Dzisiaj Polska jest w zasięgu zatoki niżowej związanej z niżem znad Morza Norweskiego, która przemieszczać się będzie z zachodu na wschód kraju. Pozostajemy w ciepłym i wilgotnym powietrzu pochodzenia zwrotnikowego, w którym z powodzeniem tworzyć będą się burze. Na termometrach w regionie zobaczymy od 30°C do 32°C. W nocy od 18°C do 20°C.
Modele prognozują dziś na obszarze województwa lubelskiego rozwój burz. Przeważnie będą to pojedyncze komórki burzowe oraz struktury wielokomórkowe. Przepływ mas powietrza będzie słaby, dlatego chmury Cumulonimbus przemieszczać mają się powoli.
Średni okres życia pojedynczej komórki konwekcyjnej wyniesie od 15 minut do godziny. Tuż obok niej na tzw. granicy wypływu zimnego powietrza tworzyć mogą się następne komórki burzowe.
Podstawowym zagrożeniem ze strony czwartkowych burz będą intensywne opady deszczu o możliwej akumulacji opadów od 10 mm do 40 mm, punktowo więcej, co może lokalnie prowadzić do zalań.
Jeśli chodzi o obszar ich wystąpienia punktowo spodziewane są w całym regionie. Modele numeryczne mają duży problem przy prognozowaniu konwekcji wewnątrzmasowej, która powstaje na lokalnych strefach zbieżności wiatru.
Najwiecej burz może być późnym popołudniem oraz wieczorem, gdy poziom kondensacji wyraźnie się obniży. Niewykluczone są opady gradu o średnicy od 1 cm do 3 cm. Wiatr od 70 km/h do 90 km/h.
Przez całą noc na obszarze województwa lubelskiego możliwe są następne komórki burzowe, jakie tworzyć będą się w powietrzu zwrotnikowym. Podstawowym zagrożeniem mają być ulewy oraz liczne wyładowania atmosferyczne. Opady gradu i silny wiatr są jeszcze możliwe w pierwszych godzinach nocnych. Konwekcja z uniesienia nieść będzie ze sobą ulewne opady deszczu i liczne wyładowania atmosferyczne.
Bieżące położenie opadów i burz poniżej
Dziwnie się też Wasz portal czyta
Na głównej stronie są same gwałtowne burze. Prócz pogody z humorem.
Porównując PŁB i Was to właściwie nie ma żadnego porównania.
Wydaje mi się że Wasza rola to straszenie ludzi .
Odwiedzając nasz serwis trafiłaś akurat na moment, gdy konkretne burze przechodziły przez nasz kraj. Sytuacja pogodowa jest tutaj opisywana niemal na bieżąco, aby informować ludzi o tym, co w trawie piszczy, a raczej co w chmurach grzmi
Docelowym odbiorcą artykułów na naszej stronie są nie tylko młodzi przepełnieni testosteronem i sprawdzający blitzortung co chwilę, rysując przedłużenia linii po których przesuwają się burze oraz czekający na to, że niebo nad głową zamieni się w jeden wielki stroboskop. Czytają nas także osoby, które niespecjalnie interesują się zagadnieniem burz, a chciałyby po prostu wiedzieć, czy w najbliższym czasie trzeba odłączać sprzęt z gniazdek, bo będzie burza. Bo na TVN mówili, że będą burze, ale jak konkretnie będzie to właśnie przeczytają tutaj. Jaka mocna i gdzie aktualnie jest ta zapowiadana burza.
A ta może przejść niemal bezobjawowo, charakteryzując się kilkoma wyładowaniami międzychmurowymi i płynąc dalej. Będzie to słaba burza, choć warta wspomnienia. A może też wlec się powoli dobrze zorganizowany układ burzowy, bawiąc się piorunami w akupunkturę. Albo tak zwane „training storms”, gdy kilka burz przechodzi nad danym terenem, jedna po drugiej. Wtedy mowa o – właśnie – groźnej burzy. Ale tego opisywać nie muszę, nakreślam jedynie obraz.
Porównywanie PŁB i FaniPogody nie ma sensu, gdyż każdy z tych serwisów ma inny charakter. PŁB są źródłem prognoz konwekcyjnych samym w sobie. Jakby to powiedział klasyk… „Bo od tego oni są. Od tego są oni. Od tego są.”
Natomiast FaniPogody to bardziej taki mix. Zarówno analizy modeli i zamienienia tego we własne prognozy konwekcyjne jak i mapek z pogodynki, ich ostrzeżeń i mapek z PŁB. Może i nie jest to (jak to nazwać?) ekskluzywność „Polskich Łowców Burz”, ale jest to z pewnością konkretny informator pogodowy. No właśnie. Na PŁB przeczytasz, że „gorona” idzie? Jedynie na SkyPredict zobaczysz zaznaczenia. A tutaj Tobie napiszą osobny artykuł, że idą piekielne upały. Albo że ochłodzenie wreszcie.
Nasz serwis można polubić po zapoznaniu się z nim i zrozumieniu zasad w nim panujących, całego tego ekosystemu. Może czasem jakiś clickbaitowy nagłówek się pojawi, ale czy to aż tak źle, że serwis chce przyciągnąć użytkowników?
Odwiedzaj nasz serwis co jakiś czas, komentuj przedstawione prognozy. Jak czasem zaklniesz, to też nic się nie stanie. Jak czasem napiszesz coś bez sensu, to też – jak to mówią – papier wiele zniesie. To znaczy przestrzeń dyskowa na serwerze.
Zostań z nami.