Wiosna jest już w ogródku, już wita się z gąską. Jednak zima nie mówi jeszcze ostatniego słowa. W końcówce tygodnia przez region przetoczy się rozległa, dość intensywna śnieżyca. We wpisie opiszemy to zjawisko. W drugiej części artykułu zajmę się prognozami dla Polski, ponieważ przed nami silne załamanie pogody.
Silna śnieżyca w regionie. Czym będzie spowodowana?
Obecnie pogodą w regionie wciąż steruje wyż z południa kontynentu. Jednak z każdą godziną zacznie od odsuwać się na południe i południowy zachód, jednocześnie słabnąc. W związku z tym, do północnych regionów Europy zaczną docierać kolejne niże atlantyckie. Przyniesie to znaczny wzrost dynamiki w pogodzie. Pojawią się opady i silny wiatr.
Powyżej sytuacja baryczna na noc ze środy na czwartek. Widzimy tu aktywny ośrodek niskiego ciśnienia zbliżający się do Skandynawii. Z niżem tym związany jest cały system frontów atmosferycznych. Na froncie przemieszczała będzie się strefa opadów. Przy ujemnych temperaturach na północy Europy, będzie to śnieżyca. Front atmosferyczny w czwartek przemieszczał będzie również nad Polską, ale o szczegółach pisał będę w dalszej części wpisu.
Wybiegając do przodu, dostrzegamy, że prognoza pokrywy śnieżnej na połowę przyszłego tygodnia. Widzimy, że w północnej Europie śniegu na początku lutego leżało będzie bardzo dużo. Śnieżyca przyniesie śnieg również w Polsce. O tym za chwilę.
Śnieżyca nad Europą. Przebieg zjawiska
Wiemy już, że zmieni się sytuacja baryczna nad Europą. Dlatego też do głosu powróci zachodnia cyrkulacja atlantycka. Teraz spójrzmy, jaki dokładnie przebieg będzie miała nadciągająca w nasz region śnieżyca.
Śnieg w południowej Skandynawii spadnie już we wtorek. Jednak naprawdę silne opady nadejdą w środę po południu i w nocy ze środy na czwartek. Ponieważ w region dotrze aktywny front, śnieżyca może być bardzo intensywna. Najwięcej śniegu spodziewamy się na zachodnim wybrzeżu Norwegii oraz w Finlandii. W tych regionach w przeciągu jednej doby spaść może nawet 20-25 cm śniegu. Kolejny front atmosferyczny przemieszczał będzie się na północy Europy w piątek. W związku z tym pojawi się kolejna, tym razem mniej intensywna, jednak bardziej rozległa strefa opadów śniegu.
Strefa opadów śniegu rozciągała będzie się od północnej Szwecji i Norwegii, po tereny na wschód od Polski. Oznacza to, że śnieżyca będzie rozciągała się na długości 2000 kilometrów. Atak zimy będzie bardzo rozległy, lokalnie również bardzo silny. Teraz sprawdźmy, jak wyglądają prognozy pogody na omawiany okres już bezpośrednio dla Polski.
Załamanie pogody na koniec tygodnia w Polsce
O tym, że koniec tygodnia przyniesie niebezpieczną pogodę i wichury pisał już wczoraj Arek. Teraz sprawdźmy, jak wyglądają najświeższe wyliczenia modeli na drugą połowę tygodnia, weekend i może początek kolejnego tygodnia. Pierwszy front atmosferyczny pojawi się nad Polską już w czwartek. Nie będzie to front bardzo aktywny, a dodatnie temperatury spowodują, że przyniesie on opady śniegu. Strefa słabych i umiarkowanych opadów przemieszczała będzie się w czwartek z północnego zachodu na południowy wschód. Wraz ze zbliżaniem się do Polski niżu wzrastać zacznie siła wiatru. Już w czwartek w wielu regionach wiatr będzie mocno odczuwalny, w porywach prędkość wiatru sięgać będzie 60-70 km/h.
Kolejne fronty przetoczą się w regionie w piątek. Obecne wyliczenia modeli wskazują, że śnieżyca minie Polskę za wschodnimi granicami, jednak nie można wykluczyć opadów śniegu we wschodniej połowie naszego kraju. Weekend upłynie nam pod znakiem opadów przelotnych, przy czym na północy spodziewamy się silnych śnieżyc pochodzenia konwekcyjnego. Nie można wykluczyć, że przez Polskę przejdą burze śnieżne. Niedziela to kolejny front atmosferyczny. Na zachodzie padał będzie deszcz, jednak masy powietrza na wschodzie będą znacznie chłodniejsze. Tutaj prawdopodobnie padał będzie śnieg. Jeśli prognozy sprawdzą się, to w niedzielę, a zwłaszcza w poniedziałek na wschodzie możliwa jest całkiem intensywna śnieżyca.
Oczywiście załamanie pogody to nie tylko opady. Od czwartku, z każdym dniem nasilał będzie się również wiatr. Ponieważ niże powodowały będą wzrost gradientu ciśnienia wiatr w weekend i na początku przyszłego tygodnia będzie bardzo silny. W okolicach poniedziałku spodziewamy się wichury z wiatrem nawet ponad 100 km/h. O tym przygotujemy jednak oddzielny wpis. Miłego dnia!