Dramatyczna zmiana pogody 13-14 kwietnia. Do Polski zbliża się silna śnieżyca. Spadnie do 50 cm śniegu

Wyglądając dziś przez okno, część z Was pewnie pomyśli, że postradałem zmysły, pisząc ten wpis. Niestety, ale czeka nas silna zmiana pogody. Do Polski wróci mróz, a bardzo prawdopodobne jest przejście przez kraj silnej śnieżycy. W górach spaść może ponad pół metra śniegu. Na nizinach również sypnie intensywnie. Sprawdźmy, jak przebiegnie załamanie pogody, które nieubłaganie zbliża się do Polski.

Ciepły weekend i część poniedziałku, później załamanie pogody w Polsce

Wczoraj i dziś chłoniemy ciepło i słońce jakie przynosi nam pogoda. O wspaniałej, słonecznej pogodzie w niedzielę pisałem w porannej prognozie. W poniedziałek pogoda zacznie się pogarszać od zachodu za sprawą wkroczenia frontu chłodnego. Również z północnego zachodu nadejdzie ochłodzenie. Poniżej bardzo ciekawa mapa z prognozą temperatury (model ECMWF). Widać doskonale jak do Polski wraz za frontem atmosferycznym spływa dużo chłodniejsza masa powietrza. Podczas gdy na wschodzie kraju w poniedziałek zanotujemy temperatury w okolicach 18-20 stopni, na północnym zachodzie będzie zaledwie 3-5 kresek powyżej zera. Piszę tu oczywiście o najcieplejszym momencie dnia.

Ochłodzenie i załamanie pogody w Polsce

Temperatura w poniedziałek wieczór będzie nadal spadać i nie wykluczonej jest, że w nocy z poniedziałku na wtorek znów pojawią się przymrozki w Polsce. Największe prawdopodobieństwo ujemnych temperatur w nocy na zachodzie i południu kraju. Bardzo zimno (w porównaniu choćby z niedzielą) będzie również w kolejnych dniach nadchodzącego tygodnia. Niestety ochłodzenie, to nie jedyna zła wiadomość związana ze zbliżającym się załamaniem pogody w Polsce.

Niż śródziemnomorski przyniesie śnieżyce nad Polską

Już we wczorajszym wpisie dotyczącym załamania pogody i śnieżycy wspominaliśmy, że przyczyną zamieszania w pogodzie będzie niż śródziemnomorski. Sprawdźmy, co zmieniło się w prognozach przez ponad dobę od tamtego wpisu. Na poniższej mapie synoptycznej białą strzałką zaznaczyłem tworzący się na pograniczu Włoch i Francji niż. Nie można nazwać go do końca genueńskim, gdyż powstał on bardziej na zachód. Dokładne miejsce powstania niżu nie będzie miało jednak większego wpływu na śnieżycę w Polsce. Już w poniedziałek przyniesie on bardzo silne śnieżyce na północy Włoch, czy w Austrii. Nad Polską w tym czasie przechodził będzie pofalowany front atmosferyczny związany z niżem znad Skandynawii, jednak nie będzie to jeszcze załamanie pogody na którym się skupiamy. Poniedziałkowy front przyniesie ochłodzenie o kilkanaście stopni, jednak padał będzie z niego deszcz, a w Sudetach deszcz ze śniegiem i śnieg. Prawdziwe załamanie pogody przyjdzie do Polski we wtorek.

Niże genueński, który przyniesie śnieżyce w Polsce

Sytuacja synoptyczna na dzień 13.04.2021, 12 UTC według DWD

Pofalowany front

Z każdą godziną niż śródziemnomorski przesuwał będzie się na wschód, północny-wschód. W idealnych, książkowych warunkach niż przesuwałby się tylko na północny wschód. Wtedy to silna śnieżyca dotknęłaby większości regionów Polski. Wschodnia część kraju zostałaby dosłownie zasypana śniegiem. Obecnie jednak sytuacja baryczna nad Europą nie jest tak do końca książkowa. Daleko nad Rosją stacjonuje silny wyż. To właśnie ten obszar wysokiego ciśnienia nie będzie dopuszczał, by strefa opadów opuściła szybko Polskę. Wyże ze wschodu i zachodu Europy mogą ograniczyć wędrówkę niżu śródziemnomorskiego i silnej śnieżycy na północ kontynentu. W związku z tym nie zaryzykuję obecnie prognozy, że większy śnieg spadnie w całej wschodniej część kraju. Śnieżyca za to z pewnością pojawi się na południu i południowym wschodzie Polski.

Śnieżyca uderzy w Polskę we wtorek 13 kwietnia

Na potrzeby solidnego zaprognozowania przebiegu śnieżycy analizujemy aż trzy modele pogodowe. Są to światowy model GFS, oraz regionalne modele dla Europy ECMWF i ICON-EU. Na chwilę obecną modele widzą bardzo podobny przebieg śnieżycy, która czeka nas 13-15 kwietnia w Polsce. Warto zaznaczyć również, że oba modele regionalne (ICON i ECMWF) ograniczają obecnie przebieg śnieżycy do Polski południowej (przychylam się do ich prognozy). Przebieg śnieżycy dobrze obrazuje poniższa animacja. Opady śniegu zaznaczone są na fioletowo. Obszary zaznaczone na niebiesko i zielono to opady deszczu.

Widać tu doskonale jak śnieżyca wkracza do Polski południowo zachodniej w nocy z poniedziałku na wtorek obejmując coraz większy obszar południowej Polski. We wtorek 13 kwietnia opady śniegu miałyby występować od Śląska po Ziemię Łódzką. Na południu kraju śnieg padać może intensywnie.

Jeszcze silniejsza śnieżyca widoczna jest w prognozach na noc z wtorku na środę oraz w środę 14 kwietnia. Strefa bardzo intensywnych opadów śniegu związana z frontem okluzji wkroczy wg. prognoz z południa do Małopolski, na Śląsk i Podkarpacie. Śnieżyca lokalnie może być naprawdę intensywna i przynieść może nawet kilka centymetrów śniegu w przeciągu godziny. To przy śnieżycy trwającej kilkanaście godzin przynieść może nawet pół metra śniegu na południu Polski. Skutkować może to utrudnieniami w ruchu drogowym, przerwami w dostawach energii elektrycznej.

Pokrywa śnieżna w Polsce po śnieżycy

Główna rozbieżność pomiędzy modelami ICON, ECMWF a GFS to zasięg śnieżycy. Model GFS widzie śnieżyce również bardziej na północ, na Ziemie Świętokrzyskiej, Lubelszczyźnie i na południu Mazowsza. Modele regionalne jak ICON i ECMWF wyliczają obecnie śnieżycę, która ograniczy się do południa Polski, będzie jednak bardzo, ale to bardzo intensywna (wg. ECMWF w górach spadnie metr śniegu). Do opisywanego przeze mnie załamania pogody zostało jeszcze dwie doby. Śnieżyca w Polsce pojawi się na pewno. Jak daleko w głąb kraju uderzy? Przekonamy się o tym przy następnych aktualizacjach modeli.

Źródło grafik: dwd.de, wxcharts.com