Sobota 11 stycznia przyniesie mocne załamanie pogody w Europie. Kolejny ośrodek niskiego ciśnienia uderzy w sobotę w Wyspy Brytyjskie. Nie będzie to niż tak silny jak ten z początku tygodnia. Przypomnijmy, że jeden z ostatnich niżów przyniósł na północnym Atlantyku wichurę o sile wiatru 220 km/h.

Tym razem nie będzie wiało aż tak mocno, za to niż uderzy w bardziej zamieszkałe tereny. Główne uderzenie wiatru planowane jest dziś w Irlandii, na zachodzie Anglii oraz w Szkocji. Wiatr przekraczał będzie 120 km/h. Nie są to wartości tak spektakularne jak te z początku tygodnia, jednak do czynienia będziemy mieli nadal z wiatrem niszczącym.
Silnej wichurze towarzyszyć będą liczne komórki konwekcyjne. Bliskość ośrodka niskiego ciśnienia wymusi tworzenie się chmur kłębiastych. Niektóre z chmur wygenerują wyładowania atmosferyczne. Burze możliwe są dziś w pasie od Wysp Brytyjskich po Skandynawię.
W Skandynawii bardzo możliwe są opady śniegu. Opady mogą być intensywne. W przypadku chmur konwekcyjnych możemy mieć do czynienia z nawalnymi opadami śniegu (rano) oraz deszczu w dalszej części doby.
Przypomnijmy, że to kolejny niż, który przynosi w tym regionie bardzo niebezpieczną pogodę. Wał wyżowy w centrum Europy skutecznie blokuje wędrówkę niżów na południe kontynentu.
Wpływa to na ścieżkę wędrówek głębokich niżów na północnym Atlantyku, a co za tym idzie bardzo silny gradient ciśnienia w Europie Północnej. Wszystko wskazuje na to, że wichury w północnej części Europy nie skończą się na obecnym incydencie.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie
Całe szczęście, że nie u nas!
Nagłówek niemal zjeżył mi włosy na nogach, dwa razy podając dzień wichury, za to nie podając ani razu jej miejsca.
Dzięki temu wiem, że w sobotę będzie bardzo silna wichura, ulewy i burze i że będzie załamanie pogody w sobotę, gdyż wichura wraz z burzą i ulewą takie właśnie załamanie pogody tworzą i to w dodatku w sobotę. Ale że cała sprawa nie dotyczy naszego kraju, to musiałem się zagłębić w tekst niczym kret w ziemię.
Zaraz odezwą się głosy innych czytelników mówiące o tak zwanym clickbait. Ja tam się nie czepiam, bo siedzę tu od dawna i mi tutaj wszystko pasuje. Owszem, czasem doczepię się do czegoś, ale tak finezyjnie, że jak Arkadiusz z Michałem rozmawiają o mnie, to częściej pada słowo PULITZER niż BAN. No i jakoś ten świat się kręci.
Martwię się o temperatury latem i ogólną rosnącą tendencję tej upalnej pory roku. Jest coraz gorzej.
To, co w książce WŚCIEKŁA POGODA oraz ZIEMIA NIE DO ŻYCIA wydaje się (mimo wszystko) jakąś powieścią katastroficzną – czas i wydarzenia pokazują, że – okazuje się obecną i nadchodzącą codziennością. Tu nie chodzi bynajmniej o straszenie. Takie są po prostu fakty, które każdy, kto przeczytał obiepowyższe książki, ale także osoby, które dopiero zaczynają interesować się klimatem/pogodą, muszą albo będą musiały potwierdzić.
Co za debil napisał ten artykuł ???