Obecnie w regionie Wysp Brytyjskich znajduje się ośrodek niżowy przynoszący deszcz i silny wiatr. Jednak to nie pogoda będzie tematem tego wpisu. U wybrzeży Wysp Brytyjskich zanotowano atak rekina na człowieka. To pierwszy raz od prawie dwóch wieków.
Atak rekina w Kornwalii
Do zdarzenia doszło 28 listopada w pobliżu miejscowości Penzance w Kornwalii. Dokładne położenie miejscowości zaznaczyłem na poniższej mapie.
Miejscowość słynie, że u jej wybrzeży pojawiają się żarłacze błękitne. Organizowane są tam specjalne wyprawy podczas których nurkowie mogą z bliska podziwiać te wspaniałe, silne, ale i groźne rekiny. Kobieta, która przeżyła atak rekina była uczestniczką takiej właśnie wyprawy. Jedno ze zwierząt nie drażnione i nie prowokowane ugryzło kobietę w nogę. Potwierdzają to pracownicy Straży przybrzeżnej, którzy pomagali w akcji ratunkowej kobiety. Szczęśliwie dla kobiety atak rekina zakończył się tylko ranami na nodze. Obyło się bez groźniejszych konsekwencji. Sama poszkodowana apeluje, by zdarzenie to nie wpływało negatywnie na odbiór tego jakże pięknego gatunku drapieżnika. Wszyscy wiemy, że rekiny nie mają zbyt dobrej reputacji wśród ludzi. Jak pokazują liczny, zupełnie nie słusznie. Zobacz również: Tornado pojawiło się w Polsce
Żarłacze błękitne zbliżają się do ludzi, ale atakują niezwykle rzadko
O tym jak złą sławą otaczane są żarłacze błękitne niech świadczy używana historycznie nazwa tego gatunku. Swego czasu rekiny te nazywane były zupełnie oficjalnie jako Żarłacze Ludojady. To jednak kompletna nieprawda, ponieważ głównym źródłem pożywienia żarłaczy błękitnych są zwierzęta morskie znacznie mniejsze od ludzi. Choć żarłacze często przekraczają 4 metry długości i 200 kg masy, to ich głównym pożywieniem są mniejsze ryby, czy młode foki. Przypadki, gdy atak rekina dotyczy człowieka są niezwykle rzadkie.
Przywołując dane z British Sea Fishing, na Świecie potwierdzone są tylko 4 przypadki śmiertelnego ataku rekina na człowieka. Utarło się nawet powiedzenie, że na bezludnej wyspie prędzej zginiemy od uderzenia kokosem w głowę niż od ataku rekina. Zły obraz tych drapieżników wykreowały liczne filmy, w których żarłacz błękitny pokazany jest jako bezwzględny zabójca polujący na ludzi. Ostatni, potwierdzony atak rekina na człowieka w Wielkiej Brytanii miał miejsce w roku 1847. To ponad 170 lat temu, co również pokazuje, że skala problemu jest marginalna. Oczywiście, zdarzają się incydenty, gdy rekiny podpływają blisko zatłoczonych plaż, jednak tego zabronić im nie możemy. Pamiętajmy, że ocean należy bardziej do nich niż, do nas.
Pogoda na Wyspach Brytyjskich nie sprzyja nurkowaniu
Obecnie w regionie Wysp Brytyjskich panuje zła pogoda. Blisko Wielkiej Brytanii znajduje się głęboki niż atlantycki. Przynosi on podwyższony gradient ciśnienia, silny wiatr i ulewy.
Porywy wiatru na obszarach nadmorskich sięgają 70-80 km/h. Na oceanie tworzą się wysokie fale. Do tego w regionie przechodzą intensywne opady deszczu. Pojawiają się burze. To wszystko z pewnością nie sprzyja kolejnym eskapadom nurków. Nie staję po żadnej ze stron. Z jednej strony rozumiem, że ludzie chcą podziwiać te piękne zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Z drugiej strony nie możemy mieć za złe, że olbrzymi drapieżnik, w swoim środowisku zachowa się instynktownie, myląc człowieka z ofiarą lub po prostu traktując go jak intruza. Więcej wiadomości i informacji nie tylko czysto pogodowych codziennie na FaniPogody.pl
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie
1 komentarz do “Atak rekina w Europie. To pierwszy przypadek od ponad 170 lat”
Możliwość komentowania została wyłączona.