Pogoda w środę popsuje się. Do Polski zbliża się chłodny front atmosferyczny związany z niżami znad Skandynawii. Front atmosferyczny przyniesie przede wszystkim spadek temperatury. Już podczas kolejnych nocy w Polsce pojawi się mróz i przymrozki, lecz o tym w kolejnym dziś w wpisie. Zapraszam na prognozę pogody na środę 21 kwietnia 2021.
Pogoda. Front chłodny przyniesie spadki temperatury
Zgodnie z tym co pisałem we wstępie, przez kraj wędrował dziś będzie front chłodny. Za nim do kraju spływać zacznie znacznie chłodniejsze powietrza z północnego zachodu. To jednak dopiero pod koniec dnia. Zanim to nastąpi czeka nas ciepły, wiosenny dzień w Polsce. Pogoda w środę przyniesie w większości regionów Polski temperatury na poziomie 14-17 stopni Celsjusza. Najcieplej w pasie od Ziemi Lubuskiej, po Kujawy, gdzie temperatury mogą być jeszcze nieznacznie wyższe. Tylko nieznacznie chłodniej, bo w okolicach 14 stopni w Polsce Wschodniej i południowej. Najniższe temperatury dziś w Polsce na północy kraju. Nad samym morzem w godzinach popołudniowych słupki rtęci szybko powędrują poniżej 10 stopni. Poniżej prognoza temperatury na wczesne popołudnia wg. modelu GFS (źródło tutaj)
Pogoda na środę. Sporo opadów i burz w Polsce
Ostatnie dni w Polsce przynoszą całkiem sporo wiosennych burz i zjawisk konwekcyjnych. Nie inaczej będzie również w pogodzie dzisiejszego dnia. Już od rana na niebie w południowo wschodniej ćwiartce kraju widać potencjał do tworzenia się chmur kłębiastych. Podczas gdy na północnym zachodzie panują poranne mgły, na południowym wschodzie i w centrum kraju widać już pierwsze oznaki konwekcji. Na niebie mimo wczesnej pory pojawiają się pierwsze chmury kłębiaste. Dzisiejszy dzień obfitował będzie w opady konwekcyjne i burze na południowy wschód od pasa Białystok, Warszawa, Poznań. Na całym omawianym obszarze już w godzinach południowych niebo zasnuje się chmurami kłębiastymi. Z każdą godziną w Polsce Centralnej, południowej i wschodniej rosło będzie ryzyko lokalnych, krótkotrwałych, lecz silnych ulew. Po południu bardzo prawdopodobne są również burze. Pamiętajmy, że burze to zjawiska lokalne. Jeśli nie organizują się w większe układy, ciężko jest zaprognozować, gdzie dokładnie przejdzie burza z dokładnością do kilku kilometrów. Tym bardziej, gdy konwekcja wygląda jak dziś, chmury będą bardzo małe obszarowo, opady i ewentualne burze będą bardzo punktowe.
Załamanie pogody na koniec dnia
Tak jak wspominałem, w godzinach wieczornych do kraju z północnego zachodu wkroczy front atmosferyczny o charakterze chłodnym. Przyniesie on nie tylko ochłodzenie w nocy i od jutra, ale również opady deszczu i silniejsze porywy wiatru. Nadejście frontu i strefy silniejszego wiatru widać na poniższej prognozie wiatru na godzinę 18 UTC. Wieczorem i w pierwszych godzinach nocy w pasie od Szczecina, po Ustkę wiać może nawet do 70 km/h.
W godzinach nocnych strefa silniejszego wiatru i deszczu dotrze do Polski Centralnej, ale to temat już na nocną prognozę pogody. Ciśnienie w środę będzie bardzo powoli spadać, lecz już w nocy z środy na czwartek znów zacznie swą wędrówkę ku górze.