
Zgodnie z porannymi prognozami nad Polską dochodzi do rozwoju burz. Na ten moment nie są to nawałnice tak silne jak choćby wczoraj, gdy padły rekordowe sumy opadów za dobę nad Polską. Jednak lokalnie dzisiejszy burze również są groźne. A rozwój kolejnych burz możliwy będzie do godzin wieczornych i wczesnej nocy.
Burze nad Polską. Co przynosi nam dziś konwekcję
Nad Polską zaznacza się bruzda obniżonego ciśnienia wraz z falującym frontem atmosferycznym. To właśnie front wraz z ciepłą, wilgotną masą powietrza odpowiada za rozwój burz w naszym regionie. Podobnie jak w poprzednich dniach bardzo wysoki jest parametr wodności troposfery (PW nawet ponad 40 mm). W związku z tym kolejny dzień obszary nad którymi przechodzą burze zagrożone są zalaniami, a nawet powodzią błyskawiczną.

Parametr energii dostępnej konwekcyjnie CAPE nie jest dziś bardzo wysoki. Jednak lokalnie na południu kraju przekracza on 1000 J/kg. To już wartości pozwalające na powstawanie silnych burz. Tym bardziej, że konwekcja wspomagana jest przez falujący front atmosferyczny. Burze dziś, choć izolowane i lokalne znów mogą przynosić zalania i szkody. Zobaczmy, gdzie już teraz rozwinęły się komórki konwekcyjne. Przeczytaj również: Prognoza długoterminowa na 16 dni dla Polski
Burze nad Polską. Sytuacja na godzinę 17.30
Obecnie nad Polską rozwijają się burze, jednak ośrodków konwekcyjnych jest na ten moment mniej niż podczas ostatnich dni. Poniżej zrzut ekranu z radaru opadów dostępnego na stronie Awiacja IMGW.

Obecnie najwięcej chmur burzowych rozwinęło się na północny Śląska, południu łódzkiego oraz na Ziemi Świętokrzyskiej. Burze te charakteryzują się intensywnymi, lokalnie nawalnymi opadami gradu. Nie można wykluczyć również opadów małego gradu. Zjawiska te nie niosą dziś niszczącej, bardzo groźnej pogody, jednak zachowajmy ostrożność. Pamiętajmy, że każda burza jest groźna. Rozwój konwekcji obserwujemy również na Podkarpaciu. W tym województwie z każdą minutą możliwe są pierwsze wyładowania atmosferyczne. Burzowo jest również na Słowacji. Ponieważ komórki poruszają się dziś ze wschodu na zachód, to do wieczora niestety intensywny deszcz znów pojawić może się na Podhalu i na południu Śląska. Ostatnie dni przyniosły tam rekordowe sumy opadowe za dobę. Lokalnie spadło ponad 100 mm deszczu na metr kwadratowy w jedną dobę. Taka ilość deszczu prowadzi do podtopień, a nawet powodzi błyskawicznych, o czym pisaliśmy choćby w tym miejscu. Burze pojawiają się również na wschodzie Lubelszczyzny i w kolejnych godzinach prawdopodobnie wkroczą na zachód, w głąb województwa lubelskiego. Pisząc dla Was ten wpis obserwuję malowniczą linię burz, która znajduje się na granicy polsko-ukraińskiej.
Dynamiczna pogoda możliwa również w nocy z poniedziałku na wtorek
Nad krajem wciąż zalega ciepła, chwiejna i wilgotna masa powietrza z południowego wschodu. Do tego dochodzi wspomniany front atmosferyczny. Może dzisiejsza doba nie przynosi wyśmienitych warunków do rozwoju burz i nawałnic, jednak parametry konwekcyjne są wystarczające, by burze mogły rozwijać się również po zmroku. Poniżej mapa ostrzeżeń przed burzami na noc z poniedziałku na wtorek wydana przez synoptyków Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej .

Jak widać największe ryzyko wystąpienia silniejszych burz w nocy na południu kraju. Jednak według prognoz komórki burzowe powstawać mogą w nocy praktycznie w całej wschodniej połowie kraju wliczając w to regiony centralne i północne. Nadal największym ryzykiem będą bardzo intensywne opady deszczu. W przypadku powstania większego układu wielokomórkowego lub przechodzenia nad obszarem kilku burz jedna po drugiej, znów prawdopodobne będą zalania i podtopienia.
Burze przynoszą rekordy sum opadowych w Polsce
To niesamowite, że z jednej strony mówimy o suszy w kraju w sensie globalnym, podczas gdy w tym samym czasie padają rekordy sum opadowych za jedną dobę w Polsce. To pokazuje jak bardzo lokalnym zjawiskiem są burze, nawet gdy są to nawałnice niosące wielogodzinny, bardzo intensywny opad deszczu.

Wczoraj na stacji IMGW w Dzierżoniowie odnotowano ponad 130 mm deszczu w przeciągu jednej doby. To oficjalne dane, choć ze stacji nieoficjalnych napływają informacje o ponad 140 mm deszczu podczas jednej doby. To byłby rekord sumy opadowej za jedną dobę dla miasta. Rekordowa suma opadowa zanotowana została również w Opolu, gdzie podczas ostatniej doby zanotowano ponad 100 mm opadu na metr kwadratowy.

Oczywiście takie sumy opadów prowadzą do podtopień, a lokalnie nawet powodzi błyskawicznych. Uważajmy więc na burze. Nawet jeśli są one dziś lokalne i izolowane, to niosą bardzo intensywne opady deszczu. Przypominam, że gdzie jest burza i intensywne opady sprawdzić możecie zawsze w naszej zakładce z radarem burz i opadów. Znajdziecie tam świeże dane, które aktualizują się automatycznie. Na koniec dodam, że burze nie odpuszczą nam również w kolejnych dniach i znów lokalnie będą przynosić groźne zjawiska pogodowe.