda w najbliższych dniach będzie sprzyjać wypoczynkowi na świeżym powietrzu i wykorzystywaniu długiego weekendu majowego do spacerów i grillowania w towarzystwie znajomych i rodziny.
Źródło: Fanipogody.pl, Blitzortung.org, forecast.uoa.gr/, WMO Barcelona Dust Regional Center