Pogoda. Niszcząca wichura uderzy w Polskę. Wiatr ponad 100 km/h i silne burze

W piątek pisaliśmy o możliwym silnym załamaniu pogody w Polsce pod koniec obecnego weekendu. Minęło kilka aktualizacji modeli numerycznych i te nadal prognozują dla Polski silny wiatr w nocy z niedzieli na poniedziałek.

W sobotę w dzień silna wichura znajdowała się będzie nad Wyspami Brytyjskimi. Miejscami na północy regiony wiać może z prędkością przekraczającą 120 km/h. To jest wiatr o niszczącej sile. Bez problemu może wyrywać drzewa i zrywać dachy z zabudowań.

Wichury w sobotę spowodowane będą bardzo dużym gradientem barycznym po południowej i południowo-zachodniej części wielocentrycznego niżu z północy Europy. Z każdą godzina strefa wichur przemieszczała będzie się na wschód, by już w niedzielne popołudnie dotrzeć do naszego kraju.

Zanim jednak do tego dojdzie wichura da się we znaki mieszkańcom Krajów Beneluksu oraz Niemiec. We wspomnianych regionach powieje równie mocno co na Wyspach Brytyjskich. Silny wiatr przekroczy prędkość 110 km/h. Lokalnie może wiać jeszcze mocniej.

Model GFS na niedzielne popołudnie prognozuje niż wtórny, ale także duży gradient baryczny po południowej stronie niżu. Układ niżowy powstanie na tzw. froncie polarnym, w rejonie aktywnego prądu strumieniowego. Modele wciąć nie są zgodne co do dokładnego wystąpienia silnej wichury nad Polską. GFS widzi najsilniejszy wiatr w pasie Polski południowej. Od Ziemi Lubuskiej, przez Dolny Śląsk, a następnie Śląsk, Małopolskę, Ziemię Świętokrzyską, Lubelszczyznę i Podkarpacie. Zastrzegamy jednak. Do możliwego silnego incydentu wiatrowego zostało jeszcze kilkadziesiąt godzin. Może się okazać, że strefa silnego wiatru przesunie się o kilkaset kilometrów na północ (wtedy wichura nawiedzi także Polskę centralną).

Aktualizacja modelu GFS z dnia 22.02.2020, aktualizacja z 00 UTC, prognozowane porywy wiatru na popołudniem, wieczór i noc z niedzieli na poniedziałek

Silna wichura w Polsce bardzo prawdopodobna. Możliwe burze

Trzymając się jednak prognoz modelu GFS w nocy z niedzieli na poniedziałek w wielu miejscach Polski południowej, siła wiatru przekroczyć może 120 km/h. To bardzo silny wiatr. Pogoda w nocy z niedzieli na poniedziałek może być naprawdę groźna.

Również model ECMWF prognozuje fale silnego wiatru na południu naszego kraju, zwłaszcza wieczorem w niedzielę oraz w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Załamanie pogody w Polsce, to również ulewy i burze

Niż wtórny wykształci swój własny system frontów atmosferycznych. Najpierw ciepłym wycinku napłynie znacznie cieplejsze powietrze, natomiast następnie wkroczy front chłodny wypierający cieplejszą masę powietrza. Wiele wskazuje, że na froncie chłodnym może powstać rozległa struktura liniowa zdolna do generowania silnych, niszczących porywów wiatru powyżej 100 km/h – 120 km/h. W tylnej części niżu napłynie znacznie chłodniejsza masa. Prognozowane są po północnej i północno-zachodniej stronie układu niżowego opady śniegu, zwłaszcza w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie

5 komentarzy do “Pogoda. Niszcząca wichura uderzy w Polskę. Wiatr ponad 100 km/h i silne burze”

  1. Na chwilę obecną wykazuję sceptyczne podejście do rzekomych wichur. To znaczy nie jest tak, że je lekceważę, gdyż istnieje ryzyko ich wystąpienia w zapowiadanej skali. Aczkolwiek już dwa razy w bieżącym miesiącu były zapowiadane silne wichury i dwa razy ich faktyczna aktywność była dużo słabsza. Co pozwala wydedukować, że i tym razem będzie podobnie.

    Dodatkowym argumentem przemawiającym za moim sceptycyzmem jest fakt dużego rozrzutu, jeśli chodzi o trajektorię owych wichur. Gdy na jednym z modeli widzimy, że przebiegać będą przez dolną część naszego kraju, na innym widzimy, że przejdzie środkiem. A kędy faktycznie będzie prowadził szlak wichur? Dołem? Środkiem? Czy też może wypośrodkowując – między nimi?

  2. Jeżeli omawiane warunki atmosferyczne mają mieć miejsce już jutrzejszego dnia, prognozy są nader niezdecydowane. Skłania to do braku zaufania względem nich. Ergo do samego wystąpienia wichur w ogóle, też zaufanie powinno być ograniczone. Co warto wziąć pod uwagę przy dalszych rozważaniach ich dotyczących.

  3. Co jeszcze przemawia za rodzącymi się w głowie drwinami ze zapowiadanych wichur? Otóż rozbieżność między zapowiadanym terminem ich występowania, a faktycznym terminem ich wzmożonej aktywności. Mowa oczywiście o dwóch poprzednich wichurach. Pierwsza z nich miała pojawić się w nocy z niedzieli na poniedziałek (9/10 luty), a najsilniej (uporczywie praktycznie przez cały dzień) wiało we wtorek i w środę (11 i 12 luty). Przy czym zapowiadany poniedziałek był dość łaskawy, jeśli chodzi o silny wiatr czy też jego maksymalne podmuchy. Niemal identyczna sytuacja miała miejsce tydzień później (16/17 luty). Jak więc można na poważnie brać zapowiedź, że wichury rozpętają się w nocy z 23 na 24 lutego? Jeśli takowe faktycznie wystąpią, zapewne (oceniając na podstawie poprzednich ich aktywności) we znaki będą się dawać dopiero we wtorek i środę. Odpowiednio 25 i 26 lutego.

  4. Po przeglądnięciu aktualnych mapek pod kątem szczytowych porywów wiatru, jedynie GFS wygląda groźnie (ICON i ECMWF słabo) dla południowych województw kraju. Równie dobrze z każdą kolejną aktualizacją, GFS może pokazywać coraz słabsze wartości. Trudno przewidzieć. Niemniej jednak jeśli trzeci tydzień z rzędu mamy do czynienia ze zapowiedziami wichur na koniec weekendu, to sytuacja staje się po prostu nudna. Pretensje oczywiście trzeba kierować w stronę pogody, która to staje się coraz bardziej wściekła.

    Nikt nie chce wichur rzędu 100km/h. Chodzi tylko i wyłącznie o sprawdzalność prognoz, która pozostawia wiele do życzenia. Prognozy nie są wyrocznią, której słowa sprawdzają się co do joty. Są dziesiątki zmiennych, które wpływają na ostateczny kształt przewidywanych zjawisk atmosferycznych. Jest to oczywista oczywistość. Jednak jeśli patrzy się już na prognozy, to oczekuje się, by były jak najbliższe prawdzie.

  5. Mając na uwadze zmienność pogody trudno ją przewidzieć. Najlepsze prognozy to te na kilkanaście godzin w przód. Planeta zmienia się na naszych oczach…

Dodaj komentarz