Mróz wróci do Polski jeszcze w tym tygodniu. Przyjrzymy się temu scenariuszowi w dalszej części wpisu. Jednak głównym bohaterem dzisiejszego wpisu będzie Rosja, gdzie spadki temperatury przekraczają -60 stopni Celsjusza. Jest to temperatura przerażająca. Wydaje mi się, że dla mieszkańców naszego regionu, a tym bardziej „południowców” są to temperatury, które uniemożliwiłyby nam normalne bytowanie. Tymczasem Rosjanie funkcjonują. Z utrudnieniami, jednak życie toczy się dalej. Zapraszam na wycieczkę do regionu, w którym mróz przyprawia o ciarki na plecach.
Mróz do -60 stopni w Rosji
Nieprawdopodobne spadki temperatury w syberyjskim regionie Rosji od początku roku 2022. Poniżej zestawienie dziesięciu najzimniejszych miejsc w Azji (źródło Ogimet)
Jak widać największy mróz na całym kontynencie panuje w Rosji. Temperatura pierwszej doby nowego roku spadła tam do prawie -60 stopni Celsjusza. Mróz lokalnie z pewnością był tak silny. Pamiętajmy, że mówimy o Syberii, a wiec regionie niezbyt gęsto zaludnionym. Niemniej jednak wszystkie powyżej wymienione miejsca są zamieszkałe przez ludzi. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania w temperaturze bliskiej -60 stopniom. Jak widać da się.
Przeczytaj również: Silny atak zimy. Spadło nawet 450 cm śniegu
Silny mróz również na wschodzie Europy
W ostatniej części wpisu przejdziemy również do sytuacji nad Polską, bo mróz powróci również do naszego kraju. W tym akapicie przyjrzyjmy się jednak sytuacji w Europie. Jak widać są regiony gdzie spadki temperatury są olbrzymie. Mróz poniżej -40 stopni jest na wschodzie kontynentu praktycznie normą.
Jednak to jest praktycznie oczywiste. Spójrzmy co będzie działo się z temperaturami bliżej naszego regionu. Okazuje się, że jęzor chłodu sięgnie terenów bliżej centrum Europy. Powyższa animacja powstała na podstawie wyliczeń modeli GEM (wizualizacja na stronie wxcharts.com). Widać na niej, że już najbliższy weekend przyniesie silniejsze spadki temperatury również bliżej naszego kraju. W takiej Estonii mróz może osiągać wartości poniżej -20 stopni Celsjusza. Bardzo zimno zrobi się również w Finlandii, czy Szwecji, gdzie również słupki rtęci wskazywałby będą pod 30 kresek na minusie.
Fala chłodu wleje się również w regionu od Polski, przez Słowację, Czechy, Węgry, aż po Włochy. Nie będzie to oczywiście mróz aż tak siarczysty jak na wschodzie, czy północy kontynentu jednak należy to odnotować. Okolice przyszłego weekendu przyniosą ujemne temperatury również choćby na znacznym obszarze Turcji oraz w Hiszpanii. A to już są regiony wcale nie tak oczywiste jeśli chodzi o ujemne temperatury.
Ujemne temperatury wracają do Polski za kilka dni
Przypomnę, że o powrocie mrozów do kraju pisaliśmy choćby wczoraj. Kolejne aktualizacje modeli utwierdzają nas w przekonaniu, że już za kilka dni powrócą spadki temperatury nawet poniżej -10 stopni Celsjusza. To dobra wiadomość, gdyż ostatnie dni przynoszą owszem, dwucyfrową temperaturę, ale niestety na plusie. A to nie jest do końca normalne na początku stycznia. Silnemu ociepleniu w Polsce już powoli dziękujemy. Czekamy na czwartek, kiedy to mróz w Polsce obejmie już większy obszar.
Widać, że w czwartek wieczorem ujemne temperatury występowały będą już w całym kraju. Noc z czwartku na piątek przyniesie nam mróz nawet dwucyfrowy. Jeszcze większe spadki temperatury prognozowane są w przyszły weekend. Wtedy to temperatury spadać mogą do nawet -12 stopni Celsjusza. Mróz powinien w weekend utrzymywać się również w dzień.
Bardzo ciekawie wyglądają wyliczenia modelu GEM na końcówkę weekendu i początek przyszłego tygodnia. Na powyższej animacji, w centralnej i południowej części kraju widać spadki temperatury w okolice nawet -16 stopni. Jeśli prognoza ta sprawdziła by się, lokalnie mróz mógłby być jeszcze większy. Do tego terminu jednak jeszcze tydzień. Poczekajmy na kolejne aktualizacje modeli. Zobaczymy czy przyniosą potwierdzenie powrotu tak niskich temperatur również w nasz region.