Wczorajszy front chłodny mocno dał się we znaki mieszkańcom Polski. Kontrast temperatury wynosił kilkanaście stopni, a w wielu regionach notowano ulewne opady. Dziś pogoda trochę odpuści. Temperatura będzie niższa, lecz mniej zróżnicowana. Opadów również będzie sporo mniej. Zapraszam na szczegółową prognozę pogody na czwartek 6 maja dla Polski. Dostajemy się pod wpływ wyżu z południa, jednak północna część kraju będzie jeszcze pod wpływem ośrodka niskiego ciśnienia znad Bałtyku. I to właśnie na północy Polski dziś pogoda będzie najgorsza.
Pogoda na czwartek 6 maja. Więcej rozpogodzeń, deszcz na północy
Tak jak wspomniałem we wstępie. Front atmosferyczny, który psuł pogodę w dniu wczorajszym, w nocy odsunął się na wschód od Polski. Jeszcze z rana na krańcach wschodnich zalega zachmurzenie frontowe i występują słabe opady deszczu. Dużo więcej opadów występuje od rana na północy Polski. W związku z bliskością niżu opady na północy występować mogą dziś praktycznie cały dzień. Podczas gdy na północy kraju będzie raczej deszczowo i pochmurnie, na południu i w centrum kraju istnieje spora szansa na dłuższe chwile ze słońcem. Sytuacja zmieni się po południu, kiedy to nad całym krajem dojdzie do rozwoju chmur kłębiastych w chłodnych masach powietrza.
W godzinach popołudniowych przelotne opady deszczu możliwe są praktycznie w każdym regionie kraju. Warto zaznaczyć jednak, że będą to opady bardzo lokalne i przelotne. Niektóre z modeli numerycznych widzą na dziś w Polsce przelotne opady śniegu. Faktem jest, że w wyższych partiach troposfery zalega bardzo chłodne, mroźne powietrze. Ja jednak skłaniam się ku scenariuszowi, że padał będzie deszcz. Dodatkowo, najlepiej wypiętrzone chmury kłębiaste mogą dziś generować wyładowania atmosferyczne. Pogoda w czwartek przyniesie zatem możliwość wystąpienia burze. Burze podobnie do przelotnych opadów deszczu wystąpić mogą praktycznie w całym kraju. Polscy Łowcy Burz zaznaczają obszar z możliwością wystąpienia burz w taki oto sposób.
Chłodny czwartek 6 maja w Polsce
Pogoda w czwartek 6 maja będzie bardziej uczciwa dla mieszkańców wschodu i zachodu Polski. Szkoda tylko, że standardy jeśli chodzi o ciepło zostały raczej obniżone w stosunku do dnia wczorajszego (mowa o Polsce Wschodniej, gdzie wczoraj było 22 stopnie). Dziś temperatura w kraju wyrówna się, jednak jak na 6 maja, to wartości temperatury w Polsce nie porwą. Praktycznie w całej Polsce słupki rtęci w najcieplejszym momencie dnia wskazywać będą w okolicach 10 stopni Celsjusza. Minimalnie cieplej może być na południowym wschodzie, gdzie termometry wskazywać będą dziś do 13-14 stopni. Najchłodniej w czwartek na północy Polski. W skutek zachmurzenia, słońce nie będzie mogło ogrzać dolnych partii troposfery, przez co temperatura maksymalna 6 maja to zaledwie 6-7 stopni.
Niestety nadal nie opuści nas silny wiatr. Nad Bałtykiem wciąż ulokowany jest układ niskiego ciśnienia. Po jego południowej stronie obserwujemy podwyższony kontrast termiczny. W związku z tym nad Polską będzie dziś wiało dość mocno. Najsilniejszego wiatru spodziewamy się na północy kraju, gdzie nad samym morzem wiać może nawet do 80 km/h. Im dalej na południe tym wiatr będzie słabszy. Po południu porywy wiatru powinny słabnąć. Wieczorem wiatr nie powinien być już tak dokuczliwy.