Polacy marzą o opadach deszczu, tymczasem na południu USA wszyscy powoli zaczynają mieć dość dynamicznej pogody. Burze występują w środkowych i południowych stanach USA właściwie od początku kwietnia. Co kilka dni mamy tam do czynienia z bardzo silnym incydentem burzowym.
O rozległej linii burz na wybrzeżu USA pisaliśmy wczoraj. O silnym incydencie burzowym, który przyniósł ofiary śmiertelne pisaliśmy również 14 kwietnia. Niestety, w dniu dzisiejszym w USA również do czynienia mamy z silnymi burzami, które mogą mieć niszczycielską siłę.
Przez stan Luisiana oraz Missisippi przechodzi obecnie bardzo rozległa strefa burz, która zawiera w sobie elementy liniowe. Dodatkowo w burzę wielokomórkową wbudowane są superkomórki burzowe, które nieść mogą opady dużego gradu, a nawet tornada. W chwili obecnej struktura burzowa przesuwa się wolno na wschód, w stronę Florydy. Jej aktywność elektryczna pomimo, że spada to wciąż jest imponująca. Burza generuje prawie 10 tysięcy wyładowań doziemnych na godzinę. W dalszym ciągu ta linia burz jest groźna. Z pewnością na jej drodze występują ulewne opady deszczu, a także silne porywy wiatru.