Ale nam się udaje weekend. Jest mego ciepło i słonecznie. Temperatury w Polsce przekroczyły wczoraj 20 stopni. W niedzielę będzie podobnie, choć z zachodu nad kraj wkroczy strefa frontu atmosferycznego przynosząc na zachodzie pogorszenie aury i spadki temperatury. We wpisie zajrzymy na południe Europy, gdzie upał staje się coraz silniejszy. Na koniec zerkniemy również w prognozy dla Polski, ponieważ czeka nas ochłodzenie. Sprawdzimy jak będzie silne i jak długo potrwa.
Upał na południu Europy jest coraz silniejszy
Podczas gdy z początkiem przyszłego tygodnia w Polsce robiło będzie się chłodniej, na Półwyspie Iberyjskim upał będzie się wręcz wzmacniał.

W ostatnim tygodniu kwietnia upał w Hiszpanii i Portugalii przekraczał będzie 37 stopni Celsjusza. W przyszłym tygodniu termometry na południu Europy pokazywać mogą nawet 40 stopni. Z jednej strony patrzę na to niejako z zazdrością. Jednak zdaję sobie sprawę, że temperatury aż tak wysokie są dla ludzi niekomfortowe, stąd też chyba wolę zostać przy naszych, polskich dwudziestu kilku stopniach Celsjusza. Przeczytaj również: Mróz i opady śniegu na koniec kwietnia. Pogoda nas mocno zaskoczy
Może jeszcze nie upał, ale temperatury są naprawdę wysokie
Rozpoczynamy ostatni tydzień kwietnia. Były już w historii przypadki, gdy w kwietniu w Polsce pojawiał się upał. Tak było w roku 2012, w którym dokładnie 28 kwietnia w kilku miastach w Polsce odnotowano ponad 32 stopnie Celsjusza. W tym roku taki scenariusz w kraju się nie przydarzy. Co nie zmienia faktu, że weekend upływa nam pod znakiem letnich, przyjemnych temperatur powietrza.

Na aż 10 stacjach pomiarowych w sobotę zmierzono ponad 20 stopni w kraju. Najcieplej było wczoraj na zachodzie kraju, a najcieplejszym miejscem w Polsce były Słubice, gdzie zanotowano 21.5 stopni Celsjusza. W niedzielę najcieplej będzie we wschodniej połowie kraju, ponieważ na zachód dotrze ochłodzenie. Spadki temperatury w zachodniej połowie kraju związane będą ze strefą zachmurzenia frontowego. Front wkroczy na zachód przynosząc opady, a nawet burze w Polsce. Jednak nie to jest tematem tego wpisu, a temperatury. Podczas, gdy na południu Europy rozkręca się upał, w Polsce i w regionie zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Ochłodzenie, a nawet śnieg w Polsce
Poniżej przedstawię Wam animację prognoz temperatury dla Polski. To nie chce się wierzyć patrząc na termometry dziś, czy wczoraj. Jednak w drugiej połowie tygodnia w kraju, nawet na nizinach pojawią się przymrozki. Spójrzmy na prognozę temperatury.
Jeszcze w poniedziałek będzie bardzo ciepło na wschodzie Polski. Temperatury sięgać tu mogą nawet 22-23 stopni Celsjusza. Niestety od wtorku czekało będzie nas ochłodzenie. Jego kulminacja przypadnie na ostatnie dni kwietnia. W okolicach 27-29 kwietnia w kraju pojawią się przymrozki na nizinach. Podczas gdy dziś na ustach mamy upał z południa Europy i dwucyfrowe temperatury z dwójką z przodu w Polsce, na koniec tygodnia termometry wskażą wartości temperatury z minusem z przodu.

Z pewnością zastanawiacie się, czy to ochłodzenie przeciągnie się na długi weekend majówkowy? Szczęśliwie na ten moment wszystkie prognozy pogody zgodnie widzą scenariusz, że na przełomie kwietnia i maja w region wrócą cieplejsze masy powietrza. Co to oznacza? Temperatury w Polsce zaczną rosnąć w okolicach przyszłej soboty. Upał na majówkę nie pojawi się w Polsce z pewnością. Jednak temperatur w okolicach 15-20 stopni raczej możemy w Polsce lokalnie oczekiwać. Może nie będzie to weekend majowy, podczas którego chciałoby się wskoczyć do jeziora. Jednak raczej też nie zmarniemy.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie