Kilka dni temu zaczął się maj. Początek miesiąca nie rozpieszcza nas wysokimi temperaturami, występują za to opady deszczu, które są niezwykle potrzebne, mając na uwadze panującą suszę. Pojawiają się niepokojące prognozy modeli pogodowych, zwłaszcza na okres zimnych ogrodników. Niewykluczone, że na nizinach pojawią się większe opady deszczu ze śniegiem i śniegu, natomiast nocami w wielu miejscach chwycą przymrozki na kilka dni.
Anomalia temperatury powietrza do 6.05.2020 względem okresu referencyjnego 1981-2010. Dane meteomodel.pl
Początek miesiąca przynosi niskie temperatury. Odzwierciedla to bardzo dobrze przebieg temperatury względem okresu referencyjnego 1981-2010. Temperatura powyżej normy wystąpi dopiero w ostatniej dekadzie maja.
Prognozowana anomalia temperatury na najbliższe 7 dni nie napawa optymizmem. Tylko w weekend temperatura ma być powyżej normy, natomiast początek przyszłego tygodnia przyniesie gwałtowne ochłodzenie.
Prognozowana anomalia temperatury na najbliższe 7 dni. Dane meteomodel.pl
Do 13 maja 2020 w całym kraju temperatura ma być kilka stopni poniżej normy. Taki trend według wiązek modeli ma utrzymać się nawet do ostatniej dekady miesiąca. 5 miesiąc roku zapisze się jako chłodny i znacznie poniżej normy termicznej.
Prognoza anomalii miesięcznej do 13.05.2020. W całym kraju temperatura ma być poniżej normy termicznej. Dane meteomodel.pl
Na nizinach już wczoraj wystąpiły opady śniegu. W środę było tak m.in na południu województwa lubelskiego. O czym informowaliśmy w tym wpisie. Kolejne przymrozki możliwe są w nocy z czwartku na piątek w centrum, na wschodzie, południu. Modele pogodowe od kilku dni utrzymują jednak prognozy wskazujące na możliwy „atak zimy” na nizinach na początku przyszłego tygodnia. Mimo że do tego załamania pogody pozostało jeszcze trochę czasu, to prognozy są stabilne i mają szanse się sprawdzić.
Oczywiście opady mokrego śniegu przyczynić mogą się do strat w rolnictwie i sadownictwie. Niszcząc zboża, warzywa i owoce. Obecnie prognoza ma szanse sprawdzić się na 70-90%.
Ochłodzenia na zimnych ogrodników nie są niczym nadzwyczajnym. Analiza danych z lat 1881–1980, przeprowadzona przez Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Jagiellońskiego, pokazała, że w 95 spośród tych lat zaobserwowano istotne ochłodzenia w okresie 1–25 maja, przy czym aż w dziewięciu latach spadek temperatury z dnia na dzień przekraczał dziesięć stopni Celsjusza. Na podstawie tych danych ustalono, że najwyższe prawdopodobieństwo ochłodzenia występuje między 10. a 17. maja i wynosi aż 34%.
Wiązki modeli numerycznych są zgodne, że około 11-12 maja cała Polska znajdzie się w masie pochodzenia arktycznego.
Widoczne ochłodzenie na wiązkach modelu GFS na początku przyszłego tygodnia. Po 15 maja prawdopodobnie temperatura powoli zacznie rosnąć, a lekko powyżej normy będzie dopiero w ostatniej dekadzie miesiąca. Prognozy do tego czasu mogą ulec jeszcze zmianie, ale chłodny okres synoptyczny na zimnych ogrodników stanie się faktem i potrwa kilka dni. Nocami w wielu miejscach występować będą przymrozki. Za dnia na termometrach ma być maksymalnie powyżej 10 stopni.
Zimne powietrze zacznie wkraczać do Polski w poniedziałek. Temperatura obniży się nawet 12 stopni poniżej normy. Adwekcji chłodu sprzyjać ma ulokowanie wyżu w rejonie Wysp Brytyjskich i niżu na wschodzie Starego Kontynentu. Utworzy się tzw. pochylnia do adwekcji arktycznego chłodu.
Tylko nadchodzący weekend w Polsce przyniesie temperatury powyżej normy. Miejscami temperatura wzrośnie powyżej 20 stopni, punktowo popada przelotny deszcz, możliwe słabe burze. Szczególnie ciepła ma być niedziela, gdy na przeważającym obszarze kraju termometry pokażą ponad 20 stopni.
Pogoda. Atak zimy na początku przyszłego tygodnia
W niedzielę lokalnie burze wystąpią na zachodzie i południu. Natomiast w poniedziałek na południowym-wschodzie i wschodzie. Opady mokrego śniegu prognozowane są na noc z poniedziałku na wtorek. Obszar i natężenie opadów może ulegać jeszcze znacznym zmianom. Atak zimy może przyczynić się do poważnych szkód zwłaszcza w rolnictwie i energetyce.
Miejscami na kilka, kilkanaście godzin utworzy się pokrywa śnieżna, powodując utrudnienia w ruchu kołowym i kolejowym.
Przynajmniej do połowy maja na nizinach nocami prognozowane są przymrozki. Nie tylko przy gruncie, ale także na dwóch metrach. Pierwsze na większym obszarze Polski w nocy z 11.05.2020 na 12.05.2020 i potrwają nocami i w godzinach porannych do 15.05.2020, bądź 16.05.2020. Wystąpią w całym kraju.
Według prognoz modelu CFS maj będzie miesiącem zimnym i miesięczna anomalia temperatury sięgnąć może aż -2 stopni.
Ilość opadów ma być w normie, padać będzie w kolejnych tygodniach więcej niż w kwietniu, ale miejscami ma być sucho.
Znaczne ocieplenie i gwałtowne burze są prognozowane dopiero na ostatnią dekadę maja. Wtedy też na termometrach może być powyżej 25 stopni. Prawdopodobnie napłyną masy z kierunków południowych do naszej części Europy, ale o tym informować będziemy w kolejnych wpisach.
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiary wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC