Fala upałów do 38 stopni w Polsce. Zakończą ją silne burze i nawałnice?

Weekend rozpocznie okres gorącej pogody nad Polską. Fala upałów, która właśnie się rozpoczyna potrwa jeszcze w nadchodzącym tygodniu. Jak silny upał panował będzie w Polsce i czy zakończą go silne burze? O tym w dzisiejszym wpisie.

  • Fala upałów w Polsce. Gorące powietrze wlewa się w region z południa Europy
  • Upał do 38 stopni Celsjusza. Czy rekord temperatury jest zagrożony?
  • Fala upałów zakończy się silnymi burzami?

Fala upałów w Polsce. Gorące powietrze wlewa się w region z południa Europy

Fala upałów panuje na południu Europy od wielu dni. To całkowicie normalne w tym okresie synoptycznym w Europie. Raz na kilka dni gorące masy powietrza wędrują bardziej w głąb kontynentu, ku Europie Centralnej. Właśnie taki okres zaczynamy w rozpoczynający się weekend.

Fala upałów nadciąga w nasz region z południa Europy

Na powyższej mapie widać, jak gorące masy powietrza z południa napływają do Europy Centralnej i Wschodniej. Co ciekawe w weekend temperatury w Polsce będą wyższe niż choćby we Francji, czy Hiszpanii, gdzie jeszcze kilka dni temu panowała fala silnych upałów i bite były rekordy wszechczasów temperatury maksymalnej za czerwiec. Obecnie do południowo zachodniej Europy zawitał system frontów atmosferycznych wypychając gorące powietrze na wschód i do centrum kontynentu. Skoro już wiemy skąd tak wysokie temperatury w regionie zobaczmy jak gorąco będzie w Polsce i jak wysokie temperatury widzą modele numeryczne.

Upał do 38 stopni Celsjusza. Czy rekord temperatury jest zagrożony?

Jeszcze kilka aktualizacji temu niektóre modele (choćby europejski ECMWF) widziały nad Polską upał dochodzący do 40 stopni Celsjusza. Obecnie modele lekko skorygowały wartości temperatury maksymalnej, jednak fala upałów i tak będzie dość silna.

Dzisiejszy dzień przyniesie upał do 32-33 stopni w Wielkopolsce, na Kujawach i Dolnym Śląsku. Wciąż niepewna jest sytuacja odnośnie krańców zachodnich Polski. W zależności od położenia przedfrontowej linii zbieżności wiatru na sobotę planowane są dwa scenariusze pogodowe. Pierwszym jest, że zbieżność nie wkroczy nad zachodnie granice kraju. Dlatego upał występowałby również na zachodzie Polski. Jednak bardziej prawdopodobny jest scenariusz, że burze wystąpią wzdłuż granicy z Niemcami i w górach. W takim wypadku temperatury na krańcach zachodnich byłyby nieco niższe. Fala upałów trwała będzie w niedzielę i poniedziałek. Na przykład w poniedziałek upał w centrum kraju sięgałby 35 stopni Celsjusza. Prawdziwe apogeum wysokich temperatur model ECMWF widzi na środę i czwartek.

Apogeum upałów w środę i w czwartek nad Polską

Jeśli prognozy modelu sprawdzą się, to czeka nas prawdziwie piekielny żar. Fala upałów doprowadzi w środę i w czwartek do temperatur sięgających 38 stopni Celsjusza. Dlatego możemy zastanawiać się, czy rekord maksymalnej temperatury czerwca (38.3) stopni jest zagrożony. Napiszemy o tym z pewnością bliżej połowy przyszłego tygodnia. Jednak wiele wskazuje na to, że prawdopodobne będzie pobicie rekordu z 30 czerwca 2019 roku. Nieco niższe temperatury widzi model GFS. Jednak i w tym wypadku piszemy o prognozach temperatur na poziomie 36-37 stopni Celsjusza. To już jest upał groźny dla zdrowia i życia ludzkiego. Zdecydowanie odradzamy przebywanie na otwartym słońcu w godzinach 10-18 od niedzieli do czwartku.

Fala upałów zakończy się silnymi burzami?

Jak to zwykle bywa, każda fala upałów musi kiedyś dobiec końca. Na ten moment modele numeryczne wyliczają, że upał zakończy się w kraju w okolicach piątku w przyszłym tygodniu. Jednak modele mają zupełnie inne scenariusze dotyczące przebiegu zjawisk pogodowych podczas wypychania gorących mas powietrza na wschód.

Burze w środku przyszłego tygodnia wg. modelu ECMWF

Model ECMWF widzi burze nad Polską już od środy. Jednak będą to zjawiska raczej rozproszone, typowe burze termiczne. Dużym zagrożeniem z ich strony byłyby przede wszystkim opadu deszczu, lokalnie również gradu. Na ten moment nie są to zjawiska bardzo gwałtowne i dobrze zorganizowane. Oczywiście z dokładnymi prognozami zaczekać musimy jeszcze kilka dni, gdy prognozy i wyliczenia modeli się ustabilizują. Trochę groźniejsze burze widzi model GFS. Wg. amerykańskiego modelu w czwartek i w piątek nad krajem znaleźć może się aktywny front atmosferyczny. W takim wypadku fala upałów mogłaby zakończyć się w sposób dynamiczny i zapewne lokalnie niszczący. Jednak tak jak napisałem. Na ten moment nie są to jeszcze prognozy pewne. Wiadomym jest, że zarówno rozpoczynający się weekend, jak i przyszły tydzień upłynie nam pod znakiem bardzo wysokich temperatur powietrza. Apelujemy o rozsądek, bo tak wysokie temperatury jakie są prognozowane mogą być niebezpieczne.