Po „burzowym” (szkoda, że nie w pogodzie, a komentach na fejsbuniu) początku kwietnia czas na powrót do rzeczywistości. A rzeczywistość jest piękna. Może nie tak piękna jak potężna burza (dobra, dobra, już nie prowokuję), ale i tak jest pięknie.
Wystarczy wyjrzeć przez okno. Prócz krańców południowo-zachodniej Polski na niebie panuje niczym nie zmącony błękit. Słoneczko przygrzewa od rana, szybko przeganiając dość, nazwijmy to rześki poranek. Z każdą godziną temperatura będzie rosła i w szczytowym momencie dnia termometry pokażą od 14 stopni na wschodzie, do nawet 17 na zachodzie kraju. Jednym słowem wiosna.
Z każdym kolejnym dniem będzie lepiej. Co prawda humor popsuje nam front, który przyniesie opady nad krajem, ale zanim do tego dojdzie, to delektujmy się piękną, wiosenną aurą. Z tym dobrym nastawieniem zostawiam Was na resztę dnia !! Miłego !!
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie