W Polsce odwilż. Sobota przyniosła nam fronty atmosferyczne, deszcz i znaczny wzrost temperatury. Mróz w kraju występuje już marginalnie nocami. Stąd zimy we wpisie poszukamy na wschodzie. Oczywiście sprawdzę również i podzielę się prognozą na temat na jak długo zima wycofała się z Polski.
Potężny mróz W Rosji
Zima nie odpuszcza w Rosji. Tym razem na granicy Europy i Azji wędruje aktywny niż z północy. Przynosi on nie tylko spływ mroźnego, arktycznego powietrza z Syberii, lecz również obfite opady śniegu w centralnej, południowej i zachodniej Rosji.
Powyżej mapa baryczna na początek przyszłego tygodnia. Widać centrum nurkującego niżu na wschodzie. Na mapach widać również silne opady śniegu we wspomnianych regionach. Widać także zupełnie inną sytuację w regionie Polski i Europy Centralnej. Tutaj rozbudowuje się silny wyż, jednak o tym w dalszej części wpisu. Teraz spójrzmy jak silny mróz występuje obecnie w Rosji.
Powyżej 10 najchłodniejszych miejsc w Rosji za ostatnią dobę. Mróz sięga -55 stopni Celsjusza. Oczywiście są to miejscowości położone w centralnej i wschodniej Rosji, czyli już na kontynencie azjatyckim. Nie zmienia to jednak faktu, że zima w Rosji nie odpuszcza, a temperatury przynoszą gęsią skórkę na samą myśl. Zima w Rosji nie odpuści jeszcze długo. Zresztą polecam także zapoznać się z wpisem o potężnych śnieżycach jakie dotykają obecnie Japonię. Przeczytaj również: Potężny atak zimy. W Japonii leży 2-3 metry śniegu
Mróz wycofał się z Europy. Czy widać zmiany w prognozach pogody?
Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu mówiliśmy o dużych spadkach temperatury nawet w Polsce. Mróz na terenach pogórskich sięgał -20 stopni Celsjusza. Dziś sytuacja pogodowa w Europie się zmieniła. Na południowy zachód od naszego kraju rozwija się silny wyż. „Ściąga” on ciepłe masy powietrza z zachodu. Ujemne temperatury „wypchnięte” zostały na wschód. Spójrzmy na animację prognoz temperatury.
Oczywiście, nie jest tak, że mróz całkowicie ustąpił. Wciąż bardzo zimno jest na wschodzie kontynentu. Na powyższej animacji widać, że w zachodniej Rosji (a nawet na wschodzie Białorusi) temperatura nocami spada w okolice -25 stopni Celsjusza. To wciąż jest mróz siarczysty, jednak nas, Polaków i mieszkańców centrum kontynentu na jakiś czas temperatury takie nie dotyczą wcale. Model GFS wylicza już prognozy pogody praktycznie do końca lutego. Zimy i mrozu w naszej części Europy nie widać. Oczywiście. To wciąż prognoza długoterminowa, obarczona błędem. Jednak na tą chwilę wydaje mi się, że wielbiciele wiosny (lub przeciwnicy zimy) mają powody do radości. Nic nie wskazuje na to, by silny mróz powrócił w nasz region. Przeczytaj również: Cyklon Stefan szaleje na północy. Potężna wichura
Pogoda w Polsce w najbliższych dniach
Z pierwszej części wpisu wiemy już, że potężny mróz wciąż panuje w Rosji. Wiemy również, że ujemne temperatury odpuszczają w naszym regionie wycofując się na wschód. Sprawdźmy teraz co przyniesie nam pogoda w najbliższych dniach (i nocami) w Polsce.
Rozpoczynający się tydzień będzie raczej ciepły. Oczywiście to nie będzie jeszcze silne uderzenie wiosny w lutym. Jednak powyższa prognoza temperatury na przyszłą sobotę pokazuje, że w kraju zrobi się naprawdę ciepło. Na zachodzie i południowym zachodzie termometry w tym tygodniu pokazywać mogą ponad 10 stopni Celsjusza. Wspomniana sobota to w prognozach nawet 13 stopni powyżej zera. Oczywiście, nocami, w rozpogodzeniach lokalnie temperatura spadać może minimalnie poniżej zera. Jednak nie będzie to mróz siarczysty. Piszę to z całym przekonaniem.
Pierwsza część rozpoczynającego się tygodnia minie nam pod znakiem dobrej pogody. Nad Polską pojawią się nawet rozpogodzenia, ponieważ znajdowali będziemy się pod wpływem wspomnianego wyżu z centrum Europy. Prognozy pogody widzą opady nad Polską dopiero w pobliżu przyszłego weekendu. To jednak daleki termin w prognozach. Nie będę tu mocno wchodził w szczegóły. Mogę za to podsumować, że tak jak mróz i zima wciąż dają się we znaki daleko na wschodzie, tak w Polsce mamy kilka dni odpoczynku od zimowych klimatów. Czy to koniec zimy w Polsce? Za wcześnie, by przesądzać, jednak z pewnością ujemne temperatury i śnieg na nizinach znikają na przynajmniej kilka, kilkanaście dni.