O tym, że burze będą występować w czwartek nad Polską wiedzieliśmy od kilku dni. Jednak wiele wskazuje na to, że będą to zjawiska silniejsze niż wskazywały na to prognozy jeszcze kilkadziesiąt godzin temu. Nie można wykluczyć, że nad Polską pojawi się dziś rozległy i dobrze zorganizowany układ MCS. Zapraszam na szczegółową prognozę konwekcyjną na czwartek 8 września oraz na noc z czwartku na piątek.
Burze dziś nad Polską. Czym będą spowodowane
Wyż, który od wielu dni zapewniał nam dobrą, stabilną pogodę słabnie i odsuwa się na północny wschód kontynentu. Jego miejsce na mapach synoptycznych Europy zajmują cyklony atlantyckie. Może nie bezpośrednia, jednak cyrkulacja powietrza zmieniła się z północnej na zachodnią. Dziś odczujemy wpływ pierwszego z frontów atmosferycznych, który w związku z cyrkulacją atlantycką wkroczy do Polski z zachodu.
Powyżej Significant na godzinę 6 UTC. Widać, że system frontów jest już coraz bliżej kraju. Nad Polską z rana znajduje się już za to przedfrontowa zbieżność wiatru. To właśnie na konwergencji wiatru dojdzie do rozwoju pierwszych burz w Polsce (możliwe nawet przed południem). Dodatkowym impulsem do tego, że nad krajem rozwiną się dziś burze będzie płytki niż, do którego powstania dojdzie w kolejnych godzinach nad krajem. Przed frontem ciepłym do kraju napływają ciepłe, lecz zasobne w wilgoć masy powietrza. Energia dostępna drogą konwekcji CAPE osiągnie na południowym zachodzie nawet 1200 J/kg. Wodność troposfery PW przekraczać może dziś 40 mm. Oznacza to, że burze będą aktywne elektrycznie, ale i bardzo wydajne opadowo. Warunki wiatrowe będą umiarkowane i dobre. DLS i LLS osiągną wartości odpowiednio 15 m/s i 12 m/s. Oznacza to, że burze będą przesuwały się dość wolno.
Gdzie burze dziś będą najsilniejsze?
Pierwsze burze zaczną rozwijać się dziś w Polsce w godzinach około południowych. Rozproszone komórki burzowe powstawać będą w pierwszej kolejności w regionach górskich i podgórskich Dolnego Śląska. W kolejnych godzinach konwekcja ruszy w regionie linii zbieżności wiatru (pas od lubuskiego po Śląsk). Wieczorem wyładowania atmosferyczne oraz lokalnie bardzo silne opady deszczu występować powinny już w pasie od Pomorza Zachodniego, przez Wielkopolskę po Śląsk i Małopolskę.
Pod wieczór wiele z ośrodków burzowych powinno być już lepiej zorganizowanych w większe klastry wielokomórkowe. W przypadku przechodzenia takiego klastra dużym ryzykiem będą duże sumy opadowe. Nie wykluczone jest, że lokalnie dziś po południu i wieczorem spadnie ponad 40 mm deszczzu na metr kwadratowy. To sumy opadowe mogące prowadzić do podtopień. Burze przesuwały będą się powoli z południowego zachodu na północny wschód.
Niespokojna noc z czwartku na piątek
Obecnie jest jeszcze za wcześnie, by dokładnie zaprognozować przebieg wydarzeń pogodowych w nocy z czwartku na piątek. Wiele zależy od rozwoju dzisiejszych burz oraz ich ewentualnej organizacji w większy klaster burzowy. Jeśli doszłoby po południu do uformowania się klastra burzowego MCS, to zjawiska konwekcyjne w nocy mogą dotrzeć nawet do centrum kraju. W przypadku, gdy nie dojdzie do organizacji burz w mezoskalowy układ konwekcyjny burze w nocy z czwartku na piątek będą miały bardziej charakter izolowanych komórek i małych klastrów wielokomórkowych.
Powyżej mapa ostrzeżeń przed burzami na noc z czwartku na piątek wydana przez synoptyków IMGW. Widać, że burzami zagrożona jest praktycznie cała południowa, częściowo centralna i zachodnia część Polski. Wyładowania nie powinny wystąpić w nocy na północnym wschodzie i wschodzie kraju. Nocne burze niosły będą ryzyko intensywnych, lokalnie nawalnych opadów deszczu. Burze wraz z kolejnymi godzinami wieczorno-nocnymi traciły będą powoli na aktywności elektrycznej. Nocne zjawiska nie powinny również nieść ze sobą zagrożenia silnym wiatrem, czy opadami gradu. Do śledzenia burz i opadów zapraszam do naszej zakładki z radarem burz i opadów. Sprawdź: Gdzie jest burza -> radar burz i opadów.