Od dwóch dni znów zmagamy się z upałami. Dokładniej to zmagają się z nimi mieszkańcy Polski zachodniej. Na wschodzie i w centrum jest jeszcze całkiem znośnie. Natomiast na zachodzie i północnym zachodzie kraju piszemy o ekstremalnych jak na Polskę temperaturach.
W dniu wczorajszym nad krajem padł tegoroczny rekord temperatury. W miejscowości Trzebież nad Zalewem Szczecińskim stacja meteorologiczna zanotowała 36.6 stopnia Celsjusza. Absolutny rekord. Temperatury przekroczyły 35 na kilku stacjach w zachodniopomorskim oraz lubuskim. Ponad 36 stopni zanotowały stacje choćby w Świnoujściu i Słubicach.
Mimo, że piszemy tu o rekordowych temperaturach w tym roku, to nadal daleko jest do oficjalnego rekordu ciepła w Polsce. 40.2 stopnia Celsjusza, to rekord ciepła w Polsce. Taką temperaturę odnotowano w Pruszkowie, a było to w roku uwaga…. 1929 (pozdrowienia dla zwolenników teorii, że teraz to są jakieś anomalia pogodowe).
W dniu dzisiejszym, w dalszym ciągu będzie upalnie na zachodzie kraju i nie jest wykluczone, że wczorajszy rekord zostanie pobity. Szanse na to są jeszcze wyłącznie dziś, bo jutro czeka nas gwałtowne załamanie pogody. Po kilku chłodniejszych dniach, prognozuje się powrót upałów, więc nie powiedziane jest, że to koniec ekstremalnie wysokich temperatur. Może rekord ciepła 2018 w Polsce zostanie jeszcze pobity w kolejnych tygodniach? Zobaczymy. Tymczasem uważajcie na siebie i pijcie dużo płynów !
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie
Chyba w Prószkowie????