Nieprawdopodobne rzeczy dzieją się w pogodzie w USA. Kilka dni temu mordercze tornada zdewastowały miasteczka na odcinku kilkuset kilometrów. Dobę później w regionie dotkniętym tornadami pojawił się mróz. Od dziś do Ameryki Centralnej wraca napływ ciepłych mas powietrza. Pojawi się upał. Za tydzień znów mieszkańców regionu czeka gwałtowny spływ chłodu i atak zimy. Postaram się ogarnąć to wszystko w poniższym wpisie i przedstawić z jak trudną i dynamiczną aurą mają do czynienia obecnie Amerykanie. Upał w połowie grudnia w środkowych stanach to na prawdę nie są codzienne zjawiska i warto je przybliżyć. Na koniec wpisu sprawdzimy co tam w pogodzie w Polsce.
Upał pojawi się w USA już dzisiaj
Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu w Kolorado, czy w Kansas notowano mróz. Sytuacja odwróciła się i w regionie rozpoczął się napływ gorących mas powietrza znad Zatoki Meksykańskiej. W regionie pojawi się upał.
Naprawdę gorąco będzie stanie Teksas na południu USA. Upał sięgać tam może 90 stopni Fahrenheita. W przeliczeniu na stopnie Celsjusza to upał nawet 32 stopnie. Bardzo ciepło, by nie powiedzieć, gorąco zrobi się w całym południowym pasie Stanów Zjednoczonych Ameryki. Upał utrzymywał będzie się w tym regionie przez kilka kolejnych dni. Jednak już od około 19-20 grudnia idą zmiany. Spójrzmy na animację prognoz temperatury. Widać tu potężny spływ chłodu z północy kontynentu. W związku z tym pogoda w USA znów będzie dynamiczna. Podobnie jak podczas ostatniego incydentu z niszczącymi tornadami, wymiana mas powietrza może być bardzo groźna.
Upał ustąpi. Amerykanów czeka silny atak zimy
Podczas gdy jeszcze dziś, czy jutro lokalnie występował będzie upał, tak za niecały tydzień na tym samym obszarze zrobi się zimowo. Temperatury w Kolorado, czy Kansas znów spadną poniżej zera (w stopniach Celsjusza). Pozostaje mieć nadzieję, że front chłodny, który przyniesie spływ chłodu na południe USA nie przyniesie aż tak dynamicznych zjawisk pogodowych jak kilka dni temu. Niestety patrząc na to realnie, bardzo możliwa jest powtórka z dramatycznych wydarzeń z 11 grudnia. Szczęśliwie dużo słabszy ma być wiatr w wyższych partiach troposfery. To może spowodować, że zjawiska burzowe, które pojawią się na froncie nie będą niszczące. Tak czy inaczej upał w USA potrwa jeszcze kilka dni, po czym zrobi się chłodno niemal w całej Ameryce Północnej (wyłączając Meksyk).
Powyżej mapa z prognozą temperatury na 21 grudnia (źródło). Widać tu, że upał ustąpił. Do większości regionów USA wleją się chłodne masy powietrza. Amerykanie przygotować muszą się na mróz przed samymi Świętami. Prognozowane są również bardzo obfite opady śniegu. Śnieżyce lokalnie przybierać mogą nawet postać zjawiska blizzard, czyli trwającej wiele godzin śnieżycy z intensywnie padającym śniegiem i silnym wiatrem. Jednak pogoda w USA w grudniu zaskoczy jeszcze raz. Śnieżne i chłodne Święta możliwe będą tylko na północy i zachodzie USA. Wszystko dlatego, że po 24 grudnia na południe i częściowo do centrum USA powróci…. upał. Pogoda w Ameryce Północnej jest na koniec roku naprawdę nieobliczalna.
Ocieplenie w Europie. Atak zimy przed Świętami
Zresztą podobnie jak na naszym kontynencie. W Europie również zima nie może zdecydować się do końca, czy uderzyć z pełną parą. Upał w Europie może już nie występuje, ale właśnie weszliśmy w okres dość poważnego ocieplenia. Temperatury na zachodzie kraju mogą przekroczyć na dniach 10 stopni Celsjusza.
Niestety wracają „demony” lat poprzednich, kiedy to grudzień przynosił nam pogodę jesienną z temperaturami w okolicach 10 stopni i opadami deszczu. Szczęśliwie nie wszystko zdaj się być stracone. Nie chcę Wam jeszcze nic obiecywać, bo do Świąt zostaje 10 dni. Jednak modele numeryczne podtrzymują scenariusz z silnym spływem chłodu w nasz region. Po 20 grudnia pojawić powinny się również opady śniegu w Polsce. Jest więc coraz większa szansa, że końcówka grudnia przyniesie nam zimę taką jakiej oczekujemy na koniec roku w naszej strefie klimatycznej. Tego Wam i sobie życzę, a szczegółową analizę ochłodzenia w ostatniej dekadzie grudnia zrobię w najbliższym czasie.