Morderczy i rekordowy upał 10.07.2021. Będzie 50 stopni w cieniu. W Polsce upał od poniedziałku

Ostatnia doba zakończyła tygodniowy okres silnego upału w Polsce. Zgodnie z prognozami wymiana mas powietrza przebiegła w sposób bardzo dynamiczny, a przez kraj przeszły liczne, lokalnie niszczące burze. Jednak nie o burzach chcę pisać w tym wpisie. Zajmiemy się tu upałem, gdyż dzisiejszy dzień może być historyczny dla Europy. Prognozy pogody mówią, że na kontynencie padnie dziś granica upału wynosząca 50 stopni Celsjusza. Tak wysoka temperatura to już upał naprawdę morderczy.

Potężny upał w Hiszpanii. Będzie 50 stopni w cieniu

Historyczny rekord temperatury na Półwyspie Iberyjskim

Jeśli sprawdzą się prognozy widoczne na grafice poniżej, to dzisiejszy dzień przejdzie do historii meteorologii w Europie. Model GFS (źródło) prognozuje na dzisiejszy dzień upał na poziomie 50 stopni Celsjusza. Tak wysokie temperatury paść mogą na południu Hiszpanii, dokładnie w okolicach Sewilli. Dotychczasowy rekord temperatury dla tego kraju wynosił 47 stopni Celsjusza. Z wielką ciekawością będziemy obserwowali, czy dzisiejszy dzień przebije tą wartość temperatury.

Nie tylko na południowym zachodzie jest bardzo gorąco. Równie upalnie upłynie weekend we Włoszech, na Bałkanach oraz na wschodzie Europy. Prognozowane temperatury na Bałkanach, w Rumunii, czy Węgrzech dochodzić będą do nawet 40 stopni Celsjusza. Będę obserwował bieżącą sytuację w tych regionach. Warto również zwrócić uwagę z jak silnym upałem będą mierzyli się mieszkańcy Europy Wschodniej na początku drugiej połowy lipca.

Silny upał w Europie Wschodniej w drugiej połowie lipca

Na powyższej mapie z prognozą temperatury widać, że upał na wschodzie kontynentu przekraczał będzie 40 stopni Celsjusza. Widać również, że upał w naszym regionie wg. prognoz odpuści. Zanim jednak to nastąpi czeka nas kolejna fala upałów w Polsce.

Ochłodzenie tylko na chwilę. Upał powróci do Polski

Zerknijmy na animację prognozy temperatury wg. GFS dla Polski na najbliższe kilkanaście dni. Widać tu doskonale ochłodzenie, które rozpoczęło się dziś. Widać również, że nie potrwa ono długo, gdyż od poniedziałku silny upał wraca do kraju.

Już w poniedziałek 12 lipca temperatury w wielu miejscach Polski zbliżą się do trzydziestek. Na wschodzie kraju powróci upał, a termometry wskażą nawet do 33 stopni Celsjusza. Jeszcze goręcej będzie we wtorek w przyszłym tygodniu. Fala zwrotnikowego, upalnego powietrza we wtorek wleje się ze wschodu w głąb kraju. Największy upał panował będzie w centrum i na zachodzie kraju. Jednak na wschodzie również będzie upalnie. Termometry pokażą od 30 na wschodzie do nawet 34 stopni na zachodzie kraju.

Fala upałów trwać będzie do okolic 16 lipca. Wtedy to do kraju wkroczy kolejny front atmosferyczny. W związku z tym zwrotnikowe powietrze znów wypchnięte zostanie za nasze wschodnie granice. W Polsce przygotować musimy się na kolejną falę silnych burz. Podsumowując, ochłodzenie do kraju nadeszło tylko na weekend. Tak naprawdę już w niedzielę temperatury zbliżą się do trzydziestek. Upał potrwa od poniedziałku do końcówki przyszłego tygodnia. Aktualną temperaturę w kraju zawsze sprawdzić można w tym miejscu.

*do zdjęcia tytułowego użyto darmowej grafiki z Pixelart oraz mapy z portalu Meteociel.fr