Pogoda. Burze z gradem wracają. Spadnie grad, wystąpią ulewy i silny wiatr w Polsce. Ryzyko trąb lądowych

Okres stabilnej pogody dobiega końca w naszej części Europy. Prognozowane są od środy opady deszczu i burze. Miejscami zjawiskom burzowym towarzyszyć będzie grad o średnicy nieprzekraczającej 1-2 cm oraz opady ulewnego deszczu do 30-40 mm, co może skutkować podtopieniami. Nie można wykluczyć lejków kondensacyjnych, a nawet w pełni wykształconych, lecz krótkotrwałych trąb lądowych, które nie są związane z mezocyklonem.

Już w środę pogoda w wielu miejscach Polski ulegnie znacznemu pogorszeniu. Dostaniemy się w zasięg odciętego układu niskiego ciśnienia, który w środkowej troposferze wyrażony będzie jako środkowo-troposferyczna kropla chłodu.

Spodziewane są liczne burze, które miejscami przyniosą ulewne opady deszczu, punktowo grad do 2 cm, W sprzyjających warunkach niewykluczone są nawet trąby lądowe. Niż odcięty, który wpłynie na pogodę w naszej części Starego Kontynentu powstanie w najbliższych godzinach nad Morzem Północnym. Coraz mocniej rozbudowujący się wyż znad Azorów spowoduje ruch niżu odciętego na wschód Europy.

Prognoza burz na 15 lipca 2020 według (IMGW-PIB)

W kolejnych dniach burze możliwe są niemal w całym kraju, co doskonale widać na poniższych mapach.

Prognoza burzowa na wieczór i noc ze środy na czwartek i na czwartek według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego.

Jutro niż wraz z frontem okluzji obejmie zachodnią Polskę. Prognozowane są burze zwłaszcza w drugiej części dnia na omawianym obszarze.

Widoczny nasuwający się w środę nad Polską niż górny.

Jego obecność skutkować ma stromym gradientem temperatury pomiędzy dolną a środkową troposferą, co powodować ma występowanie niestabilności powietrza.

Z niżem związane będą również strefy zbieżności wiatru dolnego oraz pola dodatniej wirowości cyklonalnej, co sprzyjać może powstawaniu burz. O umiarkowanym, miejscami dużym natężeniu.

Przepływ mas powietrza nie będzie duży nad Polską, zatem przeważnie będą to pojedyncze komórki burzowe, miejscami lepiej zorganizowane struktury wielokomórkowe w formie klastrów wielokomórkowych.

Prognozy numeryczne wskazują, że burzowa aura w naszej części Europy utrzyma się przynajmniej do końca tygodnia. Burze będą o lokalnym charakterze. Niektóre prognozy wskazują na utrzymanie się burzowej aury również w poniedziałek.

Zdecydowanie groźniejsze burze są możliwe pod koniec lipca, gdy napłynąć mogą gorące masy powietrza z południa.

W najbliższych 5 dniach temperatura często może być lekko poniżej normy wieloletniej. Nie przewiduje się również fali upałów. Będziemy w dość chłodnych i wilgotnych masach powietrza pochodzenia polarnomorskiego jak na lipiec.

Średnia dobowa temperatura powietrza wyniesie od 16°C do 19°C w okresie od 14.07.2020 do 19.07.2020 w Polsce.

Nocami termometry pokażą od 9°C do 13°C w okresie od 14.07.2020 do 19.07.2020 w Polsce.

Prognozy numeryczne wskazują, że na termometrach zobaczymy okresami od 22°C do 25°C. Wpływ konwekcji burzowej może jednak skutecznie obniżać temperaturę powietrza.

Znajdziemy się w najbliższych kilku dniach pod wpływem niżu odciętego oraz rozległego obszaru obniżonego ciśnienia. Nie zabraknie dlatego opadów i burz, które miejscami spowodują podtopienia.

Miejscami sumy opadowe do 3 dekady lipca będą znaczne. Prognozy sum opadów według modeli ECMWF i ICON.

Aktualna temperatura w Polsce tutaj

Położenie opadów i lokalnych burz tutaj