Europa Centralna znalazła się pod wpływem strefowej cyrkulacji powietrza. Raz po raz przez Niemcy, Czechy, Słowację, Czechy i Polskę przechodzą kolejne fronty atmosferyczne, niosąc burze, opady deszczu i śniegu.
28 stycznia przez Niemcy, Czechy i Węgry przeszły silne jak na styczeń burze. 29 stycznia natomiast przyniósł w Europie Centralnej silne śnieżyce. Dla przykładu, tak w dniu wczorajszym wyglądała Bratysława.
A tak wyglądało miasto Tornala na Słowacji.
Krajobrazy zabieliły się również w wielu miejscach w Czechach, na południu Polski i na Węgrzech.
W Polsce również wydano ostrzeżenia przed śnieżycami. Wydaliśmy je w dniu wczorajszym również my. Niestety, pogoda we wschodniej Polsce spłatała nam lekkiego figla. Temperatury na wysokości 2 metrów utrzymały się na poziomie 2 stopnie Celsjusza. Nie pozwoliło to na utrzymywanie się śniegu, mimo, że ten padał momentami bardzo intensywnie. W prognozie długoterminowej widać na szczęście kilka chłodniejszych dni na obszarze Polski. Może nie wszystko stracone jeśli chodzi o zimę w naszym kraju?