To nie ostatnie załamanie pogody w tym tygodniu nad Polską. Z południa uderzą ulewy do 40-70 mm i aktywne burze

Po kilku dniach z piękną wyżową aurą, poniedziałek przyniósł załamanie pogody. Od godzin porannych przez kraj przemieszczają się opady deszczu. Lokalnie są to ulewy. Po południu bardzo prawdopodobne są burze w kraju. Jak się okazuje dzisiejsze załamanie pogody nie jest wcale ostatnim w tym tygodniu. Zapraszam do szczegółowej analizy pogody jaka przed nami w kolejnych dniach.

Załamanie pogody nadeszło z południa Europy

W drugiej połowie ubiegłego tygodnia na południu Europy szalało załamanie pogody. Silne ulewy notowano między innymi we Włoszech, czy na Bałkanach. W niedzielę wyż z naszego regionu zaczął słabnąć torując miejsce dla pierwszego z aktywnych niżów z południa kontynetu.

Załamanie pogody nadeszło wraz z niżem z południa Europy
Załamanie pogody przyniósł niż z południa Europy

W poniedziałek centrum wspomnianego niżu znalazło się nad naszym krajem. Z niżem związany jest system frontów atmosferycznych. Przed centrum niżu przemieszcza się rozległa strefa intensywnych opadów deszczu. Lokalnie, w centrum Polski deszcz pada bardzo mocno. W centrum Polski załamanie pogody przynosi silne ulewy. Tak wygląda obecna sytuacja opadowa w kraju. Dane pochodzą z radaru opadów dostępnego na stronie Awiacja IMGW.

Załamanie pogody w poniedziałek. Ulewy nad Polska
Załamanie pogody niesie silne ulewy nad Polską

W godzinach okołopołudniowych najmocniej pada na Mazowszu i na zachodzie Warmii i Mazur. Jednak to nie koniec intensywnych opadów deszczu na dziś. Z każdą godziną w południowej i centralnej Polsce zacznie dochodzić do rozpogodzeń. Dlatego też, przy dużej wilgotności i bliskości niżu w pasie od Śląska i Małopolski dojdzie do rozwoju konwekcji. Podczas gdy na północy kraju deszcz padał będzie do wieczora w sposób ciągły, tak na południu i w centrum zaczną powstawać burze. Lokalnie zjawiska towarzyszące burzom mogą być dziś bardzo aktywne. Jednak cały czas trzeba obserwować obrazy satelitarne. Burze powstawać będą pod warunkiem pojawienia się rozpogodzeń nad krajem. Zobacz również: Pogoda na 5 dni dla Polski. Wiemy kiedy zrobi się bardzo ciepło

Wtorek przyniesie chwilową poprawę pogody

Z każdą godziną centrum niżu szybko odsuwało będzie się na północ. Od południa kraju już we wtorek zacznie się rozpogadzać. We wtorek pogoda w Polsce powinna się uspokoić. W wielu regionach Polski wtorek przyniesie przejaśnienia, a nawet dłuższe chwile ze słońcem.

Pogoda w Polsce poprawi się we wtorek. Niestety tylko na chwilę
Chwilowa poprawa pogody we wtorek 16 maja

Do południa we wtorek opady deszczu pojawiały będą się jeszcze w północnej połowie kraju. Jednak będą to opady zanikające i o małej intensywności. Temperatury w wielu regionach kraju przekroczą 20 stopni Celsjusza. Jednak z południa Europy sunie do nas kolejny niż. Niesie on załamanie pogody, które będzie równie silne, jak nawet nie silniejsze od tego z dzisiejszej doby. Już w godzinach popołudniowych we wtorek do regionów południowych wkroczy kolejna strefa opadów deszczu. Znów lokalnie pojawią się ulewy. Wieczorem we wtorek solidnie padać będzie też na południowym wschodzie. Zresztą zobaczmy animację prognoz opadów na najbliższy czas.

Załamanie pogody z poniedziałku nie jest ostatnim

Kolejne załamanie pogody w tym tygodniu

Bardzo mocno padać będzie również w nocy z wtorku na środę. Najwięcej opadów deszczu obecnie modele numeryczne wyliczają na regiony południowo wschodnie. Na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu mocno padać ma również w środę. Strefa opadów wielkoskalowych przynosić ma intensywne ulewy. Dodatkowo na wschodzie kraju prognozowane są również burze. W przypadku przechodzenia komórek konwekcyjnych nad danym obszarem sumy opadowe mogą być jeszcze większe. Poniżej prognozowane sumy opadowe do czwartku na terytorium Polski.

Załamanie pogody przyniesie duże sumy opadowe
Załamanie pogody przyniesie duże sumy opadowe

Widać, że w przeciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin najwięcej wody spadnie w południowej i południowo wschodniej Polsce. Będą w kraju miejsca gdzie od poniedziałku do czwartku spadnie ponad 700 mm deszczu na metr kwadratowy. Nie są to oczywiście sumy, które grożą nam powodzią. Jednak stan rzek i wód gruntowych na południu i wschodzie Polski z pewnością się poprawi. Pod koniec tygodnia pogoda poprawi się. Temperatury znacznie wzrosną. Jednak o tym w kolejnych wpisach pogodowych na stronie.