W naszej części kontynentu zrobiło się znacznie chłodniej. Upał jednak nie opuścił naszego kontynentu. Podczas gdy dziś w Polsce będziemy mili około 20 stopni, prawie 30 więcej będzie w Grecji, czy we Włoszech. Prognozowane na dziś wartości upału w Grecji zagrażają rekordowi temperatury maksymalnej. O tym jednak w dalszej części wpisu. Sprawdzimy również, kiedy możemy spodziewać się powrotu upałów do naszego kraju. Zapraszam na poranny wpis o wysokich temperaturach na naszym kontynencie.
Ochłodzenie. Upał wypchnięty z Polski
W dniu wczorajszym (i dziś też) przez nasz region przechodził front atmosferyczny. Za nim, do kraju spłynęło dużo chłodniejsze powietrze morskie. Jeszcze wczoraj na południowym wschodzie kraju słupki rtęci przekroczyły 30 stopni. Panował upał. Dziś już jednak w całym kraju zrobiło się znacznie chłodniej. Upał został wyparty na wschód i południowy wschód, a w Polsce Wschodniej zrobiło się wręcz zimno (wieje silny, chłodny wiatr). Wypchnięcie zwrotnikowych, gorących mas powietrza zapewniających nam upał w ostatnich dniach widać doskonale na mapie temperatury na wysokości 850 hPa (źródło).
Wypchnięcie zwrtonikowego powietrza na wschód miało przynieść ostatniej doby bardzo silne burze. Na szczęście, od niedzielnego poranka nad Polską południowo wschodnią zalegało zachmurzenie, co znacznie obniżyło potencjał wczorajszych burz. Tak, czy inaczej. W Polsce zrobiło się chłodniej. Tak też pozostanie przez kilka najbliższych dni. O tym kiedy upał powróci do kraju napiszę w kolejnych akapitach.
Żar leje się z nieba na południu Europy
W czasie, gdy na zachodzie i w centrum kontynentu odpoczywamy od upałów, na południu z nieba leje się prawdziwy żar z nieba. Od kilku dni mamy do czynienia z najsilniejszą falą upałów w Europie w tym sezonie. Od południowych Włoch, Sycylii, przez Grecję, po zachód Turcji z nieba leje się żar. Upał co dzień przekracza 40 stopni, a lokalnie pojawia się temperatura na poziomie 45 stopni Celsjusza.
Widzimy, że przykładowo w dniu jutrzejszym w Grecji prognozowane jest aż 46 stopni Celsjusza. Coraz głośniej mówi się o tym, że w najbliższych dniach upał w regionie doprowadzi do pobicia rekordu temperatury dla naszego kontynentu. Zobaczymy jak będzie. Na ten moment mieszkańcy południa Europy mają inny problem spowodowany upałem.
Niszczące pożary na południu Europy. Turcja w ogniu
Długotrwała fala upałów i brak jakichkolwiek upałów doprowadziły do bardzo groźnych pożarów na południu Europy. Z płonącą ziemię zmagają się mieszkańcy Sycylii i Grecji. Jednak najsilniejsze, niszczące pożary występują obecnie w Turcji. Spójrzcie sami jak dramatycznie wyglądają pożary w Turcji.
Silny i długotrwały upał doprowadził do ekstremalnej suszy w regionie. Brak jakichkolwiek opadów od wielu dni oznacza, że pożary mają bardzo dobre warunki do trawienia kolejnych hektarów kraju. W wielu regionach ogień podchodzi bardzo blisko miasteczek, hoteli oraz plaż. Turyści w Turcji są przerażeniu. W skutek gęstego dymu pochodzącego z pożarów niebo przybrało kolor pomarańczowy. Słońce ma utrudniony dostęp do powierzchni Ziemi. Liczymy, że upał w regionie ustąpi, a deszcz wspomoże pracę tysięcy strażaków codziennie walczących z żywiołem.
Kiedy upał wróci do Polski?
W poprzednich akapitach zrobiłem przegląd Europy pod kątem upałów. Wspomniałem również o potężnych pożarach jakie w ostatnich dniach trawią Turcję. Wróćmy teraz do naszego kraju. Zobaczmy kiedy upał powróci do Polski. Standardowo zapraszam do zapoznania się z animacją pokazującą prognozy temperatury na najbliższe kilkanaście dni.
Przeglądając animację miłośnicy upałów są chyba trochę zawiedzeni. Okazuje się, że najbliższe dni, to owszem, przyjemna, letnia temperatura. Jednak upał z pewnością nie wystąpi. W środę i czwartek słupki rtęci na południu i południowym wschodzie nieśmiało zbliżą się do 27-28 stopni Celsjusza. Jestem jednak przekonany, że trzydziestek w tym tygodniu na termometrach nie zobaczymy. Ciepło i przyjemnie zapowiada się również nadchodzący weekend w Polsce. To właśnie w niedzielę 8 sierpnia upatrywałbym pierwszej od wielu dni temperatury, która pozwoli mówić o upale w Polsce. W niedzielę, na wschodzie kraju może zrobić się na kilka godzin upalnie. Natomiast model GFS widzi ciekawą rzecz na jeszcze kolejny weekend (14-15 sierpnia).
Jak widać okolice połowy miesiąca przynieść mogą powrót silnego upału do Polski. Masy powietrza zwrotnikowego napłynęły by znów do kraju przynosząc silny upał, nawet do 35 stopni Celsjusza. Jednak na ten moment podchodziłbym do tych wyliczeń na spokojnie. To jeszcze prawie dwa tygodnia, a jak wiemy w prognozach numerycznych to całkiem sporo czasu. Jeszcze wiele może się zmienić. Polecam sprawdzić również naszą pogodę długoterminową na 16 dni dla Polski. Tam również analizujemy możliwości powrotu upału do Polski.