Aby do wiosny. Nie wiem jak u Was, ale u mnie na wsi to powiedzenie zastąpi niedługo standardowe „dzień dobry”. Może jesteśmy lekko rozpieszczeni luksusem życia codziennego, ale zarówno ja, jak i wszyscy moi znajomi mamy powoli dość zimy. Jednak ta, nie robi sobie nic z naszych narzekań. Przed nami kolejna śnieżyca w Polsce i regionie. I to nie jedna. Zapraszam na szczegółową prognozę pogody na najbliższy czas.
Śnieżyca w weekend nad Polską. To jednak nie będzie jeszcze główny atak zimy
Zacznijmy jednak od rozpoczynającego się weekendu. Nad Polską pojawi się sporo opadów. Nie będzie to jeszcze śnieżyca, która jest głównym tematem tego wpisu. Jednak lokalnie w kraju sypnie dość solidnie. Spójrzmy na sytuację synoptyczną.
W sobotę nad Bałtykiem znajdzie się płytki ośrodek niskiego ciśnienia. Związany z niżem front ciepły sięgnie wschodniej połowy kraju. Przyniesie to ocieplenie, choć na wschodzie prawdopodobnie zostanie z nami całodobowy mróz. Już w piątek w godzinach wieczornych nad północ i północny wschód kraju nadciągnie strefa opadów śniegu. Śnieżyca rozkręcać będzie się z każdą godziną, a w sobotę po południu padać powinno już niemal w całej wschodniej Polsce.
Śnieg padał będzie również na początku przyszłego tygodnia. Wszystko wskazuje na to, że w wielu regionach Polski będziemy mieli do czynienia z opadami pochodzenia konwekcyjnego. Opady śniegu będą bardzo intensywne, lecz mocno lokalne. Jednak tak jak wspomniałem we wstępie, to nie śnieżyca w weekend ani z początku przyszłego tygodnia jest najsilniejszą jaką widać w prognozach dla Polski na najbliższy okres. Przyjrzyjmy się bliżej prognozom opadów na dłuższy okres.
Potężna śnieżyce w prognozach na przyszły tydzień
Poniżej animacja prognoz opadów śniegu na najbliższe kilkanaście dni. Widzimy tu opady śniegu prognozowane na sobotę 13 stycznia. Widzimy również śnieg padający w wielu regionach kraju w niedzielę.
Jednak naprawdę ciekawe prognozy widzimy dla Polski na końcówkę przyszłego tygodnia. Jeśli prognozy sprawdzą się, to w drugiej części nadchodzącego tygodnia z zachodu zbliży się do nas aktywny niż pochodzenia atlantyckiego. Wraz z niżem dotrze do nas system frontów atmosferycznych i związana z nim strefa opadów. Przez północną połowę kraju przejść miałaby silna śnieżyca. Opady trwałyby wiele godzin z intensywnością kilku centymetrów śniegu na godzinę. Oznaczałoby to przyrost pokrywy śnieżnej o nawet 20-30 cm w przeciągu kolejnego weekendu. Oczywiście, to dość odległe prognozy, jednak na tą chwilę wygląda to naprawdę źle. Widzimy, że jeśli prognozy się spełnią to w przyszłym tygodniu czeka nas całkiem solidny atak zimy. Przeczytaj również: Załamanie pogody nadciąga do Polski. Sprawdź szczegóły
Dużo śniegu w kraju. Widać koniec zimy w prognozach?
Widzimy, że zarówno w weekend, jak i w przyszłym tygodniu opadów śniegu będzie nad Polską całkiem sporo. Przyszły tydzień zakończy prawdopodobnie dość silna śnieżyca. W wyniku tego śniegu w wielu regionach kraju leżało będzie naprawdę sporo. Poniżej prognoza grubości pokrywy śnieżnej na piątek 19 stycznia.
Widzimy, że prognozach widać nawet ponad 40 cm śniegu na nizinach. Taka warstwa pokrywy śnieżnej prognozowana jest dla północnych regionów Polski, gdzie śnieżyca ma być najsilniejsza i trwać najdłużej. Oczywiście w górach i na obszarach podgórskich śniegu leżeć może jeszcze więcej, jednak w południowej połowie kraju sytuacja z warunkami zimowymi na przyszły tydzień nie jest jeszcze do końca klarowna. Wszystko przez trudną do określenia ponad tydzień wcześniej trajektorię przemieszczania się aktywnego niżu z zachodu. Wiele wskazuje jednak na to, że zima nie odpuści, a śnieżyca nie będzie jej jedynym akcentem w drugiej połowie stycznia.
Powyżej prognoza temperatury na 21 stycznia. Oczywiście to odległy termin, jednak widzimy, że nie ma tu trendu rychłego nadejścia wiosny. Niestety, ale obecne prognozy wskazują na to, że zima z krótkimi przerwami pozostanie z nami przynajmniej do początku 3 dekady stycznia 2024 r.