W przeciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin w Stanach Zjednoczonych Ameryki doszło to bardzo poważnego incydentu burzowego. Do amerykańskiej agencji meteo zgłoszono do tej pory około 600 incydentów związanych z bardzo groźnymi zjawiskami pogodowymi. Burze nękają USA praktycznie od tygodnia. Spowodowane to jest zderzaniem się dwóch mas powietrza. Chłodnej, spływającej z północy oraz bardzo gorącej, chwiejnej napływającej z rejonów Zatoki Meksykańskiej.
Burze przyniosły setki tysięcy wyładowań na dobę
Burze, które od kilku dni przechodzą przez USA cechowały się potężną aktywnością elektryczną.
Powyższa mapa prezentuję obraz z historią wyładowań atmosferycznych nad USA dla ostatnich 48 godzin. Widać, że układy burzowe generowały prawie 90 tysięcy wyładowań w 8 godzin. Daje to ponad 250 tysięcy wyładowań na dobę. Daje to zawrotną liczbę prawie 200 wyładowań atmosferycznych na minutę.
Tragiczne skutki burz. Są ofiary śmiertelne
Niestety burze, które przeszły przez USA zebrały śmiertelne żniwo. Na niedzielne popołudnie potwierdzonych było 18 ofiar burz. Ludzie ginęli na skutek walących się budynków oraz łamanych drzew. Najwięcej ofiar śmiertelnych burze przyniosły w stanach Missisipi i Luizjana. Tam władze zdecydowały się wprowadzić stan wyjątkowy.
Do bazy National Weather Service wpłynęło ponad 50 zgłoszeń o tornadach i ponad 300 o niszczącym wietrze. To pokazuje z jak potężnymi burzami mierzyli się mieszkańcy USA.
Burza przeniosła dom o kilkadziesiąt metrów
O sile jaką niosły ze sobą niszczycielskie burze w USA niech świadczy incydent, który wydarzył się w stanie Georgia. Silne tornado, które przetoczyło się przez miasteczko Thomaston zdołało oderwać cały dom od fundamentów, a następnie w stanie nienaruszonym przenieść go kilkadziesiąt metrów dalej, na pobliską drogę. W zdarzenia na szczęście obeszło się bez ofiar, ale przeniesienie ważącego dziesiątki ton domku doskonale obrazuje jak potężną siłą cechuje się tornado związane z superkomórką burzową.
Poniżej nagranie z drona, również ze stanu Georgia. Obraz po burzach jest przygnębiający.
We wtorek sytuacja zaczyna się normować. Front burzowy znajduje się już obecnie nad Atlantykiem i wytracał będzie swą niszczycielską siłę.
