Burze w Polsce pojawiały się w czwartek. Pojawią się także w sobotę. Tymczasem silne gradobicia od wielu dni nękają mieszkańców Europy Południowej. W ubiegłym tygodniu grad sypał w Bułgarii, czy Rumunii. Pod koniec obecnego tygodnia potężne burze przez Słowenię i Chorwację.
Gradobicia nawiedziły Bułgarię i Rumunię
Pisałem o tym kilka dni temu, jednak zjawiska te są tak fascynujące i groźne, że warto przypomnieć. W ostatnich dniach maja bardzo intensywne opady gradu notowaliśmy w Bułgarii i Rumunii. Najwięcej nagrań trafiło do sieci z bułgarskiego miasteczka Zlotograd, gdzie krajobrazy po gradobiciu przez wiele minut wyglądały jak prawdziwie zimowe.
Zlotograd nie był jedynym miastem w regionie, które ucierpiało na skutek przechodzenia silnych burz na przełomie maja i czerwca. Silne gradobicia nękały cały region południowej Rumunii, północnej Bułgarii oraz północy Włoch. W skutek intensywnych opadów zarówno gradu jak i deszczu doszło do dość poważnych zniszczeń w uprawach rolnych. To niestety nieodłączne „żniwo” silnych burz i nawałnic w okresie letnim. Kocham burze, jednak zdecydowanie nie kocham zniszczeń jakie niosą najsilniejsze z nich.
Gradobicia wczoraj na Bałkanach
Do powtórki z przełomu miesięcy doszło wczoraj, w czwartek 2 czerwca na obszarze Bałkanów. Silne burze superkomórkowe przetoczyły się zarówno nad północą Włoch, jak i Chorwacją. Nawałnice przeszły również nad łączącą wymienione regiony Słowenią. Poniżej nagranie z wczorajszego dnia, ze Słowenii właśnie.
Gradobicie pojawiło się w miejscowości Celje położonej o 40 kilometrów na południowy wschód od Mariboru. Co ciekawe superkomórka, której skutki widać na powyższym nagraniu powstała przed miastem Celje, po czym przez wiele godzin wędrowała na południowy wschód przynosząc szkody nawet w oddalonych o kilkaset kilometrów chorwackich miastach. Ten dobrze zorganizowany układ burzowy dotarł późnym wieczorem aż do Bośni, a następnie nawet Serbii i Czarnogóry. Nic dziwnego, w regionie przemieszcza się z północy na południe strefa frontu atmosferycznego. Burze mają doskonałą pożywkę do rozwoju w postaci gorących, wilgotnych mas zwrotnikowych, które zalegają przed frontem.
W dniu dzisiejszym najsilniejsze burze i gradobicia wystąpią w pasie od Francji, po Austrię i południe Niemiec. Pasjonaci burz zrzeszeni w Estofex wydali na dziś drugi stopień zagrożenia burzami dla wymienionych regionów. W nocy z piątku na sobotę płytki niż zacznie zbliżać się do regionów południowo zachodnich kraju. Tutaj również nie można wykluczyć pojawienia się wyładowań atmosferycznych w nocy. Więcej działo będzie się w kraju jutro. Przez część kraju przejdą całkiem intensywne zjawiska pogofowe.
Burze w sobotę na południu i wschodzie Polski
Oczywiście na dokładną analizę warunków burzowych przyjdzie jeszcze czas. Prawdopodobnie w sobotę z rana wydamy dla Was prognozę konwekcyjną na dzień 4 czerwca 2022. Wszystko to dlatego, że nadchodząca doba będzie dość burzowa w kraju. Obecny wpis traktuje raczej o silnych gradobiciach na południu Europy. Tutaj tylko w kilku zdaniach ostrzegę przed pogodą w części Polski jaka przed nami w sobotę. Tak, jak wspominałem, w nocy nad południowo zachodnie regiony wkroczy niż wraz z systemem frontów atmosferycznych. Do Polski w sobotę napływać będzie ciepłe powietrze z południa, które zalegać będzie przed frontem atmosferycznym. W skutek bliskości niżu oraz obecności frontu w dzień dojdzie w sobotę do występowania burz.
Silne gradobicia mam nadzieję, w kraju jutro nie wystąpią. Jednak lokalnie grad może osiągać ponad centymetr średnicy. Największym zagrożeniem niesionym przez jutrzejsze burze będą ulewne opady deszczu. Dodatkowo burze mogą powstawać jedna za drugą przynosząc całkiem spore sumy opadowe nad jednym obszarem. Jednak o tym wszystkim jutro z rana. Już teraz zapraszam na poranną, sobotnią prognozę konwekcyjną dla Polski.