Pogoda. Nadchodzi „atak” marznącego deszczu, wystąpi gołoledź i opady śniegu

Wkraczamy w okres większej dynamiki w pogodzie. Pod koniec tygodnia nasza część Europy będzie pomiędzy głębokim niżem znad Europy Zachodniej a wyżem znad Rosji. Z południa napływać będzie bardzo ciepła masa powietrza. Zanim jednak tak się stanie, w czwartek miejscami wystąpią opady śniegu, mieszane i marznącego deszczu i mżawki. Na drogach i chodnikach zrobi się niebezpiecznie ślisko. Zwłaszcza na południowym-zachodzie, zachodzie i częściowo w centrum oraz na północy.

Najnowsze prognozy numeryczne nie pozostawiają złudzeń. Na pogodę w perspektywie najbliższych kilku dni decydujący wpływ będzie mieć cyrkulacja południkowa. Z rejonu Morza Śródziemnego i Afryki Północnej napłynie bardzo ciepła, nieco przetransformowana masa powietrza. W weekend na termometrach zobaczymy nawet 14°C. Szczególnie wysoka temperatura jest prognozowana w obszarze występowania wiatru fenowego, czyli na południu Polski.

Sytuacja synoptyczna na dzień 3.12.2020, 12 UTC

W czwartek już nad ranem na południowym-zachodzie występować będą opady śniegu, a miejscami również deszczu ze śniegiem. Z biegiem czasu strefa niebezpiecznych opadów przemieszczać będzie się na północ, obejmując zachodnią i częściowo centralną część Polski. Na niebiesko zaznaczono obszar opadów śniegu, natomiast na pomarańczowo deszczu ze śniegiem. Kolorem czerwonym znaczone są prawdopodobne obszary, na których spadnie deszcz marznący powodujący gołoledź.

Opady marznącego deszczu występować będą przez cały dzień w czwartek. Miejscami utrzymają się do nocy z czwartku na piątek, obejmując coraz bardziej wysunięte na północ obszary. Miejscami będzie to śnieg i deszcz ze śniegiem.

Prognozowana temperatura powietrza w drugiej części dnia w czwartek, 3 grudnia 2020. Widać doskonale, że obszar opadów marznących pokryje się w wielu miejscach z ujemną temperaturą, dlatego na drogach i chodnikach zrobi się niebezpiecznie. Można przyjąć, że opady będą na froncie ciepłym, za którym rozpocznie się napływ coraz cieplejszego powietrza z południa.

Już w piątek odczujemy początek napływu powietrza z południa. W całym kraju prognozowana jest dodatnia temperatura w ciągu dnia. Najcieplej będzie w tym czasie na południu Polski. Niewykluczone, że przy silnym wietrze fenowym wartości na południu będą wyższe niż ukazane na mapie.

Prognozowana prędkość wiatru w drugiej części piątkowego dnia. W szczytowych partiach polskich gór porywy wiatru osiągną nawet 110-140 km/h z południa i południowego-wschodu.

W sobotę odczujemy kulminacyjną część napływu powietrza z południa. Wtedy też na południu i zachodzie będzie ponad 10°C. W obszarze oddziaływania wiatru fenowego możliwe wzrosty temperatury do 14°C.

Szczególnie silnie powieje na południu i południowym-zachodzie. Porywy wiatru halnego mogą przekroczyć w szczytowych partiach polskich gór (Śnieżka, Kasprowy Wierch) 130-170 km/h. Umiarkowany i silny wiatr odczuwalny będzie w całym kraju.

W niedzielę utrzyma się podział na cieplejsze południe i zachód oraz chłodniejszą połowę kraju. Dalej odczuwalny będzie silny wiatr z południa i południowego-wschodu. W górach i na obszarach podgórskich dalej halny. Wartości mogą być o 2-4 stopnie wyższe od prognozowanych.

Niedziela będzie dalej wietrzna w naszej części Europy, co obrazuje grafika poniżej. Wiatr wyraźnie osłabnie najprawdopodobniej w poniedziałek. Wiele wskazuje, że szczególnie silny halny wystąpi w Sudetach i Tatrach.

W przyszłym tygodniu utrzyma się cyrkulacja południkowa. Niewykluczone, że na północnym-wschodzie na początku nadchodzącego tygodnia wystąpią opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Panować będą też ujemne temperatury w tym rejonie kraju. Najnowsze prognozy numeryczne nie wskazują, aby do połowy grudnia nadeszły mrozy i obfite opady śniegu. Czeka nas jednak duża zmienność w pogodzie, a okresami do głosu dojdą niże znad Atlantyku przemieszczające się z zachodu na wschód.