Wichura 220 km/h zniszczyłaby Europę. Czy zagrozi nam bestia znad Atlantyku?

Jak co dzień analizujemy dla Was setki map i wyliczeń modeli numerycznych. To na co natknąłem się przy okazji przeglądania map wiatru wzbudziło we mnie przerażenie, ale i fascynację. Przez Atlantyk sunie wichura, która niesie wiatr przekraczający 220 km/h. We wpisie przeanalizuję jak doszło do takiej sytuacji oraz sprawdzę jaki wpływ tak silna wichura może mieć również na Polskę.

Wichura ma obecnie niszczącą siłę

Zanim przeanalizuję co jest przyczyną, że wichura ma aż tak dużą siłę, sami spójrzcie z jaką bestią wiatrową mamy do czynienia obecnie na Atlantyku.

Wichura na Atlantyku ma obecnie siłę przekraczającą 200 km/h

Tak, dobrze widzicie. Strefa wiatru jaka znajduje się obecnie na zachód od Europy ma siłę 220 km/h. To niespotykana siła wiatru jeśli nie mówimy o ex-huraganie. Co jest więc przyczyną, że tak silna wichura zbliża się do Europy. Aby odpowiedzieć na to pytanie musimy zerknąć do map barycznych. Okazuje się, że na Atlantyku doszło do potężnej różnicy ciśnienia atmosferycznego na dość małym (jak na procesy pogodowe) obszarze. Rzut oka na mapę baryczną i wyjaśni nam się bardzo wiele. Patrzymy na lewą część poniższej mapy.

Przyczyną wichury na Atlantyku jest potężny gradient baryczny

Od razu w oczy rzuca się bardzo, ale to bardzo głęboki niż atmosferyczny. Ciśnienie w jego centrum spadło do zaledwie 935 hPa. To bardzo rzadko spotykana depresja w tym regionie Świata. Jednocześnie kilka tysięcy kilometrów na południe (to nie dużo) rozbudował się silny ośrodek wysokiego ciśnienia.

Zobacz również: Mróz wraca do Polski. Czy -20 jest możliwe w kraju w najbliższym czasie?

Wartość ciśnienia atmosferycznego w jego centrum do 1031 hPa. Pamiętajmy, wiatr to nic innego jak ruch powietrza w obszarze dużej różnicy ciśnienia. Im ta różnica (gradient baryczny) jest wyższa, tym wiatr wieje z większą siłą. W opisywanym przypadku mamy do czynienia z różnicą ciśnienia na poziomie prawie 100 hPa. Mamy odpowiedź dlaczego wichura na Atlantyku jest tak silna.

Czy wichura znad Atlantyku zagraża Europie?

No dobrze. Wiemy już, że wichura na Atlantyku jest obecnie bardzo silna. W dzisiejszych czasach, gdzie każdego z nas interesuje tu i teraz zadać możemy sobie pytanie: A co nas to w Polsce obchodzi. Odkładając na bok sprawy w kontekście po prostu ciekawostki lub wiedzy ogólnej, przejdźmy do analizy, czy ta silna wichura w jakikolwiek sposób może zagrozić Europie. Wiatr wiejący z siłą ponad 200 km/h wyrządziłby niewyobrażalne szkody na naszym kontynencie.

Tak głębokie niże rzadko docierają nad nasz kontynent. Silne wichury związane są najczęściej z niżami wtórnymi,, które rozwijają się bliżej Europy. Podobnie będzie i tym razem. Opisywany niż z ciśnieniem w centrum spadającym w okolice 935 hPa nie dotrze do granic kontynentu. Zmieni on trajektorię bardziej w kierunku północnym jednocześnie szybko wypełniając się. Po weekendzie nie zostanie po nim ślad. Nie oznacza to, że w Europie nie będzie wiało w najbliższych dniach. Jednak wichura, która pojawi się w Europie Zachodniej w weekend nie będzie bezpośrednio związana z potężnym gradientem barycznym jaki opisywałem w pierwszej części wpisu. Spójrzmy na prognozy wiatru na niedzielę 9 stycznia. Źródło grafiki tutaj

Widać tu niż wtórny, który nurkuje z północnego zachodu w kierunku kontynentu. W niedzielę jego centrum znaleźć powinno się w okolicach Danii. W regionie Półwyspu Iberyjskiego nadal znajdował będzie się silny wyż. Wichura będzie skutkiem różnicy ciśnień między opisanymi ośrodkami barycznymi. Najmocniej wiało będzie w pasie od Wielkiej Brytanii, przez kraje Beneluksu po Francję. Tutaj wichura nieść może wiatr przekraczający 100 km/h. Nie jest to już oczywiście wiatr o sile tak przerażającej jaki obecnie występuje na otwartym Atlantyku. W połowie przyszłego tygodnia silny wiatr ponownie uderzy w Wyspy Brytyjskie. Jednak to odległy termin. Nie ma co poświęcać temu czasu w tym wpisie.

Pogoda w Polsce. Okres ze słabszym wiatrem

Analizując mapy wiatru dla Polski okazuje się, że dynamiczna aura znad Atlantyku i zachodu kontynentu w żaden sposób nie dotknie naszego kraju. Przez najbliższe kilkadziesiąt godzin większość kraju znajdzie się pod wpływem wyżu. Wichura nam nie grozi przez cały weekend. Oczywiście wiatr będzie pojawiał się nad Polską. Jednak na nizinach będzie to wiatr wiejący z siłą zaledwie do 30 km/h. W górach i nad morzem wiać może trochę mocniej, ale również nie będą to porywy przekraczające 50 km/h.

Wichura w Polsce możliwa dopiero w okolicach 13-14 stycznia

Przeglądając mapy z wyliczeniami modeli numerycznych wichura warta uwagi pojawić może się w kraju dopiero w okolicach 13-14 stycznia. To jednak jest ponad tydzień. Na ten moment miejmy świadomość, że coś się szykuje w sprawie silniejszego wiatru na końcówkę tygodnia. Czy będzie to silna wichura? Na ten moment tak źle to nie wygląda. Będę sprawdzał kolejne wyliczenia modeli w najbliższych dniach.