Trwa walka modeli pogodowych w sprawie temperatur na najbliższy czas. Jedne z modeli widzą siarczysty mróz. Inne tylko przymrozki w tym samym okresie. We wpisie przejrzymy wyliczenia różnych pod tym właśnie kątem. Sprawdzimy jakie są scenariusze pogodowe do połowy stycznia.
Mróz, czy nie. Sytuacja baryczna nad Europą
O tym czy silny mróz w zimie pojawia się w naszym regionie decydują wyże z północy i wschodu kontynentu. Od tego jak silna jest blokada atlantycka zależy jak silny spływ mas arktycznych odbywał będzie się do Europy Środkowej i naszego kraju. Tak jest i tym razem. Rozbieżność modeli wynika właśnie z problemów z określeniem położenia ośrodków barycznych na wschodzie i północy kontynentu.
Powyżej typowy „rozjazd” w interpretacji sytuacji przez modele numeryczne. Modele zgodne są co do dominacji silnego wyżu na zachód od Europy. Jednak już na północy kontynentu scenariusze w wyliczeniach są zupełnie inne. Jeden model widzi większą blokadę cyrkulacji atlantyckiej do Europy (grafika po lewej, silny wyż na wschodzie). Drugi zaś wręcz odwrotnie, niż nurkujący z północnego zachodu w nasz region (brak blokady w postaci wyżu na wschodzie). Zgodnie z tym co napisałem wyżej, model, który prognozuje nurkowanie niżu w nasz region prognozuje zdecydowanie słabszy mróz nad Polską. Za to atak zimy w kraju mógłby być naprawdę silny.
Cieplej wg. modelu ECMWF
Modelem, który prognozuje łagodniejszy scenariusz jeśli chodzi o temperatury jest europejski model ECMWF. Spójrzmy jak wygląda to na wizualizacji jego wyliczeń dla Polski.
Model widzi ochłodzenie już dziś w godzinach popołudniowych. Mróz wystąpi również w piątek w większości regionów Polski. Weekend będzie chłodny raczej we wschodniej połówce kraju. Jednak prawdziwy „rozjazd” zaczyna się jeśli chodzi o mróz po weekendzie, a właściwie jego brak wg. europejskiego modelu ECMWF. Spójrzmy jak wygląda prognoza temperatury modelu na wtorek 11 stycznia.
Kolejne doby model widzi słabe przymrozki nocami na wschodzie kraju. Na zachodzie miałoby się robić coraz cieplej. Podczas, gdy pozostałe modele widzą w przyszłym tygodniu opady śniegu w wielu regionach kraju, ECMWF widzi deszcz (co zresztą naturalne przy wysokich temperaturach). Jestem bardzo ciekawe jak potoczy się scenariusz pogodowy w przyszłym tygodniu. Mam jednak poczucie, że ECMWF przesadza. Po tak długim okresie z zachodnią cyrkulacją atlantycką dojdzie w końcu do blokady przez wyż na wschodzie. Tymczasem model idzie w zaparte, że tak się nie stanie. W połowie miesiąca miałoby zrobić się naprawdę ciepło na zachodzie kraju.
Dwucyfrowy mróz wg. innych modeli
Ciekawie wygląda scenariusz pogodowy jeśli chodzi o modele GFS i GEMS. Poniżej zamieszczam animację prognoz temperatury wykonaną na podstawie wyliczeń modelu GEM. Amerykański model GFS jest z tymi wyliczeniami niemal całkowicie zgodny. Spójrzcie sami, mróz w Polsce może być w najbliższym czasie na prawdę siarczysty.
Pierwsze sekundy animacji pokrywają się z tym co prognozuje model ECMWF. Od dzisiejszego popołudnia mróz wraca do Polski i będzie występował w większości regionów nawet w dzień. Tak będzie choćby w piątek, gdzie minimalnie powyżej zera ma być tylko na krańcach zachodnich kraju. Weekend upłynie również pod znakiem ujemnej temperatury wszędzie prócz krańców zachodnich. Noc z piątku na sobotę przynieść wg. modelu GEMS może mróz siarczysty na południu kraju. Ewidentnie model uwzględnił strefy rozpogodzeń jakie przed nami w związku z nadejściem wyżu w nasz region.
Oczywiście, model GEMS (GFS również) widzi w weekend mróz silniejszy niż ECMWF, ale jeszcze w weekend wyliczenia modeli są zbieżne. Duże rozbieżności zaczynają się po weekendzie. Przypominam, że ECMWF widzi początek ocieplenia, które trwać ma do połowy stycznia. GEMS i GFS widzą za to rozbudowę blokady w postaci wyżu również na wschodzie kontynentu. Miałoby to wpłynąć na blokowanie napływu w głąb kraju cieplejszych mas powietrza znad Atlantyku. Faktycznie, modele widzą silny mróz utrzymujący się w kraju przynajmniej do połowy przyszłego tygodnia. Nocami mróz znów mógłby być siarczysty.
Okolice połowy miesiąca modele znów prognozują zgodnie. Do kraju nadciągnie ocieplenie, choć wg. GFS i GEMS nie będzie ono aż tak silne jak według ECMWF. Bardzo ciekawy czas w pogodzie przed nami. Jestem bardzo ciekawy, który z modeli będzie miał rację odnośnie temperatur i siły mrozu w najbliższych kilkunastu dniach.