Modele numeryczne zgodnie prognozują, że już za kilka dni w Polsce zrobi się chłodniej. Nadciągnie mróz. Ujemne temperatury mogą w niektórych regionach utrzymywać się całą dobę. W górach i na terenach podgórskich mróz może być siarczysty, osiągać dwucyfrowe wartości.
Chłodniejsze powietrze spływać zacznie do Polski już od przyszłego weekendu. Pierwsze dwucyfrowe wartości mrozu pojawią się na termometrach w piątek 8 stycznia. Wtedy to w górach prognozowane są spadki temperatury do -11 stopni Celsjusza. W piątkowy poranek mróz pojawi się niemal w całym kraju. Przeważnie będzie to temperatura na poziomie -2 stopni. Tylko nad samym morze w okolicach zera.
Mróz na podobnym poziomie utrzyma się przez cały weekend. Nocami lokalnie może być naprawdę zimno. Na ten moment ciężko wskazać gdzie w weekend na nizinach mróz będzie największy. Jednak widać już, że dwucyfrowe wartości mrozu na nizinach nie są w cale w weekend nierealne. Wraz z nadejściem nowego tygodnia na kilka dni w Polsce temperatury wzrosną. Jednak nie będzie to długi okres ocieplenia.
Możliwy siarczysty mróz w połowie stycznia
Wszystko wskazuje na to, że wyż na wschodzie Europy umocni się w okolicach połowy stycznia. Spowoduje to silną adwekcję chłodu do Europy Centralnej, w tym Polski. Są to jednak odległe prognozy, które są obarczone dużym błędem prognostycznym.
Powyższa mapa przedstawia prognozę temperatury na poranek w niedzielę 17 stycznia. Widać tutaj, że mróz będzie już naprawdę silny. Na wschodzie kraju, w wielu miejscach temperatury spadną poniżej -10 stopni. Lokalnie mróz będzie z pewnością jeszcze silniejszy. Prognozy wskazują, że w górach i na obszarach podgórskich może być nawet -17 stopni mrozu!
Oczywiście dokładne prognozowanie pogody na okres dwóch tygodni w przód obarczone jest pewnym błędem. Jednak zgodność modeli co do sytuacji barycznej daje duże nadzieje na to, że prognoza długoterminowa sprawdzi się. Wszystko wskazuje na to, że w 2 dekadzie stycznia do Polski nadejdą jeszcze siarczyste mrozy, które obejmą głównie rejony podgórskie i górskie. Na nizinach mróz będzie mniejszy, ale i tu możliwe są dwucyfrowe, ujemne wartości.