Do Europy, a następnie do Polski zbliża się załamanie pogody. Spowodowane będzie ono dość głęboki niżem Wolfgang, który nadciąga znad Atlantyku. Właściwie niż już jest w regionie Europy od wczoraj psując aurę na zachodzie kontynentu. Sprawdźmy co przyniesie weekend w pogodzie na kontynencie oraz w naszym kraju.
Załamanie pogody w Europie. Silny wiatr, ulewy a nawet burze
Dzieje się w pogodzie na zachodzie Europy. Wraz z nadejściem niżu do zachodnich granic Europy dotarło również silne załamanie pogody. Poniżej mapa z prognozą opadów na dzisiejszy poranek.
Widzimy, że cała Europa Zachodnia skryła się pod gęstymi chmurami. Załamanie pogody przynosi silne ulewy w pasie od Danii, przez Wyspy Brytyjskie, Francję po Hiszpanię i Portugalię. Najbardziej intensywnych opady występowały i nad występują na południu Hiszpanii i na granicy hiszpańsko francuskiej. Jednak nie tylko intensywny deszcz jest obecnie kłopotem mieszkańców zachodniej Europy. Poniżej mapa z prognozą porywów wiatru na dzisiejszy dzień.
Jak widać, załamanie pogody na zachodzie kontynentu to nie tylko intensywne opady deszczu. Prócz ulew przez kontynent, w stronę Polski sunie silna wichura. O silnym wietrze pisałem całkiem sporo w dniu wczorajszym. Do tamtego wpisu serdecznie zapraszam ponieważ szczegółowo przeanalizowałem w nim gdzie i kiedy wiało będzie najmocniej. Zarówno w Polsce, jak i Europie. Jednak tutaj dodam, że na otwartych wodach choćby Morza Północnego wiatr wiał będzie z prędkością nawet 140 km/h. Co prawda model ECMWF na powyższej grafice pokazuje porywy do nawet 180 km/h, ale jest to raczej błąd w wyliczeniach. Mamy trzecią dekadę października, a w Europie wciąż występują burze. Wczoraj mocno grzmiało na południu Hiszpanii, Francji i we Włoszech. Dziś powtórka, lecz wyładowania atmosferyczne pojawić mogą się również bliżej Polski.
Załamanie pogody w Polsce. Gdzie i kiedy pogoda będzie najgorsza
Wiemy już, że załamanie pogody przynosi bardzo dynamiczną aurę na zachodzie kontynentu. Niż Wolfgang, który znajduje się coraz bliżej naszego regionu, namiesza w pogodzie również naszym kraju.
Powyżej animacja prognoz opadów deszczu dla naszego kraju. Dziś jako źródło animacji wybrałem mapy oparte na niemieckim modelu ICON EU. Jednak europejski ECMWF i amerykański model GFS potwierdzają taki scenariusz pogodowy. Po śnieżycy w prognozach nie ma już śladu. W Polsce w najbliższych kilkudziesięciu godzinach padał będzie deszcz. Lokalnie dość intensywnie. Burze w kraju raczej nie wystąpią, choć pojedyncze wyładowania w sobotę i niedzielę nie są całkowicie wykluczone.
Załamanie pogody jakie nadeszło do kraju to nie tylko intensywne opady deszczu. Z każdą godziną w kraju wzmagał będzie się wiatr. Najsilniejszych porywów wiatru spodziewamy się w piątek na północy i południu Polski. Nad morzem i w górach siła wiatru może dochodzić do 100 km/h. Dość mocno wiało będzie również w sobotę na wschodzie Polski. Tutaj porywy wiatru sięgać mogą 70 km/h. W niedzielę mocniej powieje jeszcze na wschodzie i południu, jednak wiatr powoli zacznie uspokajać się.
Miał być atak zimy, a będzie ocieplenie
Straszyliśmy Was atakiem zimy w okolicach soboty w Polsce. Kto wie, może właśnie to od naszego portalu wzięła się wieść, którą wielkie portale powielają do dziś. Różnica między nami jest taka, że my już w okolicach wtorku / środy zaczęliśmy wycofywać się z zimowych prognoz. Wszystko przez całkowitą zmianę trenu w wiązkach pogodowych głównych modeli numerycznych. Do kraju wciąż spływać miało chłodne, arktyczne powietrze. Tymczasem okazało się, że strumień ciepłych mas dotrze również z południa do naszego kraju.
Powyżej mapa rozkładu mas powietrza nad Europą na dzisiejszy dzień. Niebieskie kolory oznaczają arktyczne masy chłodne. Kolory żółty, pomarańczowy i czerwony oznaczają masy ciepłe, południowe. Jeszcze w prognozach z ubiegłego poniedziałku widać było, że nasz kraj pozostanie pod wpływem bardzo chłodnych mas powietrza. Na takie warunki dotrzeć miała strefa intensywnych opadów deszczu. W takim scenariuszu załamanie pogody przebiegałoby pod dyktando silnej śnieżycy i możliwego paraliżu na drogach. Jednak jeśli do kraju docierać zaczęło znacznie cieplejsze powietrze to zamiast opadów deszczu czekają nas intensywne opady deszczu. Dodatkowo, ciepłe masy powietrza zostaną z nami na dłużej.
Powyżej prognoza temperatury na poniedziałek 23 października. W wielu regionach kraju termometry wskażą powyżej 15 stopni ciepła. W podobnych wartościach temperatury upływały będą nam również kolejne dni przyszłego tygodnia. Widzimy więc, że załamanie pogody jakie przyniesie niż Wolfgang będzie miało również pozytywne skutki dla aury w naszym regionie.