Dzisiaj aurę w Polsce nadal kształtuje antycyklon z centrami nad Białorusią i Litwą, jedynie nad krańcami południowymi zaznacza się obecność płytkiej zatoki niżowej. Postępować ma adwekcja powietrza polarno – morskiego, jakie na ogół będzie stabilne, tylko i wyłącznie na krańcach południowych charakteryzować się będzie nieco podwyższoną niestabilnością na skutek zwiększonego pionowego gradientu temperatury, podwyższonym PW do 30 mm oraz stosunkiem zmieszania do 12 g/kg w warstiwie 0-1 km związku z tym Energia CAPE może wynieść do 1200 J/kg, w samych Tatrach nawet 1600 J/kg. Pewnym czynnikiem ograniczającym rozwój burz może ograniczać prognozowana przez modele numeryczne warstwa hamująca konwekcję. Burzom mogą towarzyszyć opady deszczu sięgające 10 mm, lokalnie 15 mm, natomiast porywy wiatru mogą one wynieść do 60 km/h i drobny grad o średnicy od 1 cm do 1,5 cm, jak i też krupa lodowa. Przepływ mas powietrza w całym pionowym profilu atmosfery będzie słaby, zatem na ogół będą to pojedyncze komórki burzowe o krótkim okresie trwania, niosące zagrożenie głównie ze strony wyładowań.
Należy zachować ostrożność, bo w Tatrach pierwsze komórki burzowe na skutek wymuszania orograficznego mogą powstać już około godziny 11-12. Prawdopodobne są one dziś nie tylko tam, ale także w Beskidzie Niskim oraz Bieszczadach i Beskidzie niskim. Strefa burz na ogół o niewielkim natężeniu może rozwinąć się także na północ od pasm górskich.
Pod wieczór atmosfera zacznie się stabilizować i chmury Cumulonimbus zanikną. W weekend na obszarach górskich i podgórskich nie zabraknie burz, jakie powstawać będą na skutek orograficznego wymuszania ruchów konwekcyjnych. Pierwsze z nich prawdopodobne są nawet około godziny 12.
Prognozowany obszar burz w piątek przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, prognoza ważna od godziny 8 do godziny 20 czasu lokalnego.
Bieżące położenie opadów i burz poniżej