Prognoza pogody na 16 dni. Najgorętszy okres roku mamy już za sobą. Średnia temperatura powietrza wyniesie od 14°C do 18°C. Na upały nie mamy już co liczyć, ale zdarzać będą się dnie, gdy temperatura przekraczać będzie 25 stopni. Jednak nie ma być ich wiele. Możliwe są również opady i burze, jednak zjawiska burzowe będą mniej intensywne niż w sierpniu.
Prognozowana minimalna temperatura powietrza na Starym Kontynencie na najbliższe 10 dni
Prognozowana maksymalna temperatura na najbliższe 10 dni w Europie
Co wskazują wiązki modelu GFS na 16 dni?
Wyliczenia te wskazują, żę na upały w okresie najbliższych 16 dni nie mamy co liczyć. Przebieg temperatury dla poszczególnych miast można prześledzić poniżej. Widać, że powyżej 5 dni występują coraz większe rozbieżności.
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiar wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC
ADIOS UPAŁOS
Tego lata mieliśmy do czynienia z trzema falami upałów. Upodobały one sobie końcówki poszczególnych miesięcy. I tak pierwsza fala upału ogarnęła Polskę pod koniec czerwca. Był to swego rodzaju szok. Serwisy internetowe zapowiadały otwarcie się wrót piekieł. Co prawda bazowano na prognozach długoterminowych i dla Polski wyglądało to dużo straszniej, niż ostatecznie wyszło, jednak i tak upał dał się we znaki w naszym kraju. Druga fala upałów przyszła pod koniec lipca. Nie była już tak silna i też nie wywołała takiego efektu psychologicznego, co ta z czerwca. Natomiast trzecia – najsłabsza z całej trójki upałów – przybyła pod koniec sierpnia. Każda z tych fal gorąca równie szybko zniknęła, jak się pojawiła. Całe szczęście.
Teraz nastał czas ochłodzenia. A niebawem nastanie czas nakładania kurtki przed wyjściem z domu. Mówią, że jesień ma być ciepła. Czy na Wszystkich Świętych pójdzie się w krótkim rękawku na cmentarz? Raczej nie. Ale też raczej nie spodziewajmy się grzęźnięcia w półmetrowych warstwach śniegu idąc odwiedzić groby bliskich, jak to miało miejsce ~trzy dekady temu.
Cóż… z 5% żalu i 95% radości, można powiedzieć – adios upałos!