POGODA NA KWIECIEŃ 2019 r. dla Polski. Wysokie temperatury, burze i możliwe epizody ze śniegiem

Dysponujemy już najnowszą prognozą sezonową na kwiecień 2019 r. Wynika z niej, że nadchodzący miesiąc zapisze się powyżej normy wieloletniej na poziomie od 1 °C do 2 °C. Model CFS prognozuje jednak opady poniżej normy wieloletniej. Nie oznacza to jednak, że nie będą one występować, okresowo może być ich całkiem sporo. Natomiast prognoza jest tylko prognozą. W kwietniu zdarzać mogą się również epizody ze śniegiem. Przysłowie „kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata” idealnie obrazuje możliwy trend możliwy w 4 miesiącu 2019 roku.

Prognozowana anomalia temperatury powietrza na 2 m n.p.g może wynieść od 1°C do 2 °C na obszarze Polski w kwietniu 2019 r.
   

Według modelu CFS czeka nas całkiem spory deficyt opady, ale czy taki wariant sprawdzi się przekonamy się dopiero w kwietniu.

Początek kwietnia pod wpływem wyżu, potem pojawi się wyraźna południkowa cyrkulacja atmosfery

Pierwsze dni nowego miesiąca miną pod znakiem istotnego ochłodzenia, prawdopodobne są również miejscowe przymrozki, zwłaszcza w porze nocnej i o poranku. Będziemy w antycyklonicznej krzywiźnie izobar. Wędrowny wyż, który rozwinie się za frontem chłodnym kształtować ma pogodę w poniedziałek i wtorek na obszarze Polski, oddalając się dość szybko w kierunku Rosji. Jego centrum pojutrze znajdzie się nad Morzem Bałtyckim, utrwalając adwekcję dość chłodnej masy powietrza, następnie, odsuwając się nad Federacje Rosyjską stworzy korytarz do napływu coraz cieplejszych mas powietrza, które powinno objąć obszar całego kraju dopiero w środę. Ocieplenie od południa wkraczać zacznie już we wtorek. Dużo wskazuje, że ulokowanie zatoki przebiegającej na zachód od Polski, w której znajdą się aktywne układy niskiego ciśnienia i antycyklonu na północny wschód, wschód RP stworzą dogodne warunki do wystąpienia do tzw. południkowej cyrkulacji atmosfery.

Na początku kwietnia znajdziemy się pod wpływem wędrownego wyżu z centrum nad Bałtykiem. Wraz z jego dalszą wędrówką na wschód ulegać ma zmianie przepływ mas powietrza na południowy.

Bezwzględna topografia baryczna 500 hPa na wtorek, model GFS i widoczny. Klin ciepła w środkowej troposferze nad Polską. Na zachód od naszego kraju przebiegać ma górna zatoka wypełniona chłodem, po jej wschodniej stronie postępować ma adwekcja dużo cieplejszego powietrza. Centrum wyżu znajdzie się natomiast nad Rosją.

Kolejne dni kwietnia 2019 r. przynieść mogą krótkie ochłodzenie, ale, przeglądając wiązki modeli GFS, jak i też innych modeli istnieje wyraźna tendencja do napływu cieplejszych mas powietrza do połowy kwietnia z południa Starego Kontynentu. Oczywiście prognozy na dłuższy okres obarczone są większym błędem prognostycznym.

Epizody z przejściowymi napływami chłodniejszego powietrza zdarzać będą się także w kwietniu, będą one jednak dużo mniej dotkliwe niż te marcowe. Oczywiście należy mieć na uwadze, że nocami przy bezchmurnym niebie zdarzać mogą się przymrozki, co w kwietniu nie jest niczym nadzwyczajnym.

W kwietniu prawdopodobne są również epizody z opadami śniegu i deszczu ze śniegiem. Ciepły grunt, coraz silniejsza operacja słoneczna za dnia ograniczać będą na ogół przyrost pokrywy śnieżnej w przypadku wystąpienia epizodów z opadami śniegu.

Kwiecień to także miesiąc, gdy wzrasta ilość burz. Często zjawiska burzowe formują się nie tylko w wyniku zaostrzenia się gradientu temperatury pomiędzy dolną a środkową troposferą, ale na skutek występowania niestabilności w obrębie frontów atmosferycznych.

Zdarza się również, że siła burz w kwietniu jest nieporównywalnie większa niż tych marcowych, chociaż, mając na uwadze kończący się miesiąc trzeba przyznać, że tak wysokiej aktywności burzowej nie obserwowaliśmy od kilku lat. Sprzyjała temu m.in duża aktywność strefowej cyrkulacji atmosfery na przełomie zimy i wiosny.

Zeszłoroczny kwiecień zapisał się jeden z najcieplejszych w historii pomiarów meteorologicznych. Burze w powietrzu zwrotnikowym charakteryzowały się imponującą aktywnością jak na kwiecień. Niejako rozbudziły apetyt łowców burz na dalszą część sezonu burzowego w Polsce.

Podsumowując, nadchodzący kwiecień 2019 r. zapisać może się z odchyleniem temperatury od 1 °C do 2 °C. Model CFS wskazuje na całkiem spory deficyt opadów, nie oznacza to jednak, że opady nie będą występować. Do prognoz sezonowych należy podchodzić z dużą rezerwą, chociaż w ostatnim czasie sprawdzają się one całkiem nieźle i wskazują z dużą dokładnością możliwy trend w temperaturze.

Nie sposób wspomnieć o nieudanej prognozie AccuWeather, które wskazywały na długo utrzymujące się niskie temperatury w naszej części Europy na początku wiosny 2019 r. Co prawda dopiero rozpoczęła się astronomiczna wiosna 2019 r, ale już teraz widać, że Amerykanie mogą mylić się z prognozą.

Niewykluczone, że po kwietniu któryś z kolejnych miesięcy zapisze się poniżej normy wieloletniej, chociaż, mając na uwadze ulegające zmiany klimatu ciężko w to uwierzyć. Ocieplenie klimatu jest faktem, co doskonale widoczne jest po zacieraniu się pór roku w naszej części Europy.

Poniżej jeszcze wybrane wyliczenia modelu CFS na kwiecień 2019 r. (temperatura powietrza na 2 m n.p.g, prognozy mocno orientacyjne)