Pogoda na środę 17 listopada. Front z zachodu. Nadchodzą zmiany w pogodzie

Sytuacja baryczna nad Europą powoli się zmienia. Pogoda na środę w Polsce jeszcze tych zmian nie przyniesie (przynajmniej w centrum i na wschodzie). Jednak warto mieć na uwadze, że to ostatnie doby z silnym wyżej i stabilną, monotonną pogodą w Polsce. Już dziś silny wyż ze wschodu zaczyna tracić na sile „wpuszczając” niż i fronty atmosferyczne bardziej w głąb Europy Centralnej.

Pogoda na jutro, mapa baryczna Europy

Wynikiem tego jest załamanie pogody w pasie od Skandynawii po Wyspy Brytyjskie i kraje Beneluksu. Tutaj w najbliższych dniach pojawi się silna wichura, która pod konie tygodnia dotrze również do Polski. Zanim jednak to nastąpi przed nami jeszcze wyżowa, w miarę pogodna środa. Zapraszam na szczegółową prognozę pogody na jutrzejszy dzień.

Pogoda na środę. Front zbliża się z zachodu

We wstępie wspomniałem, że rozległy antycyklon, który „strzegł” Europę Centralną przed niżami atlantyckimi powoli słabnie i odsuwa się na wschód. Wynikiem tego będzie coraz mocniejszy wpływ ośrodków niskiego ciśnienia i związanych z nimi frontów atmosferycznych na pogodę w Polsce. Jeszcze przed południem nie odczujemy specjalnie żadnych zmian w pogodzie. Jednak już po południu od zachodu do kraju wkroczy strefa frontu atmosferycznego przynosząc słabe opady deszczu.

Pogoda na środę. Opady deszczu na zachodzie po południu

Widać to doskonale na powyższej prognozie opadów wg. SWISS-HD (źródło grafiki). Deszczu spodziewamy się w całej zachodniej części kraju. Jednak największe prawdopodobieństwo opadów pogoda na środę przyniesie w północno zachodniej Polsce. Zanim jednak do kraju wkroczy strefa związana z frontem atmosferycznym czeka nas poranek podobny do ostatnich kilku dni. Na krańcach południowych strefa rozpogodzeń i mgły. Tak jak w poprzednich dniach, ciężko jest dzień wcześniej zaprognozować jak daleko na północ sięgnie strefa porannych rozpogodzeń. Przykładowo wtorkowy poranek. Pogodnie miało być tylko na krańcach południowych, tymczasem strefa rozpogodzeń pojawiła się od rana również na całym Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Podobnie będzie w środę, tylko rozpogodzeń może być z rana jeszcze więcej niż we wtorek. Do wieczora pogodnie powinno być już tylko na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. W pozostałych regionach kraju pochmurnie z nasuwającą się z zachodu strefą opadów deszczu.

Bez zmian w temperaturze. Coraz silniejszy wiatr

Niewiele można napisać o temperaturach jakie jutro panowały będą w Polsce. Nie zmieni się praktycznie nic względem wtorku, czy poniedziałku. Ponownie, po chłodnym poranku (na wschodzie prawdopodobne przymrozki) w dzień słupki rtęci wzrosną maksymalnie do 7-8 stopni Celsjusza. Najcieplej w strefie rozpogodzeń (południowy wschód). Najniższa temperatura, zaledwie 5-6 stopni na północnym zachodzie kraju, tam gdzie zbliżał będzie się front chłodny. Jedyną zmianą jaką przyniesie pogoda na środę jest wiatr.

Wiatr będzie nasilał się w Polsce

Wiatr będzie nasilał się z każdą godziną upływającego dnia. Strefa coraz silniejszych porywów wiatru wkraczała będzie do Polski z północnego zachodu. Przed nami kilka dni z silnymi porywami wiatru. W okolicach piątku możliwa nawet wichura, o czym pisałem w porannym wpisie. Ciśnienie atmosferyczne wciąż spada, lecz spadem ten w środę wyhamuje. Pod wieczór 17 listopada barometry w Warszawie nadal wskazywać będą w okolicach 1020 hPa.

Zobacz także: Pogoda długoterminowa na grudzień 2021