Gwałtowne załamanie pogody zmierza do Polski. Niż z południa namiesza w naszej części Europy. W weekend spadnie ponad 100 mm w południowej i częściowo centralnej części Polski.
Pogoda zaskoczy Polaków w ostatni weekend lipca
Na łamach portalu od wielu dni informujemy o zbliżającym się załamaniu pogody pod koniec lipca. Wygląda na to, że niż z rodowodem śródziemnomorskim namiesza w pogodzie. Szczególnie obfite opady wystąpią w okresie od 30.07.2022 do 31.07.2022. Niż otrzymał już nazwę od Wolnego Instytutu Meteorologicznego w Berlinie. Na mapach synoptycznych zobaczymy imię Frieda. Na polarnym froncie atmosferycznym. Dojdzie do zafalowania nad południową Europą, co doprowadzi następnie do rozwoju niżu barycznego, który w weekend wraz z układem frontów atmosferycznych wpłynie na pogodę w Polsce. Prognozy numeryczne sugerują wysokość opadów sięgającą nawet 100-130 mm.
Bardzo prawdopodobne są więc lokalne podtopienia i zalania. Zdarzą się zarówno opady wielkoskalowe, jak i też konwekcyjne. Pomimo, że do rozpoczęcia silnych opadów atmosferycznych pozostało około 2 dni. To i tak w wyliczeniach modeli numerycznych z różnych ośrodków obserwujemy wyraźne rozbieżności. Dzieje się tak często, kiedy to podchodzi do nas niż z południa Europy. Do ostatniej chwili nie można być wtedy pewnym trajektorii niżów śródziemnomorskich.
Pogoda. Prognoza ciśnienia na 31.07.2022, 12Z według modelu ECMWF dla Europy i obszarów przyległych
Niż śródziemnomorski uformuje się jutro w rejonie Włoch, następnie przez Alpy przesunie się nad Polskę i wykształci układ frontów atmosferycznych
Do rozwoju ośrodka niżowego dojdzie na froncie polarnym. Niż baryczny powstanie w okolicach północnych Włoch. Stanie się to już jutro, 29 lipca 2022. Będzie to niż z cechami śródziemnomorskimi, wir niżowy o imieniu Frieda przyniesie spore ilości wilgoci znad basenu Morza Śródziemnego do naszej części Starego Kontynentu. Początkowo ośrodek niżowy zaznaczy się nad Alpami, potem skieruje się na południe, południowy-wschód naszego kraju.
Wykształci on następny system frontów atmosferycznych, przynosząc szczególnie obfite i długotrwałe opady w strefie frontu zokludowanego, który będzie zawijał się wokół niżu w dojrzałej fazie. Prognozowanie niżów podchodzących od południa zawsze jest obarczone pewnym ryzykiem błędu. Z uwagi na nie do końca precyzyjne ulokowanie niżu przez modele, prognozy opadów pomiędzy modelami z różnych ośrodków tak mocno się różnią od siebie. Nieuniknione jednak wydaje się, że najwięcej popada w okresie od 30.07.2022 do 1.08.2022. Będą to nie tylko opady wielkoskalowe, ale również w strefy opadów jednostajnych wbudowane będą burze, podnosząc w ten sposób wyraźnie sumy opadowe. Wysokość opadów na przełomie lipca i sierpnia sięgnąć może do 30-140 mm. Szczególnie obficie popada w ostatni weekend lipca. Złagodzi to nieco suszę, gdyż padać ma przy niskiej temperaturze przez wiele godzin i będą to nie tylko opady o charakterze burzowym. Opady i burze można śledzić online.
Pogoda. Skrajna prognoza jednego z europejskich modeli (ICON) widzi ponad 150-160 mm opadów w centrum. Pas największych opadów, jeśli nie ulegnie w istotny sposób zmianie trajektoria niżu przebiegać ma w pasie przez południe, centrum, aż po częściowo północny-wschód
Zdecydowanie mniejsze opady widzi model ECMWF. Zakłada on przekroczenie 100 mm miejscami na Warmii i Mazurach. Istnieje ryzyko, że również w centrum wysokość opadów może sięgnąć miejscami 60 mm do 140 mm, jeśli dodatkowo nałoży się konwekcja w opady wielkoskalowe.
Pogoda. Prognozowana akumulowana suma opadów według ECMWF do początku sierpnia 2022
Niż Frieda namiesza w pogodzie. Niepewna trajektoria niżu z południa Europy
Standardowo już przy podejściu niżu z południa obserwujemy mocno zróżnicowane prognozy modeli pogodowych. Nie jest to żadne zaskoczenie. Strefę najmocniejszych opadów przesuwa mocno na zachód model GFS. Wygląda jednak na to, że będzie ona wysunięta bardziej na wschód i bliżej prawdy będą europejskie modele. W Polsce na skutek weekendowych opadów wzrośnie poziom wód w rzekach. Jednak poprawa sytuacji hydrologicznej nie będzie długotrwała, gdyż w przyszłym tygodniu powrócą upały. Przy wysokiej temperaturze i silnej insolacji ma to prowadzić do intensywnego parowania.
Pogoda. Prognozowana akumulowana suma opadów do 1 sierpnia 2022 według modelu GFS w Polsce
Reasumując, przed nami silne załamanie pogody w ostatni weekend lipca. Szczególnie obficie powinno popadać w pasie przez południe, aż po centrum i częściowo północny-wschód kraju. Modele europejskie powinny sobie lepiej poradzić niż amerykański GFS. Pojawią się nie tylko opady jednostajne, ale również konwekcyjne. Możliwe są burze o zróżnicowanym natężeniu. Burze rozwijać będą się nie tylko w zachmurzenie warstwowym i strefie opadów wielkoskalowych. Na południowym-wschodzie zaznaczy się ciepły sektor niżu, a w jego obszarze zalegać ma wilgotne i ciepłe oraz chwiejne powietrze. Niektóre z burz mogą okazać się gwałtowne. W sprzyjających warunkach przy niskim poziomie kondensacji, silnej skrętności wiatru z powodu bliskości niżu, nie można wykluczyć punktowych trąb powietrznych. Szczególnie w sobotę. Wkrótce pojawią się bardziej precyzyjne prognozy na łamach naszego portalu.