Upał w Polsce i Europie. Ponad 30 stopni w cieniu. Kiedy szansa na takie temperatury?

Tegoroczna wiosna daje się nam już wszystkim we znaki. Ciągłe spadki temperatury, więcej okresów zimowych niż letnich. W każdym okresie, gdy wszyscy wierzymy już, że to na reszcie jest ten moment. Nareszcie idzie ciepło i upał, to nie, sytuacja odwraca się i zamiast 17 stopni termometry pokażą stopni 5. Sprawdzimy kiedy widać szansę na upał w Polsce. Od razu ostrzegam, łatwo nie będzie i w poszukiwaniu upałów może trzeba będzie ruszyć na zachód Europy. Jednak od początku.

Pogoda w weekend. W Polsce możliwy nawet mróz

Upału w Europie nie znajdziemy w nadchodzący weekend. Wręcz odwrotnie, na północnym zachodzie Europy, nad Wyspami Brytyjskimi i dalej na północ nastąpiła blokada strefowej cyrkulacji powietrza. Do wielu regionów Europy spływa obecnie arktyczne powietrze z północnego zachodu. Wiąże się to ze spadkami temperatury w Europie Wschodniej i Centralnej. Najbliższe noce w wielu regionach Europy przynieść mogą przymrozki i mróz.

Mróz w Europie. Upał nie wystąpi

Upał oczywiście w najbliższych dniach nie wystąpi i nie mamy się co oszukiwać. Za dnia temperatura w Polsce Zachodniej minimalnie przekraczała będzie 10 stopni. Na pozostałym obszarze kraju słupki rtęci nie zawędrują nawet do dziesiątki na plusie w dzień. Jakiegokolwiek ocieplenia w naszym regionie przyjdzie wypatrywać możemy dopiero w przyszłym tygodniu. Nie będą to jednak silne wzrostu temperatury. Przyszły tydzień przyniesie wzrosty temperatury w dzień lokalnie do 13-16 stopni. Nie będzie to w żadnym wypadku napływ ciepłego powietrza z południa kontynentu. Noce nadal będą chłodne. Już bez mrozu, lecz przymrozki w przyszłym tygodniu nadal niewykluczone.

Gdzie ten upał? Czy pogoda w maju przyniesie znaczne wzrosty temperatury?

Całkiem niedawno Arek przygotował dla Was pogodę długoterminową na maj. Pisał w niej, że modele widzą dodatnią anomalię temperatury. Oznacza to, że jest duża szansa, by temperatury były wyższe niż w okresach referencyjnych w maju. Tyle teorii i naukowych wynurzeń. Sprawdźmy jakie temperatury na maj wyliczają nam modele numeryczne. Jest szansa na pierwszy w tym roku upał w Polsce? Zanim poszukamy upału w Polsce, musimy przenieść się na południe Europy. Tam jednak widać „dobrą zmianę”. Do Europy wraz z początkiem maja „wlewać” zaczną się coraz cieplejsze masy powietrza.

Upał na południu Europy z początkiem maja 2021

Widzimy, że na południu Włoch i Grecji słupki rtęci pierwszego maja powędrują do 28-29 stopni Celsjusza. Takie wartości temperatury dają nadzieję, że lokalnie już z początkiem maja w Europie pojawią się upalne dni. Powyższa mapa to prognoza modelu GFS, ale bardzo podobnie widzi to europejski ECMWF. Zmieńmy trochę perspektywę i spójrzmy na animację prognozy temperatury dla Europy na najbliższe kilkanaście dni.

Oczywiście pierwsza część animacji to najbliższe dni, a tutaj jakichkolwiek symptomów upału (czerwony kolor) w Europie szukać na próżno. Druga połowa filmu napawa optymizmem, gdyż wspomniane kolory czerwone zaczynają pokazywać się na południu kontynentu. O Włoszech, czy Grecji już wspomniałem. W kolejnych dniach bardzo wysokie temperatury pojawiać zaczną się również na Bałkanach. Na południu Hiszpanii i w Portugalii upał w maju jest raczej normą. Tak będzie pewnie i tym razem, choć pamiętam jak tamtej wiosny opisywałem, że słupki rtęci w Hiszpanii wskazują 36 stopni. Kiedyś to było 😉

Upał może nie, ale kiedy naprawdę ciepło zrobi się w Polsce?

W pierwszej dekadzie maja wysokie temperatury pojawią się na południu i zachodzie Europy. To już wiemy, jednak nas oczywiście najbardziej ciekawi, kiedy upał pojawi się w Polsce.

Temperatura w Polsce na początek maja.  Upałów nie widać

Jeszcze wyliczenia modeli z godziny 00Z dawały większe nadzieje na naprawdę wysokie temperatury w Polsce po weekendzie majowym. Wyliczenia z 06Z troszkę ten zapał na wysokie temperatury w Polsce ostudziły, jednak pamiętajmy, to wciąż prognozy długoterminowe. Dużo tu może się zmienić. Nie odważę się na tą chwilę wskazać kiedy dokładnie upał może pojawić się u nas w kraju. Przypomnijmy, o upal mówimy, gdy temperatura w cieniu przekracza 30 stopni Celsjusza. na ten moment na wyliczeniach modeli do końca pierwszej dekady maja ledwo co widać „dwudziestki” na plusie. O upale raczej więc nie ma mowy. Jednak biorąc pod uwagę raczej dodatnią prognozowaną anomalię temperatury na maj, silnych wzrostów temperatury już w drugiej dekadzie maja bym nie wykluczał. Tęsknicie już za upałem? Ja osobiście uwielbiam ciepło. Uwielbiam oczywiście burze, które zawsze gdzieś w okresie upałów stają się silniejsze i występują również nocami. Daje to szanse na spełnianie największej pasji jaką jest fotografia.