Cyklon Harold uderzył w Vanuatu. Na jego drodze Fidżi. Wiatr wieje z prędkością 265 km/h. Występują burze

Potężny cyklon 5 kategorii osiągnął szczyt swojej siły. W dniu wczorajszym, w godzinach południowych cyklon Harold cechował się ciśnieniem 912 hPa, a także porywami wiatru o prędkości 165 mil na godzinę. Siła wiatru w przeliczeniu na kilometry daje prędkość przekraczającą 265 km/h.

Jeszcze kilka dni temu Harold przetoczył się przez Wyspy Salomona. Powodował on liczne zniszczenia. Mieszkańcy Wysp znaleźli sie w trudnej sytuacji.

Cyklon Harold z każdym dniem nabierał sił, by z pełną mocą, w dniu wczorajszym przetoczyć się przez archipelag Vanuatu. To właśnie nad wyspami rozwinął się on do cyklonu kategorii 5. Wiatr wiejący z siłą ponad 250 km/h wyrządził na wyspie potężne szkody.

Problemem dla terenów przez które przetacza się ten silny cyklon jest nie tylko bardzo silny, niszczący wiatr. Bardzo dużym zagrożeniem są również powodzie wywoływane „cofaniem” się wód oceanu na ląd. Szacuje się, że w wyniku przejścia cyklonu przez Vanuatu zniszczeniu uległo 3/4 wyspy.

Oko cyklonu znajduje się obecnie w połowie drogi pomiędzy Vanuatu, a Fidżi. Uległo ono degradacji, jednak pamiętać musimy, że Harold wędruje nad ekstremalnie rozgrzanymi wodami. Ciepło pochodzące z Oceanu daje mu dodatkowe „paliwo” i nie jest pewne, że Harold zacznie ponownie się wzmacniać. Byłaby to dramatyczna wiadomość dla mieszkańców raju, jakim jest Fidżi. O rozwoju wydarzeń będziemy Was z pewnością informować. Więcej o cyklonie Harold pisaliśmy wczoraj w poniższym wpisie.