Grad był tak wielki, że wybijał szyby w samochodach. Burza superkomórkowa przyniosła gradziny 12 cm w Polsce

Niebezpieczną pogodę przyniosły burze superkomórkowe wczoraj na zachodzie naszego kraju. Zanotowano największy grad w Polsce od 2011 roku, gdy w powiecie kolbuszowskim znaleziono gradziny o średnicy 10.75 cm. Rekord został ustanowiony przez burzę superkomórkową jaka przeszła przez Gorzów Wielkopolski.

Wiele osób spodziewało się opadów dużego gradu we wtorek na obszarze Polski. Mało kto jednak przypuszczał, że gradziny będzie mieć nawet 10 cm – 12 cm. Tak duża średnica gradu może spokojnie zabić człowieka.

Prognozy wskazywały na prawdopodobne sporej wielkości kule gradoww od 4 cm do 8 cm. W ESSL pojawił się jednak raport, w którym widnieje zapis, że w Gorzowie Wielkopolskim burza superkomórkowa przyniosła grad o średnicy aż 12 cm.

Omawiana superkomórka burzowa widoczna na danych radarowych

https://www.facebook.com/StormChasersWielkopolska/photos/a.1758629071077678/2383889761884936/?type=3&theater
https://www.facebook.com/SiecObserwatorowBurz/photos/pcb.2326289734131689/2326289457465050/?type=3&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2502873256413648&set=pcb.2502895236411450&type=3&theater

Wczorajszy sondaż aerologiczny wykonany w tej części Polski wskazywał na występowanie dużej niestabilności powietrza o godzinie 12 UTC, jaka wyniosła blisko 3000 J/kg. Obecne były jednak liczne niedosyty wilgoci, jak i też warstwy hamujące. Masa zwrotnikowa napływająca do naszego kraju charakteryzowała się istnieniem tzw. inwersji nakrywającej (pojawienie się rzadkiego zjawiska EML). Rozwój silnych burz superkomórkowych rozpoczął się późnym popołudniem, gdy poziom kondensacji spadł i pojawiły się zbieżności wiatru. Warunki kinematyczne były nieco słabsze niż dzień wcześniej, ale wystarczyły by powstały burze zawierające mezocyklon. Bardzo silne prądy wstępujące istniejące w chmurach Cumulonimbus sprzyjały opadom bardzo dużego gradu. Poniżej pomiar aerologiczny z Wrocławia.

Co ciekawe sam updraft wyliczony z prostego wzoru wyniósł rzadko spotykane wartości w Polsce, bo aż 74,4 m/s.

Oprogramowanie Sounding Decoder 2014, Piotr Szuster
Hodograf

Co jest niezbędne do powstania tak dużego gradu?

Rozmiary gradu są bardzo zróżnicowane i zależą od warunków, w których rozwija się chmura Cumulonimbus.

Największe kule gradowe tworzą się w superkomórkach burzowych, a do ich powstania potrzebny jest bardzo silny i długotrwały prąd wstępujący.

Niebezpieczeństwo ze strony opadów dużego gradu

Im większy grad, tym większa jego masa i prędkość spadania – stąd szybko rośnie jego energia kinetyczna i niszczący potencjał.

Grad o średnicy 2 cm i większej może powodować już szkody (np. w rolnictwie).

Grad średnicy co najmniej 5 cm uznaje się za bardzo duży i jest on niebezpieczny dla ludzi i mienia.

Grad 10-centymetrowy lub większy może spowodować śmierć człowieka (tu wiele zależy też od jego gęstości, a więc i masy) – 14.04.1986 kule wielkości grejpfrutów zabiły w Bangladeszu około 100 osób (!)

Czynniki wpływające na formowanie się gradu

Faza mieszana w chmurze (od 0°C do -30°C): zachodzi proces Bergerona oraz koalescencja (warstwy w gradzie!)

Siła prądu wstępującego – pozwala na utrzymanie w chmurze Cb większych gradzin

Długotrwałość prądu wstępującego – umożliwia znaczny wzrost kul gradowych w chmurze (niektóre krążą w Cb długo zanim spadną.

Wysokość poziomu zamarzania – związana z procesem topnienia gradu

Warunki sprzyjające występowaniu dużego gradu

Chwiejność termodynamiczna – niezbędna do rozwoju Cb, większe CAPE oznacza silniejsze prądy wstępujące

Duża zawartość pary wodnej w warstwie granicznej – intensywna kondensacja w chmurze Cb

Warunki sprzyjające występowaniu dużego gradu. Chwiejność termodynamiczna – niezbędna do rozwoju Cb, większe CAPE oznacza silniejsze prądy wstępujące. Duża zawartość pary wodnej w warstwie granicznej – intensywna kondensacja w chmurze Cb.

Znaczny pionowy gradient temperatury w środkowej troposferze – większe przyspieszenie prądów wstępujących w strefie tworzenia się gradu.

Relatywnie nisko położona izoterma zero (albo wyniesiony teren) – ograniczona możliwość topnienia gradzin, bardziej istotna dla mniejszych gradzin, a mniej dla dużych gradzin (szybko spadają!)

Niedosyt wilgotności w środkowej troposferze – obniża poziom topnienia gradu (ochładzanie przez parowanie)

Więcej o przypadkach dużego gradu można przeczytać w opracowaniu Krzysztofa Ostrowskiego, członka stowarzyszenia Polscy Łowcy Burz – Skywarn Polska tu.

Położenie opadów i burz poniżej

Najnowsze informacje pogodowe na

www.fanipogody.pl

Dzisiaj ponownie czekają nas silne gradobicia