Załamanie pogody wkracza do Polski. Niż Benedikt przyniesie ulewy do 40mm deszczu, burze i silniejszy wiatr

Niedzielne popołudnie kończy okres stabilnej, wyżowej pogody w Polsce. Z południa nadciąga niż Benedikt, który przyniesie silne załamanie pogody już podczas nadchodzącej nocy. We wpisie opiszę sytuację obecną oraz to co działo będzie się w Polsce podczas najbliższej nocy oraz w poniedziałek.

Załamanie pogody. Dlaczego aura popsuje się?

Przez wiele dni Polska i nasz region znajdowały się pod wpływem ośrodka wysokiego ciśnienia. Wyż zapewniał mnóstwo słońca i praktycznie brak zachmurzenia w regionie. Tymczasem na południu Europy od połowy zeszłego tygodnia szaleją niże przynosząc silne załamanie pogody między innymi we Włoszech, czy na Bałkanach. Po silnych burzach i ulewach na południu w niedzielę doszło do zmian w polu barycznym nad Europą. Wyż, który „chronił” pogodę w naszym kraju odpuścił. Dlatego też aktywny niż z południa ruszył na północ, by w drugiej części dnia dotrzeć do południowych regionów naszego kraju. Przeczytaj również: Cyklon uderzył w Azję. Niszczący wiatr i potężne ulewy nawiedzą między innymi Birmę

Załamanie pogody wkracza do kraju. Co przyniesie nam noc?

Poniżej aktualne zdjęcie radarowe dla naszego kraju (na godzinę 17.10). Widać tu oczywiście zapowiadaną rano konwekcję na północy Polski. Nas jednak interesuje rozległa strefa opadów, którą widać na południu Polski.

Załamanie pogody na południu Polski
Załamanie pogody wkracza na południe kraju

Na chwilę obecną opady obejmują wyłącznie południowe regiony Małopolski, Śląska, Opolszczyzny, czy Dolnego Śląska. Jednak z każdą godziną podczas nadchodzącej nocy strefa opadów obejmowała będzie coraz większe obszary kraju. Do niedzielnego poranka opady obejmą już również wiele regionów Polsce Centralnej. Poniżej prognoza opadów na noc z niedzieli na poniedziałek wg. modelu ECMWF.

Postępujące załamanie pogody w nocy z niedzieli na poniedziałek
Dalsze załamanie pogody w nocy z niedzieli na poniedziałek

Bardzo mocno w nocy padało będzie również na południowym wschodzie kraju. W strefę zachmurzenia frontowego wbudowane mogą być komórki konwekcyjne przynoszące bardzo intensywne opady deszczu. Nie można wykluczyć pojawienia się pojedynczych wyładowań atmosferycznych. Do rana opady obejmą już praktycznie całą południową połówkę kraju. Poniżej animacja prognoz opadów na najbliższe kilkadziesiąt godzin dla Polski.

Załamanie pogody w Polsce. Poniedziałek z mnóstwem opadów

Poniedziałek przyniesie bardzo słabą pogodę w Polsce

Powyżej animacja z prognozą opadów dla kraju od niedzieli wieczór po poniedziałkowe popołudnie. O nocy z niedzieli na poniedziałek napisałem powyżej. Poniedziałkowy dzień przyniesie nam w kraju mnóstwo opadów. Prognozy pogodny przewidują zarówno opady o charakterze ciągłym (wielkoskalowe), jak i opady konwekcyjne. Bardzo prawdopodobne, że w Polsce poniedziałek wystąpią również burze.

Ochłodzenie w Polsce w poniedziałek 15 maja
Ochłodzenie w Polsce w poniedziałek 15 maja

Rozpoczynające się dziś załamanie pogody to nie tylko mnóstwo opadów. W poniedziałek w całym kraju zrobi się zdecydowanie chłodniej. Za sprawą zachmurzenia frontowego promienie słoneczne nie będą miały szans podnieść temperatury w dolnych partiach troposfery. W związku z tym temperatury dziś w kraju to w większości regionów około 14-16 stopni Celsjusza. Nieco cieplej może zrobić się w godzinach popołudniowych na południu kraju. Po przejściu zachmurzenia frontowego w południowej połowie kraju prawdopodobnie pojawi się słońce. W przypadku wystąpienia rozpogodzeń temperatury podskoczyć mogą lokalnie do 18 stopni Celsjusza. We wtorek pogoda poprawi się, ale niestety na krótko. Środa przyniesie nam kolejne załamanie pogody.