Do większości zakątków Europy wdziera się zwrotnikowe powietrze z południa. Jednak nie wszędzie jest gorąco. W pasie od Wysp Brytyjskich po Niemcy Zachodniej i północ Francji wciąż zalega chłodniejsze powietrze morskie, a temperatury nie przekraczają 20 stopni. Jednak w pozostałych regionach kontynentu upał rozgościł się na dobre. Na południu Europy leje się prawdziwie afrykański żar. Sprawdźmy jak wyglądała będzie pogoda w Europie w najbliższych dniach.
Turyści skarżą się na piekielny upał
Piękny kolor morza, baseny i drinki z palemką. Tego oczekują turyści po wycieczkach na południe kontynentu. Wszyscy liczą tam na wspaniałą pogodę i upał. Jednak obecny okres przerasta oczekiwania spragnionych ciepła urlopowiczów. Turyści spędzający wakacje choćby na południu Turcji mają dość morderczej fali upałów jaka obecnie panuje w regionie. Przypomnijmy, że kilka dni temu w Turcji padł historyczny rekord ciepła. Słupki rtęci w Turcji wskazały ponad 49 stopni Celsjusza. O tym upale pisałem tutaj. Zerknijmy na animację prognozy temperatury dla Europy na najbliższe dni.
Na animacji temperatury widać jak upał wdziera się na południe kontynentu. W związku z tym temperatury w wielu regionach na południu Europy przekraczają 40, a nawet 45 stopni Celsjusza. O piekielnych upałach w Turcji już pisałem. Jednak nie tylko tam w najbliższym czasie zrobi się ekstremalnie ciepło. Na falę morderczych upałów przygotować muszą się mieszkańcy i turyści przebywający we Włoszech, na Bałkanach, czy w Grecji. W kolejnych dniach upał powyżej 40 stopni Celsjusza będzie w regionie normą. Poniżej prognoza temperatury wg. modelu GFS na końcówkę lipca (źródło mapy).
Koszmarnie gorąco będzie praktycznie do końca lipca 2021. Z każdym dniem upał wlewa się bardziej do centrum kontynentu. W najbliższym okresie powyżej 30 stopni będzie już nie tylko na południu, ale również na Węgrzech, w Polsce, czy na wschodzie Europy.
Wysokie temperatury również w Polsce
Najbliższe dni przyniosą silny upał również w naszym kraju. Praktycznie każdy dzień rozpoczynającego się tygodnia przyniesie wysokie temperatury w Polsce. Przykładowo w środę 28 lipca na południu kraju termometry wskazywały będą 35 stopni Celsjusza. Tu już upał morderczy. Są to dopiero szacunki modelu pogodowego GFS, jednak pokazuje to, że nie mamy w najbliższym czasie co liczyć na ochłodzenie. Upał nie odpuści.
Praktycznie do końca lipca upał nie opuści naszego kraju. Praktycznie codziennie ponad 30 stopni wskazywały będą termometry na wschodzie i południu kraju. Nowe wyliczenia modeli pokazują ulgę od upałów z początkiem sierpnia. Jednak to już dość odległe prognozy pogody. Przy zaleganiu blisko Polski zwrotnikowych mas powietrza, nie dam głowy, czy początek sierpnia nie będzie również upalny w naszym regionie. Tym bardziej, że już w okolicach 9 sierpnia model widzi gwałtowny napływ zwrotnikowych mas powietrza do kraju. Znów zrobi się upalnie, znów termometry wskazywać zaczną powyżej 30 stopni.
Upał i burze w Polsce i Europie
Zaleganie zwrotnikowych, wilgotnych mas powietrza nad Europą zawsze wiąże się z groźną pogodą. Silny upał, w wilgotnych masach powietrza to prawdziwa mieszanka wybuchowa do rozwoju silnych, lokalnie niszczących burz. Wystarczy dodatkowy zapalnik, w postaci frontu atmosferycznego lub zbieżności wiatru, by przy wysokich wartościach CAPE rozwinęły się silne, aktywne elektrycznie burze.
Z silnymi burzami w dniu wczorajszym zmagali się choćby mieszkańcy północy Włoch, Słowenii, czy Austrii. Na terenie wspomnianych państw przemieszczała się wczoraj silna zbieżność wiatru doprowadzając do rozwoju niszczących superkomórek burzowych. W regionie spadł grad. Występowały niszczące porywy wiatru i nawalny deszcz. Dynamiczna, burzowa pogoda czeka nas w najbliższych dniach również w Polsce. Panuje u nas upał, powietrze zawiera sporo wilgoci, a nad kraj dotarł front atmosferyczny. To właśnie pod jego wpływem dochodziło będzie do rozwoju lokalnie dość groźnych burz. O tym jednak pisali będziemy w dedykowanych burzom wpisach. Podsumowując, przed nami kilka dni z upałem w Polsce. Jednak temperatury w naszym kraju do końca lipca to zupełne nic w porównaniu z piekielnym upałem jaki panował będzie na południu kontynentu.