Podczas gdy my w Polsce na upał dopiero czekamy, są już na Świecie miejsca, w których żar z nieba staje się powoli nie do zniesienia. Takim regionem jest południowa Azja. Tutaj obecnie i w najbliższych dniach temperatury przekroczą 40 stopni Celsjusza w cieniu.
Upał już teraz jest potężny
Chyba już kiedyś o tym opowiadałem. Kilka lat temu byłem w ZEA w maju, kiedy to temperatury dopiero zaczynały zbliżać się do 40 stopni Celsjusza. Nie jest to przyjemne uczucie już na Półwyspie Arabskim, a co dopiero w Indiach, czy Birmie, gdzie wilgotność powietrza jest jeszcze większa.
Podczas gdy w Polsce ostatniej nocy notowaliśmy jeszcze przymrozki, w Birmie upał sięgnął 46 stopni Celsjusza. Drugim najcieplejszym miejscem w Azji była miejscowość Joba w Omanie, gdzie temperatura prawie dotarła do 45 stopni powyżej zera. Pozostałe miejscowości z zestawienia znajdują się w Birmie i Indiach. Wszędzie temperatury przekroczyły 43 stopnie Celsjusza. Dlatego spokojnie pisać możemy o fali upałów w opisywanym regionie.
O tym w jak rozległym regionie panuje silny upał świadczy również mapa temperatur powietrza. Strefa piekielnie wysokich temperatur powietrza rozciąga się od Tajlandii i Kambodży, przez wspomniane Birmę i Indie, aż po Bliski Wschód i północ Afryki.
Upał stanie się jeszcze silniejszy. Piekielny żar poleje się z nieba
Podczas gdy temperatury w opisywanym regionie już teraz są nie do zniesienia, z każdym dniem będzie jeszcze gorzej. Spójrzmy na animację prognoz temperatury dla opisywanego regionu.
Powyżej prognoza temperatury dla omawianego regionu na kolejne kilkanaście dni. Widzimy, że upał w większości regionów nie będzie schodził poniżej 40 stopni Celsjusza. Na mapach widać wartości temperatury na poziomie 46-47 stopni. Jestem jednak przekonany, że 48-49 stopni Celsjusza w regionie w najbliższych dniach jest jak najbardziej prawdopodobne. Przypomnijmy, że w 2016 roku w maju w Indiach zanotowano 51 stopni Celsjusza. Widzimy więc, że potencjał do wartości temperatury z piekła rodem jest w regionie jak obecny. Zobaczmy zatem, co dzieje się jeśli chodzi o temperatury w Europie.
Po dość ciepłym, obiecującym nadejście szybkiego lata początku kwietnia, druga połowa miesiąca jest już w Europie znacznie chłodniejsza. Z każdym dniem robiło się będzie coraz cieplej, jednak jeszcze do najbliższego weekendu jedynym regionem, w którym pojawiał będzie się upał, będą południowe i południowo wschodnie regiony Turcji. W przyszłym tygodniu wysokie temperatury rozprzestrzenią się już na cały kontynent, jednak trzydziestki na termometrach pojawiały będą się wyłącznie lokalnie. Przeczytaj również: Czy mróz do nas jeszcze wróci? Potężne straty w rolnictwie
Świetne wieści pogodowe na najbliższy czas dla Polski
Po dramatycznie chłodnych dniach, a zwłaszcza nocach, mam dla Was nieco lepsze informacje odnośnie do temperatury powietrza w naszym kraju i regionie. Już w nadchodzący weekend temperatury powietrza osiągną na zachodzie Polski 20 stopni Celsjusza. W niedzielę termometry wskazywać mogą na zachodzie i południu kraju nawet 22-23 stopni Celsjusza.
Naprawdę ciepło zrobi się w kraju w przyszłym tygodniu. Temperatury w poniedziałek, czy we wtorek wielu regionach kraju sięgać będą 24-25 stopni Celsjusza. Upał to jeszcze nie jest, ale już o dniu gorącym pisać w takim wypadku możemy z czystym sumieniem. We wcześniejszych prognozach wspominałem, że kulminacja fali ciepła, jakie przed nami nastąpi w okolicach weekendu majowego. 30 kwietnia, 1 i 2 maja w zachodniej części kraju termometry wskażą prawdopodobnie nawet 26-28 stopni Celsjusza. W całym kraju termometry wskażą ponad 20 stopni. Przed nami okres w pogodzie, który w końcu przypominać zacznie późną wiosnę. Naraszcie.